Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A ja byłem przed południem, bo tylko tak mogę, w mojej okolicy.

Na placu Piłsudskiego były piosenki powstańcze, a na Krakowskim Przedmieściu i placu Zamkowym rekonstruktorzy.

 

Co ciekawe była tam też duża ich ekipa z Poznania. Zrobili takie miasteczko namiotowe na dziedzińcu jednego z pałaców.

 

A dziewczynki z podstawówki umalowały sobie usta czerwoną szminką i udawały dorosłe sanitariuszki. Wątpię, żeby jakaś sanitariuszka tak wyglądała.

Opublikowano

@Andrew Alexandre Owie jaka jest sytuacja na wojnie, to niewiadomo, bo zakłamują informacje i Zełeński i Ukraińcy, podzieliło się społeczeństwo, informacje to też wojna. Amerykanie przerzucają sprzęt przez Rzeszów, tak powoli, stopniowo, są cały czas ataki przecież, nie zostali przegonieni. A Rosjanie zaczęli wojnę przeciwko Ameryce na Ukrainie, żeby wypchnąć ich z Europy i żeby się nie wtrącali w Ukrainę. Pamiętam kiedy to było, jak prezydentem został Zełeński. Rosjanie chcieli sprzedawać gaz Niemcom, Francji. My dla nich się nie liczymy. Sytuacja się zmieniła, Amerykańcy dalej są w Polsce.

Opublikowano (edytowane)

@violetta

Ukraine is an icebreaker for the USA, but after her, that icebreaker's failures, they may use their other icebreakers versus Russia. They want Poland to be their spare, second icebreaker on land and the UK in the seas. The war in Europe will accelerate the escape of the civilian industries to the USA, except for the military industrial sector to support the war of all against all in Europe.  Yugoslavia was the first part of the modern European drama. Now we gonna watch  what  seems to be "to be continued". Like an old lady, that mocherowy beret, from the cult song I am afraid that Poland may suffer due to the current policies of the EU which is now under full control of the USA.  If I were the govt. of Poland I would try to avoid of any participation in the war. As to so called Kresy, they could only be obtained by Poland owing to the secret consent of Russia and Belarus. But the latters so far haven't been able to make up their minds whether they need or need not Western Ukraine. We can't either exclude another scenario. The grassroot Ukrainian nationalists last moment  may join the Russian versus Poland. Why not? In any case it's the conflict between Israel and Judea, besides betrayal is in blood of Ukrainians. Zełeński and Co. are the British citizens. They'll escape. 

 

 

 

Edytowane przez Andrew Alexandre Owie (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Andrew Alexandre Owie no to pojechałeś, tak raczej nie będzie. Pojawienie się wagnerowców w pobliżu granic zmieni bieg historii, mogą też przejąć władzę, Łukaszenka stary, będą przerzucać imigrantów, szpiegów, terrorystów do Polski. Powinniśmy już zacząć ostro minować granicę, bo będzie za późno na wszystko. Trudno nic nie robić, nie brać udziału w tej grze wojna, jak tyle się dzieje. 

Opublikowano

@violetta

 

USPRAWIEDLIWIENIE

"Wagnerianie zbliżali się do granic Polski w nadziei podziwiania Polek. Ale piękni Polki zechcieli się przed nimi odgrodzić minami. Czy to jest grzecznie, Violetto?  Komplementujmy się! Komplementujemy się!"
Aleksandr Łukaszenko (i nie jestem stary, jestem superstar)

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@violetta

 

Prigożin: Zapomnij o przeszłości, pani Violetto. I nie odmawiaj mi uprzejmości randkowania ze mną jutro o świcie na granicy!
Violetta: Jestem niezmiernie zaskoczona i zadowolona z twojego griecznego zachowania, panie Prigożin. Bardzo chętnie przyjdę!
Prigożin: Jeśli nie masz nic przeciwko, przyjdę z grupą towarzyszy!
Violetta: Proszę, ja też poproszę znajomych, żeby wzięli udział w naszym spotkaniu!

 

Jutro o świcie

 

"Morgenlich leuchtend" z opery "Meistersinger von Nürnberg" przez Wagnera.

 

@violetta

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za pozytywny odbiór.

 

Ja jako potomek powstańców uważam to za coś zupełnie naturalnego, by cały dzień 1 sierpnia poświęcić tylko na wspomnienia. Taka jest mojej rodzinie tradycja i wielu innych też.

To powinien być dzień wolny od pracy dla mieszkańców Warszawy, a może i całej Polski. Jest bardzo żywym i obchodzonym świętem a przeciwieństwie do wielu innych.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję  za miłą opinię.

 

Tak, wszystkie te zdarzenia są dobrze zweryfikowane, oparte na rozmowach ze świadkami, z których większość już nie żyje.
Historia 6 pokoleń mojej rodziny związana była z tą kamienicą od jej narodzin, gdzieś  około 1865, aż do spalenia 15 sierpnia 1944. Miała drewniane stropy i ściany działowe, przypominała pochodnie.
I ostatecznego zrównania z ziemią w 1946.

 

Gdy wrócili po wygnaniu 18 stycznia 1945 nie nadawała się do zamieszkania, zatem dziadek zajął mieszkanie w sąsiedniej na zasadzie, kto pierwszy ten lepszy.

Z chęci pozostania w pobliżu, by się nie "wynaradawiać". Dla nich opuścić własną ulicę było nie do pomyślenia.
Również na niej mieszkam pod innym adresem. Już tylko ja zostałem.
Teraz ludzie tego nie rozumieją.
Są znikąd i idą donikąd.

 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za przychylność.

A moim zdaniem to wszyscy mieszkańcy stolicy w tym skrajnie trudnym czasie byli bohaterami.

Na tym filmie mali chłopcy rzucają butelkami z benzyną w czołgi. Pewnie sami tą "broń" zorganizowali.

A mnie się przypomniało, iż w stanie wojennym, będąc w podobnym wieku, też rzucałem kawałkami pokruszonych warszawskich bruków w ZOMO. Tradycja zobowiązuje.

 

 

 

 

Edytowane przez Rafael Marius (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za zainteresowanie,

 

Teraz  tak się wydaje z perspektywy czasu.
Ale wtedy dowództwo było przekonane, iż Niemcy są w rozsypce i oddadzą nam Warszawę bez większej walki. Nikt nie mógł przewidzieć, że będą się tak zaciekle bronić, by wkrótce oddać miasto sowietom bez walki.

 

Hitler był już wtedy szaleńcem, zatem nie można było odgadnąć jego irracjonalnych posunięć.
Wermacht takiej decyzji, by nie podjął. Dla Niemców korzystniejsze było oddać  Warszawę Polakom i liczyć na ewentualny ich konflikt  z sowietami, który zapewne by nastąpił.

 

Opublikowano

@violetta

W XVII wieku podczas wojny polski oddział latającej husarii wkroczył do jednej z rosyjskich wsi, gdzie pozostały tylko wdowy, i… opuścił wojnę na zawsze. Może wszyscy zostali otruci? Nie, wzięli ślub. I to nie jest mit, naprawdę istnieje taka wieś z polskimi nazwiskami potomków husarii w Rosji. Make love not war.
Yours, John Lennon

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

P.S.
Będzie mi przykro, jeśli wasz kraj z pięknymi kościołami i majestatycznymi zamkami zamieni się w płonące ruiny.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Niegdyś nadstrzępiony kalendarz stary, Okraszony licznymi czarno-białymi fotografiami, Przypadkiem na strychu znaleziony, Przestrzegł mnie niesłyszalnymi słowami… - Pamiętaj o przeszłości…   Niedawno stara pożółkła pocztówka, Która przed laty kilkunastoma, Zapomniana pod biurkiem się zawieruszyła, Odnaleziona cichuteńko mi wyszeptała… - Wszystko ma swój czas…   I mój pierwszy komputer 8-bitowy, Gdy przedwczoraj wyciągnąłem go z szafy, By bezcenne wspomnienia odświeżyć, Szepnął mi o dzieciństwa chwilach beztroskich… - Czas zatrzymany w wspomnieniach tkwi…   I stara zabytkowa moneta, Gdy obracałem ją w palcach, Przez nikogo o to nieproszona, Czule do ucha mi szepnęła… - Historię całym sercem kochaj!   Zbierając myśli rozproszone, Wszystkim im w duchu odpowiedziałem I starej nadpleśniałej pocztówce pożółkłej I błyszczącej niegdyś monecie zaśniedziałej… - Z całego serca wam obiecuję!   O starym kalendarzu nie zapomniałem, W kącie wieszając go na ścianie, Starym komputerem się posłużyłem, By stukając w jego przybrudzoną klawiaturę, Taką oto napisać im odpowiedź…   ,,Ja o Historii zawsze skłonny pisać jestem, Zarówno prozą  jak i wierszem, Skrupulatnie, rzetelnie i obiektywnie, By rozradować niejednego pasjonata przeszłości serce, Zawsze oryginalnym tematu ujęciem.   By odkryć grobowców faraonów sekrety, Zasnute mrokiem nieprzeniknionej tajemnicy, By chłodnym wieczorem jesiennym, O niezłomnych partyzantach choćby parę zdań skreślić, Pisząc o dalekiej i niedalekiej przeszłości.   By ku Grunwaldu polom rozległym, Wędrując myślami natchniony, Usłyszeć w wyobraźni tamten szczęk mieczy, By rozmyślając o kamiennej Mysiej Wieży, Dociekliwymi domysłami legendę króla Popiela zgłębić.   Pisząc o Historii zawsze jestem szczęśliwy I nad rozwikłaniem niejednej przeszłości tajemnicy, Z uśmiechem głowię się niestrudzony. Przeto zawsze dla szerzenia o przeszłości wiedzy, Gotów jestem ochoczo ofiarować uniżone usługi…”
    • @Lidia Maria Concertina Ooo! To jest tekst, który mi się podoba:

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Zwłaszcza to! ( czytałem sobie po swoim przeredagowaniu)   Pozdrawiam cię!
    • @kwintesencja Skoro coś świta, warto poczekać; od odpowiedzi — na kolejny dzień   Pozdrawiam cię
    • @Domysły Monika -:) 'Fraszencją' zalatuje na odległość, nawet bez ogonków czyta się fajnie-:)   Patelnia jak piec rozpala z fajer gotowy przysmak   (nie wiem czemu? Tak mi się napisało)   Z podobaniem dla treści. Pozdrawiam cię
    • Nic nas nie łączy. A nie ma dnia byśmy o sobie zapomnieli.     Nic nas nie łączy. A myślimy o sobie.     Nic nas nie łączy. A codziennie rozmawiamy.   Nic nas nie łączy. A uczucia do siebie mamy.   Nic nas nie łączy. A z dobranoc lepiej się spało.         Nic nas nie łączy. A nie możemy wyjaśnić tego co jest między nami.     Nic nas nie łączy. Ale świat nas połączył.     Nic - inaczej tez wszystko.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...