Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawostka: w grach czasami pojawia się prawdziwa czerwona strona/prawdziwa niebieska. System ustala która jest która i tak o nich potem myśli, natomiast każdy z graczy widzi swoją jako niebieską (więc gracz prawdziwy czerwony jest poniekąd oszukany). Morał z tego jest taki, że czasem podziały naprawdę istnieją.

Zacny wiersz, przeczytałem z przyjemnością

Opublikowano

@Sylwester_Lasota  W niektórych grach faktycznie jest ustalony kolor dra stron i tak też jest to widoczne dla gracza. Raz się jest czerwonym a innym razem niebieskim. Przyznam, że to bywa frustrujące i kłopotliwe bo po zaciekłej bitwie w drugiej rundzie dostaje się odmienny kolor i ciężko się odzwyczaić.

Jednak w pewnych grach ten kolor jest ustalony tak, że przeciwnik ma konkretnie kolor czerwony bez względu na stronę i to moim zdaniem bardzo dobre rozwiązanie.

Ty określiłeś to jako Bug w grze.

Dobry wiersz. Pozdrawiam :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ciekawe podejście do tematu.

 

Dzięki.

 

Pozdrawiam

 

 

 

Troszeczkę zmieniłem zakończenie. Wspominam o  tym, ponieważ wydaje mi się, że do niego odnosi się część tego wpisu.

Za resztę dziękuję, bo to chyba dobrze, że udało mi się czymś zaskoczyć w tym ustandardowanym  świecie.

 

Pozdrawiam

 

 

 

Dzięki za rozwinięcie tematu.

Bug zasadniczo miał oznaczać, w tym przypadku, taki błąd programu, który spowodował przeniesienie gracza w czasie rozgrywki na stronę przeciwną, co raczej nie powinno się zdarzyć i chyba się nie zdarza  w grach (chociaż zdarzało się w realnym świecie i pewnie nadal się zdarza i będzie zdarzać). Stworzyłem  po prostu taką sytuację dla potrzeb tego tekstu :)

 

Dziękuję i również pozdrawiam.

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Simon Tracy To interesujące porównanie z Lovecraftem - rozumiem, że twoja samotność jest inna, bardziej... absolutna. Zastanawia mnie jedno - piszesz, że świat zapomniał o tobie, a ty o świecie, ale jednocześnie dzielisz się tym na portalu. Może ta korespondencja, nawet internetowa, jednak coś znaczy? Lovecraft też przecież budował swój świat przez listy. "'Samotnik z Lublina" - brzmi jak tytuł, który Lovecraft mógłby docenić. Trochę poczytałam o nim. Każdy ma prawo do swojej formy istnienia. Ale skoro już rozmawiamy o Lovecrafcie i jego światach, może warto czasem sprawdzić, czy Twoje Celephais jest wyborem, czy koniecznością?
    • @Radosław Chyba narozrabiałam! :)) Zgadzam się z Tobą całkowicie - kobieta może być subtelna i piękna zarówno w szminki, jak i w denimie. To nie strój definiuje kobiecość, ale sposób bycia. Twoja propozycja ze szminką i "surowymi spodniami" odłożonymi na półkę jest intrygująca – tworzy obraz świadomego wyboru, momentu przejścia między różnymi wersjami siebie. Zastanawiałam się tylko, czy zamiast konkretnego "spodnie" nie użyć czegoś bardziej metaforycznego? Może "denim" właśnie? Ale każdy z nas ma swoją wrażliwość na słowa i obrazy.   Nie czuję się kompetentna, by proponować Ci konkretne poprawki – to Twój wiersz, Twoja wrażliwość poetycka i Twój głos. Ja mogę tylko podzielić się tym, jak ja odbieram tekst. A ten tekst jest piękny. Ty najlepiej wiesz, co chciałeś przekazać i jakie słowa najlepiej służą Twojej wizji.   Ale już skoro zadałeś konkretne pytanie, to mój trop został przy sukience :) Sukienki są piękne, często zwiewne, lekkie, barwne, zmysłowe - takie właśnie kobiece.  "Twoje piękno, nie krzyczy, lecz gra subtelną melodię; kiedy zbliżasz do ust filiżankę z herbatą, kiedy zakładasz sukienkę - tak swobodnie"    (lub zdejmujesz)    Pozdrawiam.         
    • @Migrena Rozbawiłeś mnie polipem z roszczeniami artystycznymi – widzę go już, jak negocjuje warunki wystawy - "bez brutalnego halogenowego światła i proszę o katalog w twardej oprawie". Twoje "horrorowe rozbawienie" to stan, który sama znam – ta groteska i absurd jest  terapeutyczny. Co do pytania "komu przeczytam" – osobie, która przeszła to badanie. :))) Pozdrawiam.   
    • Składam się na pół Na ćwierć Na kwadrat, rozkładam się równo jak mapa, ale starannie, symetrycznie wygnieciona. Otwieram się Czytany wielokrotnie Strona po stronie, rozdział po rozdziale I potem od końca do środka, od początku do końca -wymęczony lekturą Jak zużyta książka Mam poniszczoną oprawę i luźne strony. Odbijam świat Jak lustro potłuczone -starannie oddając kształt i kolor rzeczy, ale w rozproszonych luźno kawałkach. Byłem jak rozłożona mapa, zadbana książka i czyste lustro Ale Papier nie wytrzymał nacisku rąk Tafla popękała odbijając cudzy świat. Jestem Materią wymagająca konserwacji Zużytą tkanką wymagającą starannej rekonstrukcji Wyglądem nowym Przekrywającą stare zniszczenia.
    • @Tectosmith Dziękuję za wszystkie komentarze

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Również pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...