Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Świetny wiersz, a tak to działa. Wiesz, wolna wola wyklucza interwencje (S)twórcy. Kiedyś tu wrzuciłem tekst o wizycie w grobie Chrystusa za którejś z intifad. Byłem sam i reakcja podobna do reakcji peela.  Do Betlejem wyjazdu nie było, bo stamtąd dobiegała strzelanina. To, że bogatemu diabeł dzieci kołysze, a biedny ma pod wiatr, to było zawsze.  Pozdrawiam, a przeczytałem bez problemu do końca, bo tekst znakomity. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zacznę od końca. Z pewnością nie jesteś głupi. W każdym razie nie da się wyciągnąć takiego wniosku z powyższego komentarza. To po pierwsze, a po drugie, masz rację. Bez sensu jest polubianie tekstów "po znajomości". Zgadzam się w 100%.

Co do reszty, no cóż... dzięki i za taki feedback :).

 

Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dziękuję, wzajemnie. I również życzę dobrej zabawy w moje imieniny :))).

 

 

 

Dziękuję serdecznie. Bardzo się cieszę z tego komentarza, a szczególnie raduje mnie ostatnie zdanie, bo obawiałem się, że ta dłużyzna będzie dla wielu osób przeszkodą nie do pokonania :).

 

Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.

 

 

 

 

Można powiedzieć, że wywołujesz wilka z lasu, bo od pewnego czasu chodzi za mną taki pomysł, jako pierwsza część większego projektu, którego nie chciałem rozpoczynać przed Bożym Narodzeniem, ze względu na szczególność tego okresu, ale w obecnej sytuacji czuję się sprowokowany i zobligowany do rozpoczęcia tego dzieła :)))

No i... dziękuję za wyrozumiałość ;). Tak, wiem o czym piszę :))).

 

Pozdrawiam Jacku :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za uwagi. Skorzystałem, poprawione. :)

 

 

 

No, Pan Tadeusz, to nie jest :))), ale wydaje mi się jednak, Koziołek Matołek też nie :))) 

Nie przeszkadzasz Agato, dzięki za poświęcony czas.

(Raczej o dobrej firmie, która nie pozostawia sprzedawanych mechanizmów bez serwisu, bez względu na upływ czasu, ale i Twoja interpretacja mnie satysfakcjonuje)

 

Pozdrawiam serdecznie

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Ważna maszyna która jest na przestoju to nie lada problem dla fabryki czy nawet mniejszego zakładu, a dobry serwisant to skarb... wie gdzie pokręcić i co poprawić, jaka się zakurzyła czujka, albo kabelek poluzował, a to wszystko wynika ze zdobytego doświadczenia. W jakich warunkach je zdobył i czy został odpowiednio wynagrodzony? Można się tylko domyślać, szczególnie, że to stara maszyna.

Nowe maszyny serwisują firmy znajdujące się najczęściej w stolicy, a opłata za przyjazd ich pracowników i robociznę sprawia, że ludzie często pracują na maszynach sprawnych w "połowie", bo bywa, że mniejsze zakłady nie mają funduszy na wzywanie tak drogiego serwisu.

Plus za pochylenie się nad tematem serwisanta.

 

Ciekawa historia, warta przeczytania.

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W sumie... ta prawda sama się wyciągnęła, nawet nieco niezależnie od tego, co ja na ten temat myślę.

 

Nie tylko Stajenka ma ciężko. Jakiś czas temu byłem na Świętym Krzyżu, gdzie w katakumbach klasztoru przechowywane są zmumifikowane zwłoki, jedni twierdzą, że Jeremiego Wiśniowieckiego, inni zaś że nieznanego mnicha. Dla tego, co chcę powiedzieć jest to akurat małoistotne. Są to po prostu szczątki ludzkie złożone w grobie, które poszliśmy zobaczyć. Był piękny letni dzień, ale to, co zobaczyłem w środku zmroziło mnie do szpiku. Nastolatki w przykrótkich szortach i bluzkach bez ramiączek, ktoś robiący sobie selfie z trumną w tle, ktoś jedzący loda, śmichy chichy i niewybredne żarty o zmarłym. Musiałem wyjść.

Jeden plus, gdzieś tam jest wiersz o tym wydarzeniu na tym forum :).

 

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...