Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@Somalija ... :)), serio.. i jeszcze raz... :))

jeżeli będzie to dobra kawa, pominiesz skojarzenie.. zarzynam.. i chętnie ją wypijesz.

Widzę, że 'resztę'... "pieczołowicie" pominęłaś. ok. spoko... znowu dałam kominek..;))


 

@Corleone 11 .. oraz.. @Natuskaa ... słowa, które wpadły do.. filiżanki.. są treścią "zmierzcha"... :)

Czy słodkie.? takie.. pół na pół... ale na pewno wpadły zamiast.. cukru.. bo Peelka i

w tym przypadku, także autorka.. niczego nie słodzi.  Miło Was czytać u siebie... :)

dziękuję za zostawione słowa.

 

@violetta ... @Wiesław J.K. ... @staszeko ... wymiana sposobów zaparzenia kawy... :)

Twój  Staszku, to niemal.. heroizm.. :)  Ty Wieśku.. klasyk, z wielu domów...

Violetta... piszesz o kawiarkach, mówią też na nie.. kafetierki.. i ja takich w domu używam,

w zależności ile osób. Kawa jest pyszna.!  Dziękuję Wam za zajrzenie.

 

@Bożena De-Tre ... czyli wzięłaś dla wyobraźni odpowiednie klucze... :)..

dziękuję i miło, że przypadł.

 

@andrew ... mam... czy miało być.. większość nas.? 

Nie porównuj tak do końca peelki z autorką... bo ta druga ceni sobie dobry wypoczynek...

a północ z wersów, jest tylko dla wersów.

 

Moi drodzy... zostawiam Wam.. zbiorowe.. pozdrowienie.

 

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Nata_Kruk ,,zaparzam kawę" brzmi strasznie... doczytałam do tego momentu i straciłam ochotę na resztę... a kominek, mam nadzieję, że palisz drewnem, bo czasem strach otworzyć okno, dziś np przywiozłam w szaliku dym a pojechałam tylko na kilka km rowerem, ponieważ jestem po covidzie i nie mogę być aktywna...

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A żebyś wiedziała.. sowy.. to przeurocze ptaki i warte, by były w wersach.

Dziękuję Ci, @et cetera

 

Fajnie to określiłaś.... :) dziękuję Iwona.

 

@Jacek_Suchowicz .. Jacku,  jeżeli dokończysz, to może uda mi się coś zrymować

w odpowiedzi... może... tymczasem - dziękuję bardzo.... :)

 

Kiedyś już gdzieś wspominałam komuś.. żeby zostawić słowo, trzeba przeczytać do końca,

a nóż... coś zaskoczy w treści.

@Somalija ... mam kilka domów, może i kilka kominków, ale tylko w wierszach, to takie

dobre słowa dla treści... i w tychże palę.. tylko drewnem... :) Zdrówka życzę.

 

 

 

@Tectosmith ... @Andrzej P. Zajączkowski ... @Waldemar Talar ... dziękuję za ślady czytania.

 

Pozdrawiam Gości.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Nata_Kruk Wybacz nie będziesz mnie uczyła czytać i odczuwać...  W komentarzach jesteś bardziej bezradna, niż w tekstach, które piszesz. ,,Tygrysie ciepło" , ,,zaparzam kawę" , to nie są dobre słowa, to desperacja. Wyrazy kominek, fotel, wino w dowolnej kombinacji nie tworzą wiersza... 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Napisałam ogólnie... nie kierując słów bezpośrednio do Ciebie.

Druga część wypowiedzi..

,,Tygrysie ciepło" , ,,zaparzam kawę" , to nie są dobre słowa, to desperacja. Wyrazy kominek, fotel, wino w dowolnej kombinacji nie tworzą wiersza... 

.... widocznie inaczej odbieramy tzw. poezję.. to co dla Ciebie, jw. jest ..desperacją..

innym może wydać się "ciepłym" połączeniem słów w jakiejś 'kompozycji'.

"Tygrysie ciepło".. było w poprzednim... "Przygasa dzień".

Dobranoc.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

to z gruszką powtarzał mi zawsze dziadek, ale miał dosadniejsze, podobno chińskie:

'jak w nocy swędzi tyłek, to rano śmierdzi palec'

I to jest jedno z lepszych jakie znam i baaardzo wieloznaczne, pamięć o nim

wielokrotnie powstrzymała mnie przed wykonaniem jakiejś głupiej 'akcji'.

;)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 No widzisz jaka gapa jestem? Nie zrozumiałem, że chodzi ci o dzieciństwo. Ale przyznaję, że groźnie to zabrzmiało w twojej wypowiedzi.

Nie czytałem wszystkich komentarzy. A jeśli idzie o moją interpretację to nie odnajduję w wierszu wyraźnego odniesienia do dzieciństwa. Coś jest o dorastaniu, ale w połączeniu z kawą nie sugeruje bezpiecznych i bezmyślnych, jak to ująłeś czasów,

@jan_komułzykant @Nata_Kruk

Dobrze. Doczytałem komentarze i przyznaję, że nie dostrzegam w wierszu nawiązania do błogiego dzieciństwa. I jest to bardzo ciekawe, ta cała różnica w odbiorze słowa pisanego. To naprawdę ciekawe. Bardzo wiele mówi o tym w jaki sposób funkcjonuje umysł, co się z czym kojarzy i tak dalej.

A jeśli idzie o to dzieciństwo to muszę powiedzieć, że faktycznie nie rozumiałem świata dorosłych i starszych od siebie, że wiele wydawało mi się inaczej, ale niezwykle szybko zderzyłem się z brutalnością tego świata w wielu wymiarach.

Parzona kawa natomiast kojarzy mi się z nastoletniością, a nastoletniość wcale nie była związana z poczuciem bezpieczeństwa a wręcz przeciwnie.

Ze swojej strony mogę jedynie pozazdrościć, że udało Wam się przeżyć ten czas w tak przyjemnej atmosferze. Każde życie jest inne.

Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Tectosmith .. tak, różnica w odbiorze słowa pisanego może być diametralnie różna...
Wplotłam w wiersz dwa słowa.. podwórko ..i.. dorastanie..  pierwsze jest wyraźnym odniesieniem

do dzieciństwa i nie jest napisane, jakie ono było, ale było, przecież każdy ma jakieś... 
     Słowo.. dorastanie... to nawet nie "coś" o dorastaniu, to tylko nazwa etapu życia,

odmienny dla wielu i tu wola Czytelnika, chce, to coś sobie dopowie... ja, lubię cofanie się

'w czasie', mam do czego. Jasne, każde życie, to inna historia. 

Dzięki za powrót i słowa..

 

 


 

 

@poezja.tanczy .. przed kawą nigdy nie uciekam, nawet rzekną, to ona za mną "gania".

Za... "przyjemny".. dziękuję... :)

 

@Bożena De-Tre ... bo cisza i spokój, są naszymi sprzymierzeńcami w 'bałaganiku' mijającego czasu.

Dzięki za miłe słowa.

 

@ja_wochen ... @MIROSŁAW C. ... @Sylwester_Lasota ... @Monia ...

dziękuję bardzo za ślady czytania... :)

 

Pozdrawiam Was drodzy Goście.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...