Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Waldemar_Talar_TalarTo przebodźcowanie i nadmiar ludzi/tematów w mojej samotni.

 

Ale jeszcze na coś chciałam zwrócić uwagę: podniecenie, ekscytacja na widok cierpienia na "igrzyskach", walkach byków czy choćby teraz  podczas wojny w Ukrainie. To nie będzie popularna opinia. Ale jestem przeciwna pokazywaniu filmów z wysadzania w powietrze rosyjskich wojsk. Szkoda mi tych ludzi, palonych jak kaczki, wysyłanych na wojnę jak mięso. Po co podziwiać cierpienie? Choćby po drugiej stronie? System motywacyjny? Bb

@Rafael Marius można się od świata izolować, ćwiczyć grubą skórę i odcinać empatię. Ale czy o to chodzi?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podobno można. Mnie to się nigdy nie udało.

Ale tym, którym się powiodło pustka zagościła w głowie.

Najlepsza zawsze jest równowaga. Pytanie tylko gdzie jest ten punkt, który zapewnia balans?

Opublikowano

Jesteśmy atakowani newsami ze wszystkich stron, a większość, bo najchętniej są czytane, to tragiczne. Dwóch znajomych już walczy z depresja, a nigdy nie maja dosyć, jak nie internet, czy TV, radia włączone w nocy. No i dostali z tego pierdolca. Dobry wiersz na ważny temat a trzeba mieć dystans. . Pozdrawiam z niedaleka:).  

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Zupełnie inaczej odebrałem ten wiersz i nawet nie przyszła mi do głowy wojna, Ukraina

 

i nieszczęścia, które tam się toczą. Bardziej wiązałbym dylematy bohaterki wiersza z naszą

 

rzeczywistością w powiązaniu z jej osobistymi przeżyciami. I wierzę jej w to "wpychanie

 

w błoto", bo często tak w życiu bywa, że ratując kogoś, sami lądujemy gdzieś po szyję,

 

nie oczekując, że nam ktoś pomoże. Wierzę więc, że ona właśnie tak się czuje,

 

jak mała zagubiona dziewczynka tęskniąca za przytuleniem taty, mamy i rodzinnym domem.

 

Ładny, ciekawy wiersz, do przemyśleń, pozdrawiam.

 

PS

 

Co do grubej skóry i "ćwiczeń". Chyba nie mamy wyjścia. Bo chociaż wierzę,

 

że nie wszyscy Rosjanie, to banda zdziczałych zboczeńców i gwałcicieli, to jednak

 

jak przypomnę sobie opisy, co wyprawiali, nawet z niemowlętami ci, którzy tam wtargnęli,

 

nie mam juz w sobie grama współczucia.

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Z sennej otchłani promień światła  refleksem ciszy, lśnieniem ciał rozświetla ciemność przenikając  noc, która kruszy ciężar gwiazd.   Dryfując lekko zmysłem lotu miękkością skrzydeł wzruszam czas, a może ze mną zamkniesz oczy  by znaleźć w sobie światła blask.!?          
    • @iwonaroma Świetnie wykorzystujesz kontrast między fizyczną agresją a nieuchwytną "istotą białą". Ta lawina brutalnych, cielesnych działań – wszystkie te kopnięcia, uderzenia, chwytania – buduje narastające napięcie, by nagle się zatrzymać przy czymś eterycznym, niedostępnym. "Szara strefa" na czubku głowy to świetna metafora – coś pomiędzy, nieokreślonego, choć dosłownie mózg to szara masa. Ta "biała istota" w "szarej strefie" tworzy intrygujący paradoks
    • @Migrena To piękny i subtelny liryk o miłości, która osiąga wymiar metafizyczny, wręcz mistyczny. Miłość nie jest tu tylko uczuciem, ale fundamentalną siłą, która podważa samo poczucie rzeczywistości. Twoje istnienie jest uwarunkowane wzajemnym "śnieniem" z ukochaną. To nie jest jednostronne uczucie, lecz wspólne tworzenie rzeczywistości, w której "świat znajduje sens". Cały świat staje się jej odbiciem, a Ty topisz swój rozsądek w jej oczach. Napisałeś wiersz o miłości totalnej – takiej, którą nie dodaje się do życia, ale która staje się całym życiem. Jak zwykle - świetny!
    • @UtratabezStratyBardzo dziękuję! 
    • @andrew Bardzo dziękuję! To właśnie takie domy sprawiają, że pamięć żyje. Pozdrawiam.  @Whisper of loves rain Bardzo dziękuję! za tak wnikliwą analizę. Tak , to "smutna diagnoza", ale chciałam, żeby była uczciwa. Bez oskarżania, bez patosu, tylko spojrzenie na to, jak naprawdę wygląda nasza pamięć dziś. I dziękuję za "lekcję pokory". Tak - prawdziwy szacunek dla historii to nie znicz raz w roku, nie gestykulacja, nie wyuczone słowa. @lena2_ Bardzo dziękuję! I jest coraz trudniej, aby to zmienić. @hania kluseczka Świetnie, że byłaś marszu i że był piękny. :) To, o czym piszesz - to właśnie jedna z tych bolesnych rzeczy. Że uczestniczenie w marszu niepodległości dla jednych jest naturalnym gestem patriotyzmu, dla innych - powodem do oskarżeń. Dom rodzinny, o którym pisałam w innych odpowiedziach, to właśnie to miejsce, gdzie uczymy się, że można kochać ojczyznę bez nienawiści do innych. Że można uczestniczyć w obchodach bez stygmatyzowania tych, którzy patrzą na to inaczej - i odwrotnie. Dobrze, że poszłaś tam, gdzie czułaś, że powinnaś być. Pozdrawiam.    @KOBIETA Bardzo dziękuję!  Pozdrawiam serdecznie! :)   @Leszczym@FaLcorNSerdecznie dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...