Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W razie potrzeby zbić szybkę


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Marku, jeszcze nigdy nie byłem tak zdumiony Twoją interpretacją! Często znajdujesz w moich wierszykach znaczenia, o których sam bym nie pomyślał, ale Tym razem przeszedłeś samego siebie, gdyż tekst wcale nie jest o głodzie ;D Tzn. słowo głód w nim występuje, ale w sensie metaforycznym. Najbardziej frapujące jest to, że kurde, to faktycznie można tak odczytać i na upartego taka interpretacja miałaby nawet ręce i nogi xD

No, ale nie, przykro mi, to tylko moje kolejne tęskne bajdurzenie, tym razem o niszczeniu pamiątkowego zdjęcia :P Niemniej, jestem zachwycony Twoją wyobraźnią ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@error_erros wcale nie piszesz wierszy prostych w odbiorze - może ta kunsztowna niekiedy forma, te przerzutnie itd. zaowalowują co i jak, więc nie powinieneś się dziwić :) Po Twoich powyższych  wyjaśnieniach mniej więcej załapałam ;)

  

P.s.Chyba źle zapisałam to słowo z woalką :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@error_erros

Niektórzy bardzo się przywiązują i nie mogą pogodzić się z odejściem bliskiej osoby.
Tu opisujesz nieudane próby, zapewne w afekcie, pozbycia się przypominającej fotografii, która jednak po tymczasowym zbiciu wracała z powrotem za szkiełko, ale także do pamięci.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wcale się nie dziwię ;D Dla mnie to jest wartość dodana, że czytelnicy potrafią dostrzec w moich wierszykach coś innego - często coś, na co ja zupełnie bym nie wpadł. Sprawia mi to frajdę. A Marek po prostu ze swoją interpretacją totalnie mnie zaskoczył ;D

No i rozkminione wzorowo, panie ;D

W takie właśnie skojarzenia celowałem ;>

Na szczęście lub nieszczęście (jak kto woli) mózg nie da się oszukać, że zbicie szybki cokolwiek w pamięci zmieni.

Bardzo dziękuję!

Dziękuję pięknie!

Głód jak najbardziej emocjonalny, tak.

Z tym upychaniem w ramy to bardzo ciekawe spostrzeżenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

@error_erros 
Jeżeli miłość  zamknięta w ramce
cykliczność zniszczeń znosi wytrwale
żalem i chłodem wypełnia serce 
ciało i  głodu  nie czuje wcale.

A rama kiedy już niemal pusta
i tylko tęsknot jest dopełnieniem
nie wskrzesi uczuć, wtedy na usta
ciśnie się jedno - nie wygram z cieniem.

Tak czytam Twój wiersz :)
Miłego dnia :)


 

Edytowane przez Bożena Tatara - Paszko (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zachód słońca infantylny my już z tego wyrośnięci snują wszyscy plany nocy wszyscy mniej lub bardziej śnięci śnięci! śnięci! czyż nie piękny przeddzień śmierci? w swoich własnych rzygowinach szczur się snuje po godzinach ka ba re cik! tango siarczyste nade mną i tango moralne we mnie i kręcą się kola (oszczędnie) z nienajgorszą whisky niechaj krążą niech się świecą jasny fiolet - neonowo neon - jasnofioletowo obaj jasno filisternie wszystko we mnie we mnie! we mnie! we mnie! do mnie! hasło: alarm! tracę głownię! reszta leży na chodniku wypadam dziurą w kieszeni dziura pełna nie jest dziurą fiolet dąży ku zieleni powieki-kotary chcą prosić o bis forma za brudna Witkacy chce dziś złapał mnie w talii słowami ciężkimi imponderabiliami arty-anomaliami takim i owym z podejściem zbyt nowym kieszeń! ręka w bezwładzie zaczęła gdzieś fruwać kieszeń! czego nie znajdziesz tego będziesz szukać kieszeń! kieszeń! udręka dzisiejsza musiała się rozpruć nie dalej niż wczoraj archiprotektorze! na żywo i w kolorze pomóż dźwignąć mi krzyż osobliwie metaforyczny jak prawie wszystkie pozostałe O Loch Lomond! O Loch Lomond! zieleń dąży w ciemny blond idzie twardo w dojrzewanie dojrzewaj mój ty, chmielny kwiatostanie kwiato-stanie stanie stanie! stanie się coś! stanie! stanie! czuje drganie w członkach! stanie! miałeś rację święty janie! przedszum trąb mi dzwoni w uszach płynie naokoło czaszki do jednego, do drugiego potem w trąbke eustachiusza w gardła jamę i do flaszki
    • Raz pomogę, a innym razem zaszkodzę w idealnych proporcjach pół na pół, innymi słowy jeden do jednego. Ta okoliczność zaczyna mnie wręcz bawić. Bawić doskonale. Generalnie rzecz biorąc przegrani nie bardzo nadają się do wygrywania, a wiedzą już lepiej niż doskonale, że wcale nie muszą tego uczynić. Właściwie przecież nie bardzo znają smak zwycięstwa, bo niby skąd mieliby go znać? Wbrew pozorom Widmo Porażki nie różni się aż tak bardzo od Pieśni Zwycięstwa, co zresztą najlepiej wie ten kto widział, a wielu widziało, choć nie każdy ma chęć o tym napisać.   Warszawa – Stegny, 14.11.2024r.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      bywają bardzo potrzebne kluczem do siebie bywają :-)
    • @FaLcorN to dobrze, trzeba sobie radzić, a zawody miłosne bywają bardzo bolesne.
    • Mat IP. Kominek, Ken i MO kpi tam.   Mat - Ład, a ja? Me raje Jarema jadał tam.   O dna w łaty, PO Nikosia i SOK ino pytał, Wando.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...