Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

okno ratunkiem


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie każdy ma szczęście być Mozartem, którego ojciec nauczył wszystkiego we wczesnym wieku. Niektórzy rodzice nie przywiązują uwagi do edukacji swoich dzieci, zwłaszcza ci, którzy sami jej nie otrzymali.

W PRL był wysoki poziom nauczania, bo pomimo słabych ocen, gdy wyjechałem na Zachód te tróje z minusem tłumaczyły się na lepsze oceny niż moich kolegów (czytaj: rywali), którzy kończyli najdroższe prywatne szkoły.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

No, ale ludzie mieli dosyć dobrodziejstw socjalizmu i teraz bez kasy nie ma rozmowy: samemu księdzu trzeba płacić (przepraszam: złożyć jałmużną) 500 złotych rocznie za ochronę od Złego. Natomiast nauczyciele zarabiają grosze, a rząd celowo nie docenia ich pracy, ponieważ łatwiej jest rządzić społeczeństwem rozpitym i otumanionym: halba piwa, byle dziwa!

 

Przeciwieństwem bogactwa nie jest bieda, ale brak możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@iwonaroma

Oczywiście po pierwsze tak jak w Twoim wierszu, okno na "świat"- na ptaki, drzewa, itd., takie okno marzeń. Drugie kojarzy mi się z ucieczką z tego świata, przecież bywają takie okna, które były świadkiem odskoczni do innego wymiaru przez tych, dla których było ono "ratunkiem" z obecnej rzeczywistości. To pierwsze wszyscy znamy, to drugie zdarza się rzadziej.

Pozdrawiam Cię :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Bożena De-Tre nie ma nudy, zawsze jest coś do zrobienia. jesienią nastaje spokój i ciepła herbata. no i człowiek staje się jakby bardziej zamyślony, bardziej wrażliwy... ;)
    • związki  podwiązki  rozwiązki ;)
    • Listopad miesiąc ponury, – I południa kryją chmury I pełnie też kryją chmury. W chmurach też moje serce, Umysł w cudzej udręce; – Czekamż na pomocne ręce? Miast w niebo w wyobraźnię Po przejściu pełni pcham jaźnię. Marzenie w sen przechodzi. Nad Morze Spokoju schodzim, Ja, a obok mnie pan młody Któż on? Ten sam, co raz inny – Mówi, i szczęsnym i winny. Czasem potwór z nim bieży. „Fobetor-Ikelos” zwierzył „Mój brat”. Co raz krzew nam macha. – „Drugi Fantasos” W piachach Brodzim pustyń. Pozór ścieżki – Nadziei… wtem rozwidlona Postać, – kłaniam. W ramiona Ujmuje mnie tajemny ktoś. – „Bratanek przywiódł. Odtądś gość! Choć jeszcze wrócisz na ziemię. Nie powiem, nie pytaj się mnie.” Może ona?” „Tak, nie tajemnicę, Balsam słów na samotnicę…”
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Rafael Marius Coś w tym stylu ;) I kto to zrozumie? :( Dzięki za serduszko     
    • @violetta   Proszę pamiętać, iż zrobiłem to wbrew własnej woli i dla świętego spokoju, nadal uważam - prokuratura powinna zająć się wyżej wymienioną sprawą - spłaciłem cudzy dług lub padłem ofiarą złodziei pod pozorem prawa, prokuratura jak badając sprawę - zrozumie wtedy, iż to radca prawny jest złodziejem i jest mi winien siedem złotych, ja - mam to już w dupie, jestem po prostu wewnętrznie zgaszony i nie wiem - czego jeszcze ode mnie chcecie, chcecie, abym był zadowolony i uśmiechnięty i śpiewał: życie jest cudowne! Tak? Ostrzegałem, iż tak będzie, jak widać: nadaremnie - jak dla mnie - jesteście po prostu chorzy psychicznie.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...