Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

świat jest pełen bodźców, dźwięk to fala,

cisza to pogoda jest bezwietrzna, spokój ducha, brak łączności, wiadomości

oczywiście i bezdźwięczna chwila
nie ma przeciwieństwa choć niektórzy mówią burza, hałas
porównują do milczenia
cisza - stan którego wymiar nie w znaczeniach lecz obecny jest w niebytach
 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To prawda, są tacy ludzie i dobrze, że jeszcze są. Pięknie wyrażona myśl, piękna puenta, jedynie środeczek..
ciszej - ciszę i.. "jego".. (to odnosi się do światła.?) można by bez tego słowa, to tylko sugestia, jn.

Pozdrawiam.

 

tacy
z krwi i kości
dotykają świata tkliwiej
prościej
patrzą w oczy
wsłuchują się
w dźwięk ciszy
z pól zbierają prawdę i rozdają
głodnym

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A może w ciszy jest najwięcej wszystkiego, najwięcej rzeczywistości, prawdy..? Dziękuję Ci za refleksyjną odpowiedź :) Pozdrawiam.

Myśle, ze oni właśnie mają napełniejszy kontakt ze światem i najwrazliwiej na niego reagują. Oni kochają. Przykładem sa dla mnie naukowcy - ci z powołania. Dziękuję Ci za inspirującą myśl :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dokładnie nad tym się zastanawiałam pisząc i zdecydowałam się jednak tak zostawić. Również sprzężenie pojęć "cicho - ciszę" - było zamierzone. Ale dziękuje Ci za życzliwą sugestię i miłe słowa - cieszą mnie :)

Oby była przyjęta i "spożyta" dla zdrowia :). A pięknie, bo o pięknych ludziach napisałam. Wierzę, że każdy z nas mniej lub wiecej takim pięknym człowiekiem porafi być. Dziękuję Ci :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zainspirowała mnie do napisania takiego wiersza postać pewnego naukowca. Byłam pełna podziwu dla jego osobowości i sposobu działania, w których wyczuwałam "po prostu" miłość. Ale i w innych dziedzinach (też w dziedzinie biblijnej wiary) miałam okazję takich "dobrych ludzi" spotkać, chociaz na pewno i w nich tkwią jakieś słabości czy niedoskonałości.

Dziękuję Ci i pozdrawiam :)

@ja_wochen Miło mi i dziękuję :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jest tu bliskośc i wspólnota. My.  Podoba mi się wiersz. Bb
    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...