Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@sowa  

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Laurka miniaturka, pisana pod wpływem chwili Radości. Poezja jest ekspresją uczuć i narracją życia, a dopiero później sztywną formą, która cieszy oko. Jeżeli Cię boli czytanie spontanicznego Miłosnego wyznania, to nie czytaj, a krytykować możesz pomimo, że do tej pory, zawsze trzymałem się ustalonej formy, a chuj, raz można ;)

 

Po co mi portal randkowy? Nie szukam Miłości, ja Ją znalazłem i byłem pewien, że straciłem. Jednak stare dobre powodzenie, że jak Kocha to wróci, jest nadal aktualne :)

 

 

@violetta @violetta Wiem, ale nie będe pisał całą noc Miłosnych poematów, żeby ogłosić Światu swoją Radość, a Rano do Wybranki, przyjechać zmęczony i śpiący ;P

 

Życie jest za krótkie nawet na miniaturkę,  kiedy zegar co minutę przypomina o czasie,  który mogę z Nią przeżyć.

 

No i w sumie piszę o Niej, od kiedy piszę i ze 150 stron A4, większość jest o Niej i dla Niej. 

 

 

 

Opublikowano

Ewa co spróbowała jabłka na jednym nie skończy, choćby nie wiem jakiego miałbyś banana w postaci domu mieszkania, to ona smak ma już na inny owoc, witaj w klubie frajerów, ciesz póki możesz, i patrz dobrze - zrób intercyzę, a się prawdy dowiesz.

Opublikowano

@sam_i_swoi Sugerujesz, że gdybym nie miał "Villi plus", tych "milionów" i kutasa po kolana to by do mnie nie wróciła? No cóż nigdy się nie dowiem czy faktycznie chodzi o pieniądze, bo przecież bez pieniędzy nie da się żyć, a dopiero co być i próbować na nowo...

Z tym jabłkiem jest jak z BicMackiek z McDonald's niby każdy wie, że jest to najgorszy wybór jedzenia na świecie, ale jest szybko podane i smakuje. Smakuje dopóki nie uświadomisz sobie, że jesteś uzależniony od fast foodów, produkowanych wyłącznie z myślą o szybkim zysku. Jabłko, które symbolizuje grzech i pożądliwości to najbardziej spaczony i mylny tego syblmbol, co ma piernik do bigosu? Weź już może mów o BicMacku ok? Bo na Boga, sugerujesz, że jestem naiwny, a moje szczęście to efekt omamienia. W pewnym sensie tak jest, ale po tak długim czasie rozłąki, każdy Jej kroczek w moją stronę i podejmowane trudu naprawy związku jest powodem do radości. Łatwo być z kimś kiedy jest łatwo, a kiedy przychodzi burza, to warto mieć chociaż dom na solidnym opartym na skale fundamencie i takie tam bla bla bo później przychodzi huragan, który nawet bunkry na najtwardszej skale niszczy i obraca w ruinę. Niektórym przeszkadza drzazga w oku Oblubienicy, a sami mają belkę, której nie dostrzegają w swojej ignorancji opartej na  płytkim postrzeganiu rzeczywistości. Znam Jej historię, znam Jej problem, znam lekarstwo i nawet zakończenie, mówiące, że żyli długo i szczęśliwie. Znam tą bajeczkę. Ja wtedy byłem w horrorze i jakoś ominęły mnie szczegóły, a najbardziej zakończenie. Była bajka-horror gdzie królewna szukała w kawałkach swojego księcia, a potem go posklejała, żeby jeszcze chwilę byli razem, zanim pójdzie do świata umarłych. Czasami zdarzało się, że się spotykali, a wtedy zawsze była przy nim i robiła wszystko aby przy nim trwać. Nie znam prostego i banalnego zakończenia, a bardzo bym chciał przeżyć, chociaż raz, te mówiące, że żyli długo i szczęśliwie...

 

 

Opublikowano

@sowa

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

W sumie logiczne, ale i tak ubolewam, że nie ma prewencji przed takimi minami :D Ciężki kawałek chleba i nie dziwię się Twojej irytacji.

Portal randkowy zupełnie nie nadaje się do tego typu treści, bo nawet jeżeli wkleił bym ten tekst bez jakiejkolwiek zmiany, to na portalu randkowym, z racji swojego przeznaczenia, poza tą treścią, celem było by umówienie się na randkę albo czatowanie z jakąś Panienką w celu Jej poznania. Treść o powrocie do związku, która ma zachęcić płeć piękną do rozmowy albo spotkania to bardzo dziwny sposób na podryw... 

 

No cóż, pierdykne kilka róż w rymie i jakieś głębsze przesłanie to może zmieszczę się w poetyckiej ramie  ;)

 

 

 

 

Opublikowano

@sowa Nie zgadzam się. To jest całkiem zgrabne mini, w dodatku kogoś tutaj z dużym dorobkiem. Mini ma swoją specyfikę, bo przecież to jest nakreślenie tematu kilkoma zdaniami i przecież również może to być coś ze stylu romantic :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy  bo człowiek jest piękny. W nas jest wszystko- i wielkość i małość. Zdolni jesteśmy do najwznioślejszych czynów, i podłych
    • Jeśli myśl stała się słowem a ono zakiełkowało i przeistoczyło się w ciało, które pod wpływem złych duchów i omenów, zrodziło najgorszą z plag. Owoc grzechu - człowieka. Jego wszelkie upodlenia i niedoskonałości. Braki i ograniczenia. Zaściankowość i pychę. Nienawiść i podłość.   Alchemiczny wzorze,  czarnomagicznych rytuałów. Myślałeś, że Diabeł ukorzy się przed Tobą, strażnikiem bytów Miasta Umarłych i Ib. Namaści, Twoje skronie, laurem Edenu  i koroną z klejnotem boginii Isztar. Lecz tym razem pycha Cię zdradziła. Konałeś w szponach  zawezwanych olbrzymów. Złorzeczyłeś gdy wyrywano Ci członki i serce, na ołtarzu księżycowym. A ślepi bogowie, tańczyli wśród zamieci na szczycie góry. Ujrzałeś jedynie oczy tego, który pełza przez nieskończone korytarze eonów. Zasnąłeś w ramionach śmierci.   Obudziłeś się o 4:20 w swoim domu  w Nowej Anglii. Byłeś zlany potem i cały we krwi. Nie swojej.  Obok Ciebie spoczywało jej ciało w zwiewnej, letniej, nocnej koszuli barwy kremowobiałej. Teraz jednak szkarłat krwi,  zdobił jej piersi, brzuch i usta. Miecz z pieczęcią i imieniem strażnika do połowy klingi, spoczywał w jej sercu. Jej rozwarte szeroko, błękitne oczy, zwróciły się na Twoim obliczu. Trup przemówił,  głosem nieludzko zdeformowanym.     Idż luby drogą Królowej Potępionych, przekrocz w dniu przesilenia, północną bramę i oddaj cześć Tiamat. Zaprowadzi Cię ona do świątyni. Tam w odmętach starożytnych korytarzy odnajdziesz gniazdo Matki Tysiąca Młodych. Nakarm, koźlęta swą krwią i wyryj na piasku pieczęć tego, który wędruję na prastarym słońcu. Przeklnij, zaklęciem, duchy Pierwszych. Po siedmiokroć, wychwal imię Kutulu. I odbierz strażnikom pieczęci. Wtedy dopiero uciekaj w pełzający  w chaosie byt a flety i piszczałki zagłuszą Twe kroki i zmylą Ślepe Bóstwa ze szczytu śnieżnej góry. Tak oto przebudzi się święte miasto na dnie. Powrócą oni.   Ciało na powrót zamarło w sztywnym skurczu pośmiertnym. A ja w totalnym szoku i desperackim odruchu. Doczołgałem się po omacku do nóg, hebanowego biurka.  Ledwo wdrapałem się na oparcie krzesła i roztrzęsionymi rękoma otworzyłem księgę, oprawioną w za dobrze mi znaną skórę. Odnalazłem bez trudu stronę z zaklęciem pierwszej bramy. Usypałem szybko pieczęć z soli  wokół mojego krzesła. Już dużo spokojniej odłożyłem zawiniątko z solą na stół i sięgnąłem po mały, czarny sejf  stojący w rogu biurka. Wprowadziłem hasło  i wyciągnąłem z niego rewolwer. Spokojnie odwróciłem lufę w swoją stronę. Czułem podświadomie, że ona stoi nade mną i czeka na dogodny moment. Rzuciła się na mnie jak zwierzę i wbiła kłami w odsłonięta kołnierzem szyje. Wtedy rozległ się strzał. Szkarłat krwi, zabrudził stronnice, przeklętego dzieła, szalonego Araba. Lecz jedynie przez moment tkwiły na pergaminie nieruchomo. Pieczęć przyjęła i spiła całą ofiarę. Rytuał się dopełnił.    
    • @Berenika97  wojna to tysiące ofiar, nie bezimiennych. Każda z nich to imię, nazwisko, dramat. Piękny
    • @Berenika97  i historia może się powtórzyć @Berenika97 dziekuję @Simon Tracy, @Robert Witold Gorzkowski dziękuję
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

          Gdzieś tam Cię poniosło, woda bywa, że niesie. Pzdr :)     Bardzo dziękuję za próbę interpretacji.  Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...