Wiktor Desiczewski Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 nici żalu rozwlekły się nad nasze pocałunki nad szczerych chęci niespełnione postulaty utkam sobie kochanie sweter z tych nici by nigdy już nie marznąć na wietrze... zatopiła mnie moja naćpana euforia zamki zmieniłaś klucze na nic się zdały wyrobię sobie kochanie wytrych do serca by nigdy już nie stać na deszczu... nuty nadziei przedarły się przez uszy fałszem zmąciły przepiękną melodię ułożę sobie kochanie najprostszą muzykę bym pamiętał ją gdy koncert zgaśnie...
Wiktor Desiczewski Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 no ludzie! komentujcie! :D
Nula Brzoskwinia Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 przeslanie rodem z listy polskiego hop-siupa... zbyt czeste (i niepotrzebne) powtórzenia, oklepane metafory i całe zwroty...nie wiem czy nawet reanimacja coś by dała w tym wypadku....
Wiktor Desiczewski Opublikowano 17 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 też tak mi się zdawało...stwierdziłem po którymś tam przeczytaniu dopiero.. no ale cóż... bywa i tak! następnym razem się uda dziękuję za komentarz (już myślałem że wcale nie dostanę :)) pozdro wiktor
Vera_Ikon Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 To najlepiej Ci wyszło: "nad szczerych chęci niespełnione postulaty" "bym pamiętał (ją?) gdy koncert zgaśnie" Tu bym zmieniła wersyfikację: "zatopiła mnie moja naćpana euforia zamki zmieniłaś klucze na nic się zdały" "kochanie" bym wyrzuciła, bo mydlaną opera trąca i wielokropek też zbędny: "wyrobię sobie wytrych do serca by nigdy już nie stać na deszczu nuty nadziei przedarły się przez uszy fałszem zmąciły przepiękną melodię ułożę sobie kochanie najprostszą muzykę bym pamiętał (ją?) gdy koncert zgaśnie" Myślę, że przydało by się jeszcze nad wierszydłem popracowac, a będą zeń ludzie. pozdr
teraa Opublikowano 17 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2005 'naćpana euforia' - co Pan ćpa ze po tym takie wiersze wychodzą. czy to przypadkiem nie klejowa retreospekcja? tera
Wiktor Desiczewski Opublikowano 18 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2005 no dziękuję za wszystkie komantarze i słuszne uwagi.. miało wyjśc dobrze, a wyszło jak zwykle :P nie mam dziś weny na poprawianie tego wiersza.. zmieniłem swetr heh i tą wersyfikacje z kluczami... resztę zostawię, chociaż i ja nie jestem teraz zadowolony z tego wiersza pozro wiktor
Samo zło Opublikowano 18 Maja 2005 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2005 kochanie to, kochanie tamto...może wymyślisz jakieś bardziej oryginalne określenia? ziewam i zaczyna boleć mnie żołądek...
Wiktor Desiczewski Opublikowano 18 Maja 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2005 hehe na następny raz wezmę prosiaczku heh... pozdro wiktor
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się