Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Nostalgi.Nemo @Nostalgi.Nemo 

 

Co do Szwejka podzielam opinię, że to świetna książka. Wielu Czechów nie jest jej entuzjastami, bo sporo prawdy tam o nich jest. W Czechach z racji pracy zawodowej, byłem wiele razy i lubię ich za pragmatyzm, niekonfliktowość i świadomość własnego miejsce w drużynie.   

Jak napisałem, NN, jak macie chęć przeczytać, podajcie mi maila na priv. Tutaj jest kilka krótkich fragmentów:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

@staszeko

 

Zauważ, Stasiu, sytuacja jest podobna: twa wojna na Ukrainie, wojna hybrydowa z Białorusią - suką Rosji, Unia Europejska za pośrednictwem Niemców zablokowała środki z KPO, które zresztą są nasze jako wspólne składki i kredyty, młodzi ludzie bardzo dużo piją alkoholu i popełniają samobójstwa, mi bezprawnie zablokowano konto na podstawie donosu od jakiegoś "sam_i_swoi" i nikt, dokładnie, nikt, nie zainteresował moim losem, chociaż podałem tutaj numer telefonu dla bezpieczeństwa, a wy co? Nic, a nic - żadnej reakcji, tak właśnie się zachowuje się elita na smyczy Unii Europejskiej.

 

Dlatego jesteś piąta osobą, zafałszowaną, parszywą i żydowskim pomiotem - katolickim lizusem, będziesz piąta osobą zablokowaną na tym koncie - nie będziesz mógł czytać i komentować moich tekstów, a ja będę robił co chcę - nie masz żadnego prawa żyć cudzym życiem, twoje miejsce już dawno jest w grobie.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        ...ogólnie z humorem opisana scena, a David budzi sympatię.:)
    • Wiersz sam sobie przeczy, bo niby niema rymu, a tu nagle łup! Jest! Z Bogiem pewnie tak samo... nic to, że w galerii.  Pozdrawiam. :)
    • Bardzo ładny teks, a te wszystkie nawiązanie dodają mu tylko smaku. Pozdrawiam. 
    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...