Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Naucz mnie boże swego języka
i naucz modlitw, które zrozumiesz.
Naucz mnie czerpać wnioski od życia.
Tyle mnie naucz, bo potrzebuję.

Jeśli się ojcem czujesz od wieków,
jeśli swe dzieci uczysz z rozkoszą,
masz przecież patent na życie wieczne 
daj przykład z góry. Podziel się proszę.

Bez abecadla, lekcji, przykładu,
kręcę się wkoło jak satelita.
Spadłeś, niestety, już z piedestału,
za chmurą znikasz...

Nie da się wtłoczyć pompą z ciśnieniem
wiary co była, chociaż naiwna.
Dorosłam boże, przerastam siebie
i widzę więcej, choć nie powinnam.

 

Jak każde dziecko odczułam wielkość
rodzica w formie, kształcie i treści.
Im jestem starsza, pełna doświadczeń
tym jesteś mniejszy.

 

Dojrzewam boże, nie jestem mała,

straciłam cnotę, wiarę, niewinność.

Ale i Ciebie się bać przestałam.

Masz jakiś pomysł na naszą przyszłość?

 

 

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Czytam: rozmowa z Beatą :-)

Beaty z Beatą, może Beatką.

 

Świat cały nam się w świadomości nie może zmieścić, za dużo tego.

Czasem mi się tak myśli, że może dlatego umieramy, bo po prostu mamy tego za dużo w pewnym momencie. 

A tu całe życie trzeba mieć jakieś pomysły ;-) Skąd je brać?

:-)

 

Opublikowano

Ja mam matkę naturę, dba o mnie, troszczy się, mam challenge piję codziennie ziołowe herbatki w skupieniu, w relaksie, patrzę w dal albo czytam. Mam wieczorem francuski i fajnie mi idzie, lektorka jest tak fantastyczna, ma czas tylko dla mnie i uważna:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Relsom @Berenika97 @Roma Bardzo dziękuję za tak ciepłe komentarze:):)
    • @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! Wiatr, odwieczny hulaka.  Nie zna drzwi ani zaproszenia, Wpada zawsze bez pozdrowienia Raz poetą, raz psotnikiem, Głośnym jest osobnikiem! @Jacek_SuchowiczBardzo dziękuję!    Wiatr figlarz choć nie ma rąk uwodzi sukienki, pranie rozwiewa i nagle ... zwiewa.   @violettaŚmieszek i urwis jakich mało! Bardzo dziękuję! 
    • @Roma Ależ mnie zaskoczyłaś! :))) Nie spodziewałam się, że taka prosta czynność, jak wspólne czytanie wierszy, dostarczy tak pięknych słów. Mój luby był i jest pierwszym czytelnikiem tego, co napiszę. Już dawno zwolniłam go ze stanowiska recenzenta (był i jest kompletnie nieobiektywny!). Dlatego "męczę go" wierszami innych autorów, tych, których sama cenię.:)) Ale "jego męka" i moja przyjemność z czytania, połączyły się w fajną formę wspólnego spędzania czasu. I to tylko tyle. Natomiast cieszę się, że Ty się cieszysz jako autorka niebanalnego i nieoczywistego utworu, który wywołał tyle fantastycznych emocji. Pozdrawiam ps. To już nie pierwszy Twój wiersz, który wspólnie podziwialiśmy. Mój małżonek najbardziej zapamiętał "a niech mnie" , nawet powtarza teraz "kurde blaszka!" A ja zastanawiam się, czy nadał mi nowe imię - blaszka.
    • I nastała szaruga przyćmiona jak ból głowy dach dudni w deszczu strugach dnia jednakie połowy   Czas godziny przeżuwa skazany na ściskoszczęk kukułka się wykluwa a w głosie słychać obrzęk   To z wiersza: cóż po chlebie kiedy nie smarowany – w jednym wersie pisany ten cytat tam był – niebem  
    • Cisza nie krzyczy — tylko tnie, gdy ból się gnieździ tam, gdzie nikt nie chce. Nie widać krwi na myślach dnia, choć serce pęka raz po raz.   Ostrze to lustro — odbija lęk, ten, co się czai w środku mnie. To nie o śmierć tu chodzi, wiesz — to próba, by poczuć coś jeszcze.   Skóra pamięta, choć rana się zasklepi, a noc, jak matka, tuli do ciemności. Nikt nie rozumie… lecz może ktoś spyta: „Czy boli cię dusza?” — choć raz, choć coś.   Nie chcę cię straszyć, nie chcę cię żegnać, tylko usiąść obok — nie oceniać. Bo nawet w szramach bywa sens, choć prawdziwe ukojenie ma inny kres.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...