Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Paulinka jest w zamyśleniu
siedzi podparta parapetem
kwadratu szyby nie widzi
jest prześwitująca -
okno też jej nie widzi
jest prześwitujące

Paulinka podskakuje wysoko
idąc do szkoły
skoczyła dziś 2.49
to ładnie
rekord w podskoku

Paulinka na dziedzińcu snuje
się i fatazje
robi na asfalcie dłoń
z kasztana z pięciu liści
złości się na wiatr
trzeba będzie rękę kochanego
teraz w gips włożyć
- wkłada
delikatnie gałązkami
usztywnia pień
leżącego płasko drzewa

Paulinka uczy się biegać do telefonu szybko
uczy gest filmowych zagrań
całuje lustro
ćwiczy zazdrość

mówiła mi - kocha bardzo

[sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 24-09-2003 14:48.[/sub]

Opublikowano

bardzo trudno mi odbierać Twoje wiersze. jednak w jakiś sposób zwykle mnie intrygują, jakby miały w sobie jakąś zadrę, która nie pozwala ich spokojnie przełknąć i każe je sobie przypominać i znowu czytać.
czasem trafiają do mnie naturalnie, ale z reguły nie.

ten mi się podoba:)

tylko to zdanie mnie męczy:
"uczy gest filmowych zagrań"

pozdrowionka
Wiolka

Opublikowano

Paulinka na dziedzińcu snuje
się i fatazje
robi na asfalcie dłoń
z kasztana z pięciu liści
złości się na wiatr
trzeba będzie rękę kochanego
teraz w gips włożyć
- wkłada
delikatnie gałązkami
usztywnia pień
leżącego płasko drzewa

Paulinka uczy się biegać do telefonu szybko
uczy gest filmowych zagrań
całuje lustro
ćwiczy zazdrość

mówiła mi - kocha bardzo

cudo

Opublikowano

świat dziecka ... najbardziej intrygujący ze wszystkich
wiersz ujawnia dramat samotnych dzieci
ich ucieczkę w bezczucie, dorosłość
rozdają swoją miłość każdemu czekając na wzajemność
wiersz pięknie się odsłania po kolejnych czytaniach
i pointa jest tak mi bliska
każdy chce miłości

dzięki Adamie

seweryna


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...