Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano



W zoltych plomieniach lisci
ktos juz napisal te slowa.
W zoltych plomieniach lisci
tak latwo mozna sie schowac.
Przeczekac szarosc poranka,
wieczor mroczny i mglisty,
drzew nagie konary i ksiezyc
przeczekac w welonie zmyslen.
Nie poczuc jak deszczu krople
splywaja po mojej twarzy.
Nie wiedziec, ze to co wokol
to tylko wytwor mych marzen.
Swych sladow mokrych na sciezce
nie poczuc pod stopami
i w wielkiej, jesiennej zabawie
zasypac wszystko barwami.
Tak moge zatrzymac wszystko.
Ja pytam tylko po co,
bo przeciez jesien prawdziwa
przychodzi do mnie noca.
Opublikowano

Ojej.... Pamiętam jak sama pisałam takie wiersze. Miło sobie przypomnieć. Swojsko mi się zrobiło. Bliskie są mi jesienne wieczory, bliska bliskość plisowana w rymy. Fajnie ci wyszło :)

Opublikowano

15- ty wiersz : jak wyrzuce "I" to bedzie lepiej?

Wlasnie to chcialam powiezdiec Seweryno, ze nawet kiedy wszelkimi sposobami probujemy zatrzymac lato zycia, jesien i tak przyjdzie niepostrzezenie. Najczesciej spotykamy sie z nia rano przed lustrem.
Nie pomaga rowniez "NIE-spostrzeganie" jej nadejscia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...