Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Pewnego wieczoru usiadłem w pubie „Pod czystymi chmurami” z dwoma jasnymi piwkami.

 

Potem przysiadłem się.

 

To chyba był anioł, zresztą po czterdziestce.

Albo diabeł w wieku podobnym i może bardziej nieokreślonym.

Nie mogę też wykluczyć, że to był człowiek brany za tego, czy tamtego.

 

Z młodszymi od siebie nie rozmawiam. Chodziło mi bowiem o czyny, bagaż doświadczeń, umiejętność prowadzenia rozmowy oraz, a może przede wszystkim o dar przekonywania.

 

Pytałem, czy anioł przypadkiem tutaj nie zabłądził, albo może chce mnie widzieć na właściwej drodze. A jeśli był diabłem, czy sprowadzi mnie na manowce? Bo jeśli jest tylko człowiekiem zapewne przekona mnie do czwartego piwa w sowitej nieważności słów.

 

Byłem istotnie zafascynowany i chciałem wypytać możliwie najpełniej o całokształt.

 

Tyle tylko – ano właśnie – pytałem zaiste po człowieczemu, z ludzką ciekawością, z ludzką empatią, z ludzką emocją, z ludzkim postrzeganiem spraw, a także z ludzką głupotą i ślepotą. Zadawałem pytania ani po anielsku, ani po diabelsku.

 

Sui generis nie mogłem się dogadać.

 

Stąd właśnie właściwie nie byłem w stanie niczego ustalić. Nawet nie mogę stwierdzić z przekonaniem, czy przypadkiem nie spotkałem się z tajemnicą...

 

 

Warszawa – Stegny, 13.09.2023r.

 

 

 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Leszczym

   

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Powiedziałbym raczej, że to kwestia pisarskiej wprawy. Co za tym idzie - i szczegółów.

   Na przykład w pierwszym akapicie - i tu z punktu zapytam, czemu ich nie zaznaczasz? - jako miejsce akcji wybrałeś pub. Ale skoro rzecz dzieje się w Warszawie, powinieneś z wiadomych powodów użyć słowa "piwiarnia". Bo tak określa się w języku polskim rodzaj lokali gastronomicznych, gdzie gościom podaje się głównie piwo. Lub w trzecim akapicie - "w wieku podobnym" oznacza jego przybliżone określenie, zatem ciąg dalszy zdania jest treściowo sprzeczny. 

   Potrzebujesz jeszcze bardziej panować nad słowami. Cienka granica przebiega w Twoim umyśle pomiędzy myślami, podsuwającymi Ci wyrazy, a pomiędzy szeregiem decyzji, które z tych poprzednich są - używając Twojego powtórzenia - "właściwe" - a które "tylko" dobre. Do kontroli, którą Mistrz Yoda zalecał Luke'owi Skywalkerowi, dodam precyzję. 

   W kwestii natomiast interpunkcji, przecinek po "oraz" (patrz czwarty akapit) jako zbędny warto zastąpić myślnikiem. Który to potrzebny będzie także po "wszystkim". 

   Serdeczne pozdrowienia .

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
    • E, mola sadła pud. Upał da ...Salome
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...