Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dajcie chłopcu dotknąć ostrza bagnetu.
Jak zimna jest stal, chciwa krwawego bankietu;
Błękitem lśni od zła, jak szaleństwa ohyda; 
I od głodu mięsa na całej długości jest chuda. 

 

Dajcie mu pogłaskać te durne tępe pociski 
Które tak chcą rozerwać serca kumpli.
Albo podajcie te naboje jak cynkowy ząb,
Ostre ostrością jaką ma żal i zgon.

 

Bo jego zęby są do jabłka i uśmiechu.
Pazury nie kryją się pośród palców uchwytu; 
I nie dał mu Bóg przy piętach szponów,
Ani rogów wystających spomiędzy loków.

 

I Wilfred, - oraz jego sławetne pararymy, które spróbowałem jakoś przekazać. To słowa o podobnej długości i zbliżonych spółgłoskach, różniące się samogłoskami: blade-blood, flash-flesh, teeth-death, heels-curls. Wilfred tego nie wymyślił, to z poezji walijskiej, ale bardzo je lubił. W przekładzie to raczej trudne. Tępe pociski to zapewne pistoletowe 9mm, a ostre naboje to karabinowe .303 do karabinu Lee-Enfield, choć płaszcz nie był cynkowy, tylko miedziano-niklowy. Płaszcz - jeśli kogoś zdziwił tytuł filmu Kubricka: Full Metal Jacket - to właśnie to, ołów w pocisku jest wlany do metalowej osłonki zwanej "żartobliwie" pełnym metalowym płaszczem. Znów Wilfred jest bardzo precyzyjny w opisie, przez co na mnie wiersz robi jeszcze większe wrażenie. 

 

Let the boy try along this bayonet-blade
How cold steel is, and keen with hunger of blood;‎
Blue with all malice, like a madman's flash;‎
And thinly drawn with famishing for flesh.‎

 

Lend him to stroke these blind, blunt bullet-heads
Which long to muzzle in the hearts of lads.‎
Or give him cartridges of fine zinc teeth,‎
Sharp with the sharpness of grief and death.‎

 

For his teeth seem for laughing round an apple.‎
There lurk no claws behind his fingers supple;‎
And God will grow no talons at his heels,‎
Nor antlers through the thickness of his curls.
 

Opublikowano

Bardzo dobre to tłumaczenie może skorzystasz coś tam z mojej interpretacji ;

Niech chłopiec wypróbuje bagnetowej klingi
Jak zimna jest jej stal i żądna krwi jak wilki

Błękitna w całej złości jak szaleństwa błysk

I cienko wycięta za głodem ciała chce iść.

 

Pozwól pogłaskać te ślepe, tępe pociski,

Które pragną wbić się w serca braci.

Albo daj nabój z drobnych cynkowych kłów,

Ostrych z ostrości śmierci i żalów.

 

Te jego zęby zaśmieją się wokół jabłka.

Nie zaczai się szpon w jego zwinnych palcach,

A Bóg nie da ostróg na jego piętach,

Ani poroża w gęstwinie jego loków.

Opublikowano

@sam_i_swoi Dzień dobry. To również dobry przekład. Dla mnie główną trudność stanowi odnalezienie odpowiednich pararymów. Jak się zdaje, polski ma ich jakoś mniej niż angielski. Bo w oryginale to nie jest biały wiersz, te pararymy są formą, tak jak rymy. O ile jestem całkiem dumny z bagnet - bankiet, potem to już gorzej. Oczywiście, można porzucić formę i pisać na biało. Czasem po prostu nie da się inaczej. Ale próbować trzeba i warto. Owen ma ludziom wiele do powiedzenia.    

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • były żonkile tulipany krokusy kalina bzy konwalie piwonie   dziś pozostały po nich tylko zapachy i żal tamtych dni   dziś tylko chryzantemy astry i samotna ostatnia z róża   w moim ogrodzie zasypia mówiąc do widzenia kończy się mój czas   ale nie martw się  mój miły kalendarz szybko mknie nim się obejrzysz   znowu zakwitną twoje  marzenia w ogrodzie barwnym jak sny  
    • @Florian Konrad Dla mnie jest to wiersz o momencie utraty kontroli nad własnym życiem. Świetnie wykorzystałeś konwencję horroru (nawiązanie do "Autostopowicza") po to, by nagle odwrócić sytuację - to nie intruz jest zagrożeniem, to my odkrywamy, że jesteśmy "na gapę" we własnym życiu. Mocna końcówka - "ciągle jedziemy. trwa czas przeszły". Jak trauma, której nie można zatrzymać ani przepracować.
    • ~~ Prohibicja u celu .. pierwowzór z PRL-u - lecz dziś w innych godzinach. Lobbyści bimbrowników (wobec słabych wyników) - czy w tym leży przyczyna? Producent destylarek (jest tutaj kilka marek) - gotów wyłożyć kasę. Przedstawiciele ludu nie widzą tutaj brudów - takich zaś w Sejmie masę .. Ooo .. ludzka przewrotności - kiedy wreszcie zagości w łbach władczych decydentów; że w owym ich zamiarze ciąg dalszy przykrych zdarzeń - bimbrownie .. miast "wódkowstrętu" ~~
    • @Roma Pewna krzywa była tak krzywa, że mój wczorajszy komentarz zgubiła. A może raczej to była skrzywionej czasoprzestrzeni wina? A poważnie to lubię połączenia matematyki i fizyki z poezją - Tomek jest fizykiem, więc nie muszę Ci tłumaczyć, jakie zrobiłaś na nim wrażenie. Świetnie połączyłaś fizyczny proces z ludzkim doświadczeniem. Proces adiabatyczny δQ=0 - oznacza, że nie ma wymiany ciepła między układem a jego otoczeniem, układ jest doskonale izolowany termicznie od swojego otoczenia. (musiałam to napisać, nie pytaj dlaczego! :)) Wiersz Twój jest tragicznym opisem bytu (lub relacji) tak kruchego, że nie jest w stanie przetrwać kontaktu z innym - "nie do bycia". Podmiot liryczny próbuje zamknąć się w "adiabatycznym" systemie, by uniknąć strat, ale sama ta próba jest "kaleka" (nieszczelna) i skazana na porażkę. Każda próba bliskości ("dotyk") prowadzi do "pogubienia", a pojawienie się konkretnej osoby ("ty") wywołuje ostateczny, nieodwracalny rozpad w chaos. To poetycki obraz kogoś, kto być może pragnie bliskości, ale jego wewnętrzna struktura psychiczna jest tak niestabilna, że kontakt z drugą osobą, zamiast budować, niszczy go doszczętnie. Tak to rozumiem, może błędnie, ale nam się podoba.  Niesamowity wiersz! Pozdrawiam -y! :)  
    • @Berenika97 sorki, że tak bez słów, ale do takiej myśli - nic, tylko się uśmiechnąć,  pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...