Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

wieczorami pił piwo
z pięknymi przyjaciółmi
blaski świateł na tafli wody


opuszczał przystań
nie zasłaniając kikutów łodzie wypływały

przypływały


nie miał nóg
ja z opuchniętymi stopami
szłam trzymana w objęciach


łowił ryby

bez dłoni a potem wracał

w ciemnych okularach


wstawało słońce
siedział obok
pustej ławki

 

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez et cetera
Szuch/aleja (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ossendowski to genialny pisarz i mający najwięcej wydanych książek ze wszystkich polskich pisarzy w historii. Polecam Ci "Lenina", za którego KGB ścigało go na całym świecie, a nawet po śmierci wykopano go z grobu. Nakład Lenina konfiskowano po naciskach ZSRR w kilku krajach.  Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ileż on tego napisał...

W każdym razie czyta się jak poezję. Dziękuję za słowo :-)

Właściwie wspomniałam tylko aby wyjaśnić co to jest szuhaleja, bo brakowało mi tego słowa.. Dziękuję Marku. Miłego dnia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki. Wpadł mi po paru latach.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję

Taka mała to np duszehubka.

W szuhalei zaś mógł się ktoś wyłożyć i poganiać innych do wioseł.

Dla mnie jak widzę zdjęcia, wszystkie wydają się łatwo zatapialne. 

Pzdr

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Jest całkiem dosłowny.  Ale to nie akurat o molo w Sopocie w pełni lata. Naprawdę dziękuję, to stary wiersz.

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Mitylene   I to bardzo źle: większość ludzi nie odróżnia realnego świata od wirtualnego i myśli, że internet daje im anonimowość - bezkarność, nie wiem: kto na mnie doniósł - miałem zablokowane konto przez tydzień, jednak: wnioskując z kontekstu - to ktoś z jakiejś sekty monoteistycznej - judaizmu, chrześcijaństwa i islamu lub ze skrajnej lewicy, miało być inaczej: chcieli mnie utopić - mieli nadzieję, iż będę pił, pił i pił alkohol i słuchał wojskowych piosenek, tak: sprawa jest poważna... Oni uważają, iż prawo decydować o życiu innych ludzi - co jest charakterystyczne dla wszelkiej maści niewolników, niestety: pokazałem im takiego wała! A co teraz robię łazienkę - kupiłem taśmy klejące - wodoodporne, jasne: kasę mam i trzymam sobie w portfelu i na koncie w banku, zresztą: nie pierwszy raz to robią - niektórzy obniżają mi poziom do własnej miary, aby mnie potem personalnie zaatakować za pośrednictwem prowokacji, aluzji - szantażu i ogłupiania - często stosują ataki w formie ognia krzyżowego, natomiast: kiedy im dosadnie odpowiadam, to: zaczynają jęczeć i lecą na skargę do pana Mateusza Konkiela...   - Łukasz mnie obraził...   Już pani wszystko wie? Dlatego niektórzy ludzie to nic innego jak dwunożne ssaki agresywne i głęboko zakonspirowani tchórze w zorganizowanych grupach przestępczych - towarzystwach wzajemnej adoracji...   Łukasz Jasiński 
    • Blask Nocnego Potoku   1 Galopuje łania po chmurzystych polanach, gania za purpurowym krokusem. Tupie w drobne tafle wody, przeżuwa gałązkę na skrawku jeziora.   2 Przebiera stopy mrukliwego lisa, podpiera nimi zardzewiały wagon złota. Szyny zataczają uśmiech w martwej ranie, płyną w morzu rozżarzonego metalu.   3 Bure gwiazdy kołyszą swym blaskiem- kołyszą cichym potokiem ulic. Słońce chowa się za krakowską katedrą, księżyc marudnie ciska swym okiem.   4 Kreśli łania piórem – o nijakim atramencie. Kołacze do drzwi kamiennej chatki. Na dzwonku gryzmoli wyblakłe znaczki, mętnym obrusem niebo przewraca.   5 Lecz… Ucieka przed chłostą myśliwego, krzycząc: „Chyba coś mnie draśnęło, coś skruszyło me kości! O wielkie gwiazdy, o wielkie słońca! Przykryjcie mój krzyk, mój ból, wielką rozpacz... Przykryjcie!”
    • @Łukasz Jasiński jestem przyzwyczajona ze czesto na portalach ludzie zwracają się do siebie po imieniu :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...