Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

… coś jest takiego z tymi erotykami, że balansują między miękkością a plastikiem…

 

dlatego wciąż jeszcze czekam na dobrą literaturę intymną , bez gwiazd, księżyców, skór i piór  ;)

 

 

pozdrawiam miło.

Edytowane przez Dagmara Gądek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zaczęłam kiedyś pracę nad erotyzmem, który jest następstwem miłości na odległość: komunikacja mózg-mózg i obraz z wyświetlacza i eskataza na wysokim C... ale zupełnie nie była rozumianą...

Wróciłam  do piór i chmur... Pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija :))))

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

… w muzyce wysokie c nie jest dla każdego osiągalne - więc analogicznie bywa z miłością ? Jedni są w stanie dojść do większej fizycznej ekstazy, czy głębi uczuciowej i jest to kwestia  ich potencjału wewnętrznego ? 
 

pozdrawiam miło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Somalija autentycznie podziwiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

i gratuluję, samokrytyka to przejaw odwagi i wyższej świadomości  - tej też gratuluję ;

 

… sama kręcę się teraz wokół tego tematu i wiem, że będzie już za  niedługo zahaczony, ale robię się niespokojna w obliczu desantu metafor , jakie nadlatują ha, ha… tak mam ;))

 

pozdrówki miłe 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      bardzo mnie ucieszyły Twoje tak życzliwe słowa… pięknie dziękuję   Ciekawe spostrzeżenie - piszesz o percepcji, tak, ta była nagle literacko - dźwiękowa , właściwie nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że ten ostatni czynnik stał się nośnikiem głębszej refleksji i zgodzę się, że możliwe iż akurat takiego konika na punkcie ładnego dźwięku, ładnej dykcji i wybrzmienia słów- można się najbardziej doszukiwać u muzyków, śpiewaków, aktorów. Zadziałało tu z pewnością inne zbalansowanie odbioru samego faktu „ odczytu”, jak i dalej idące pytania o pryncypia; szukanie : piękna  w sztuce, czy - deformacji ; witalności  , czy rozkładu - a jeśli już wybór pada na brzydotę / to znów / na ile jest ona widoczna bo obiektywna, a na ile jeszcze ktoś spogląda na nią czule; ba, z przekonaniem prezentuje  innym takie doznania artystyczne. Właśnie - czy artystyczne, czy … programowe, oswajające drugą osobę ze szkaradą? Mamy do tego w ogóle prawo?  Tępić cudzy zmysł estetyczny, a jeśli to robimy, to czy w dobrze  pojętej „ wierze”? Jaki jest tego cel; czy nie wykracza to poza egoizm i jest poniekąd swoistą  perwersją???   … mnie zaprzątają pytania o granice sztuki, ogólnie jej bronię ale przed jej wszechwładzą najpierw - broniłabym człowieka - z szacunku dla jego zmysłu estetycznego; jego wrażliwości, bo te same w sobie są  już wystarczającym dobrem ( a odruch, by na urlopie raczyć szpetotą, to kwestia obyczaju; a jaka kultura - taki później obyczaj …;))   pozdrówki miłe 
    • Też, a więc: powinno ono brzmieć...   - Wielce Szanowny Panie Łukaszu! Naród Polski jako zwierzchnik każdej sprawującej władzy bardzo cię przeprasza za to, iż kilka lat temu bezprawnie wyrzucił się na warszawską kostkę brukową i nie udzielił ci jakiejkolwiek pomocy w najtrudniejszych chwilach!   - Przeprosiny zostały przyjęte, jednak: proszę nie liczyć na to, iż wszystko zapomnę - to jest niemożliwe, żadnej krzywdy nie da się naprawić.   Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Jasiński ja znam inne zaklęcia - pozdrawiam 
    • Ubawiłeś ( bo umiesz to robić doskonale ;), ale  i zaintrygowałeś, bo już fraza :   nie zostałem tutaj oszukany - każe pytać : w jakiej kwestii, gdzie ? W kwestii :  popełniania emocji ( vide 1 zwrotka ?), ale konkretnie, CO to znaczy ? Przecież to czynnik indywidualny - więc wrażenie jest, jakby pan nie by pewny siebie - ale przedstawiłeś tego PL - a jako : przewidującego, zaradnego, „ nie popełniającego”- więc, troszkę widzę konflikt

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ;)   Dalej, apostrofa do Instancji Ostatecznej - ale czy Ona ma coś rozwiązać? Bo dalej,  ( jako czytelniczka, nie wiedząca CO się stało ), zgadzam się z oczywistością, że ludzie MAJĄ  odmienne podsumowanie nie tylko jakichś tam  „ uczuć”, ale wszystkiego; sfery o której wypada mówić, sfery, do której zupełnie nie chcą być zaproszeni itd. Człowiek dobrze wychowany, przytaknie, uśmiechnie się, ale impertynencję, czy słomę z butów - w duchu oceni jednoznacznie  i nic w tym dziwnego; obracamy się na codzień w różnych kręgach, na różnym stopniu spoufałości; a co najważniejsze - na różnym stopniu… dosłowności, tak, to warto wiedzieć   W jakiej sferze PL stawiał na zwycięskie konie?? ( też brzmi to enigmatycznie…), czy chodzi wprost o interesy ? Czy o coś innego ?    Niestety, dlatego, że tak zagadkowo i ciut zdawkowo potraktowano kwestię  profesji PL - a, jak i jego rozczarowania , trudno mi rozkminić - zależność ostatniej, zabawnie donżuańskiej strofy - z wcześniejszym przekazem ,   pozdrówki miłe
    • @Damroka   Proszę bardzo...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...