Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Sylwester_Lasota                           

 

                                                  Dziwne, że zniknęła strofa?

                                                  Nick to błędną myśl wycofał.

                                                  Autor później by narzekał,

                                                  więc wyczyścił, i nie zwlekał.

                                                 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ja czasem kasuję, gdy długo ktoś nie odpowiada. Dochodzę do wniosku, że widocznie napisałam coś tak głupiego, że trudno na to odpowiedzieć, albo mój komentarz jest dla kogoś przykry.

Nieraz z resztą tak wiszą sobie te komentarze, wiszą i ni hu hu. To już co po jakimś czasie człowiek traci wiatę w sens tej swojej działalności i nie chce być po prostu namolny.

(Zrobiłeś tak wiele już razy).

Pozdrawiam Sylwek.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Górnik przodkowy z kopalni Sośnica 

czasami na forum komenty pisał.

Jednak był z nimi wciąż problem niemały:

Gdy zjeżdżał na dół, komenty znikały.

 

Zachodził w głowę ten górnik przodkowy,

Co jest przyczyną znikania takowych.

Sprawa została wkrótce wyjaśniona:

Wszystkiemu winna była jego żona.

 

Albo:

Wszystkiemu winna jego była żona.

 

 

:)

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

No oczywiście, przecież w końcu chyba po to taka funkcja została tutaj zaimplementowana. :)

 

Z drugiej strony raczej nie ma chyba obowiązku odpowiadania na wszystkie komentarze. Mi się czasami zdarza nie odpowiedzieć po prostu np. z braku czasu. :) 

 

Również pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

No i mało brakowało,

a przegapiłbym ten koment,

Co mi pozostało?

Odpowiedzieć w jeden moment.

 

Odpowiadam więc w te pędy.

Na komenty miewam względy,

lecz gdy któryś nagle znika,

to go więcej nie dotykam.

 

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena Byli więc silnie połączeni energetycznie. Bratnie dusze, może z poprzednich wcieleń? Cudownie napisane! Pozdrawiam serdecznie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i kos w soki
    • serce pękło nie hukiem lecz szeptem odłamki naszych rozmów już leżą na trawniku   twoje imię kiedyś najbystrzejszy promień słońca dziś jedynie uczucie wypuszczone z dłoni które nie wróci tą samą drogą   każde wspólne wspomnienie jest porcelaną rozsypaną na podłodze a ja bezbronnie chodzę po niej każdej nocy   iskierka nadziei z każdym dniem maleje ledwie się tli w popiołach niedomówień boję się ją zgasić bo nie wiem co zostanie   tylko cisza zna wszystkie odpowiedzi które bałem się tobie powiedzieć i choć czas zabrał nasze rozmowy pozostawił nas w tej ciszy   gdyby powrót do przeszłości nie był tylko filmem zatrzymałbym słowa i przytuliłbym cię wtedy  gdy jeszcze nie wiedziałem że tracę ciebie na zawsze   teraz zaś wpadłem w ciemną studnię gdzie światło nie sięga dna każdy dzień to walka a serce już odmawia walczyć   już nie będę tym samym którego pamiętasz w sercu mam szkło z każdym oddechem czuję ból  czy kiedyś jeszcze będę potrafił dotknąć miłości
    • Stoję przed oknem z brudną szybą, świat wydaje się zniekształcony, przykryty ciężką, matową zasłoną. Światło latarni delikatnie muska korę drzewa, tworząc jasne smugi.   Promień odbija się na swój sposób, tworząc tysiące drobnych punktów, rozbłysków, które układają się w nieprzerwany, niemy dialog z nocą. Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny, jakby kształt nie mógł się zdecydować, czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.   Noc żyje, pulsuje, zmienia się. Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili. Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.   Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.
    • w słodkiej sukience ręcznie piorę   pełna ekscytacji robię się gorąca  idę sobie ulicą i wącham kwiaty  wieje wiatr rozkładam ramiona        
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...