Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

@Czarek PłatakTytułem mnie rozwaliłeś. Rewelacja! :). Reszta nieźle prowadzi, jedynie ostania część wydaję mi się trochę nie ten tego, ale to moje spojrzenie i nie musi być dokładnie takie, jak Twoje lub innych. Ogólnie, szacunek (!) (silnia) :). Sporo naszej współczesnej rzeczywistości zamknąłeś w tym, w sumie, krótkim tekście.

Ale tytuł... Brawa! :)))

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Czarek... czwarty raz podchodzę do treści tego wiersza, tym razem przeczytałam także komentarze.

Czuje podskórnie to, o czym piszesz... pierwsza i ostatnia pasują mi bardzo... druga nieco mniej... ogólnie,

popaprane życie, co starasz się ukazać w swoim pisaniu. Od dawna lubię Twoje spostrzeżenia, masz oko na wiele ludzkich, życiowych spraw, a te z kolei... potrafią być ciężkie jak ołów i nijak je udźwignąć.

Pozdrawiam.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

niestety. Myślę, że Bóg, ten czy inny, w ktrego wierzą jest tylko narzędziem do zasłaniania się, bądź głoszenia swoich jedynych prawdziwych racji. 

Dzięki Sylwek :)) 

Pozdrawiam! 

rad jestem ogromnie. 

Dzięki 

oj, ich fantazja jest nieomal bez granic ;) 

haha, zaiste :) 

Bardzo się cieszę znajdując w Tobie tak wnikliwą czytelniczkę. 

Pozdrawiam z zimowej Łodzi ;) 

Covidowy lockdown pokazał jak szybko Ziemia potrafi się zabliźniać, gdy jej nie przeszkadzać. An, że jesteśmy na niej największym pasożytem nie ulega w moim odczuciu żadnej wątpliwości. 

Odpozdrawiam 

@jaguar, @Starzec, @miauczenie owies

 

senkju :) 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

@Czarek Płatak Ludziom się podoba więc trzeba to tak zostawić. No cóż ...

Twój bełkot znalazł słuchaczy. Naprawdę nie chcę się zastanawiać co się dzieje w tych ludzkich mózgach udających, że rozumieją ...

Ale gratuluję. Naprawdę trzeba mieć wielkie uznanie, żeby sprzedać gówno w papierku.

Pozdrawiam.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • jest lato ciepłe filiżanki z kawą kwitną pod altanką mruczy kot pod wersem pies szczeka biednie ale z honorem
    • zapach skóry w skrzyżowanych ramionach łączy żelazo  z drewnem co wydaje się niemożliwe pragnie być spoiwem w skrzyżowanych ramionach zapachu skóry słowie uwięzionym   dobrze że wiatr nie słucha wciska się w szczeliny czujesz jak mocno spaja oddalone skały?
    • pragnę lektur na świeżym powietrzu &nbsp oderwana od wszystkiego czytam lasu wytrułam się z trawiastej górki  boso w prostej białej sukience  odbijam lekko dłońmi o jak dobrze    
    • @MIROSŁAW C. wiersz porusza, a najbardziej trzecia cząstka, ( chodź te wiatry w sąsiedztwie odchodów strachu - nie brzmią udanie… ).   Cóż, każdy przelew krwi jest spojony z pytaniem o kondycję człowieczeństwa, ale ponieważ historia jest nauczycielką życia, to ( za Zielińskim) przytoczę cytat z przekonań pseudo - Ezdrasza: „ Tyś dla nas stworzył ten pierwszy (tj. teraźniejszy) świat, pozostałe zaś narody, pochodzące od Adama, uważałeś za nic - za ślinę, za krople, spływające z wiadra, miałeś ich obfitość…Jeśli zaś dla nas stworzyłeś ten świat, dlaczego nie posiadamy tego świata”? ( IV Esdr.VI 5).   pozdr.    
    • krążenie wokoło ciągle niepsującej się kuli. żywy satelita obiega planetę. roztętnienie i ledwie wyczuwalna kwaskowatość. sen spowodowany lotem pszczoły nad owocem granatu, jak na obrazie Salvadora Dalego? poniekąd. smak w tym klimacie, barwy tego gatunku. esencja jest cierpka, a więc istnieje. to choroba, której najbardziej powszechny sposób leczenia, poprzez uśmiech i dotyk, nie znajduje oparcia w aktualnej wiedzy medycznej. to wiecznie radosny wujek, co popalał nawet na krótko przed śmiercią, chował paczkę fajek w odleżynie, by pielęgniarki nie skrzyczały, że ciągle się truje albo jak zadanie maturalne: "Podaj przykład powieści tarabanowej" (głowisz się, co wybzdurzyć wiedząc, że nie ma takiego gatunku literackiego). zanurz palec i język. potem drugi, ten, którym umiesz tylko szeptać. bo to nasza radość, dzika i na przekór, trudno ujmowalna w ramy, słabo dająca się spętać definicjami, zapędzić w logikę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...