Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W pewnych kręgach na pewno jest to moda. Teraz. Dopiero czas zweryfikuje dzisiejsze zachwyty.
Mam pytanie. Czy na koncertach Mars Volta widownia jest pusta?

Dziecinne? Domagam się konsekwencji w głoszeniu swoich poglądów. Nie wiesz co kieruje człowiekiem, gdy pisze konkretny wiersz i z jakich powodów go napisał (bo przecież jakieś są). Może krytykując kogoś i odsądzając od czci i wiary właśnie niszczysz przyszłego twórcę Mars Volta poezji? Tak, jak powiedziałem. Przyszłość pokaże kto jest artystą. Weźmy, na przykład, Nikifora Krynickiego.

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a to ze na koncertach jest widownia znaczy ze to moda???? Pana tokiem rozumowania, w pewnych kreach wszystko jest modne, i czasem chleb, i czasem coś innego.

jałowa ta dyskusja... a szczególnie wątek o porównywaiu tego co dzieje sie na froum do naszej polemiki o muzyce. Pan chyba zdaje sobie sprawe ze mozna pisać i pisać... a zgodzic sie ze sobą i tak nie zgodzimy.

tera
Opublikowano

A co powiecie na taki rodzaj muzyki jak African Ethnic? Moim zdaniem to wspaniałe, pełne rytmu, niesamowitej harmonii, bębnów (+ inne instrumenty perkusyjne) i pięknych "czarnych" chórów brzmienia. Wspaniałe. To jest muzyka nie do podrobienia, jednak potrafiąca być inspiracją dla wielu artystów.
pozdrawiam :)

Opublikowano

Ja tylko chciałem rzec, że At the Drive In nie jest ekstremalne. Owszem, może przy Placebo - przy Placebo ekstremalna jest nawet Beata Kozidrak ;) Ale tak naprawdę zespół gra po prostu muzykę głośną i ambitną. Ekstrem nie widzę, po prostu rzetelne, gitarowe dźwięki. A ekstremalne zespoły to raczej Behemoth, Sex Pistols czy the Blood Brothers. W różnych wymiarach rzecz jasna wymiarach.

A ja wolałem być na Punkyreggae w Poznaniu. I byłem. Happysad, Akurat, Farben Lehre. Ci pierwsi zgłosili się na Przystanek, drudzy tam nie zagrają w tym roku, trzeci mają szanse na Złotego Bączka. Ktoś się wybiera do Kostrzyna? Tak pytam na zapas :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



o At The Drive-In pisze pan bzdury. behemoth jest ekstremalny?? w swojej lidze jest znany, choc mało ceniony, ale nie jest ekstremem gatunku - zdecydowanie. a ja widze ze Pan sztywno traktuje "ekstremalność"

na punkyreggae też można. kto co lubi. ja ostatnio byłem na Super Girls And Romantic Boys, electro disco'80. masakra :]

tera

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Sarkastyczny uśmiech głupca, jesteś taki śmiały. Wszystko to iluzja, tarcza, co zatrzymuje strzały, by świat nie wiedział, jak naprawdę jesteś mały. Mur, który chroni to, co tak bardzo chcesz ukryć, łatwo byłoby skruszyć, gdybyś choć na chwilę opuścił wartę, przestał zgrywać bohatera i pozwolił nam zacząć od zera. Wiedziałbyś, że jesteśmy tacy sami — wzbraniamy się przed łzami, chronimy kłamstwami. Choć wiem, że to oznacza serię pocisków w dłonie tak pełne odcisków, wiedz, że jestem obok. Nie musisz być jak posąg. Pozwól mi być bohaterem, twym szczęśliwym zakończeniem
    • Nieskończoność należy pomierzyć, temu cos uszczknąć, bo się nie należy... Pzdr.
    • Umieram - przebita obłokiem Rogatki podświadomości.  Ktoś dostał awizo z moim zniknięciem Uwaga: fatamorgana!  Brak obojętności.  Budzę się we fiolecie Wielu rzeczy nie pamiętam Do kilku - nie można mnie zmusić Knebel ustom nic nie da: wolnością też można dusić Smutne to:  poddajemy się - na mapie każdego świata I nie płacimy pieniędzmi:  spłacą nas dni, miesiące i lata w połowie - zmarnowane: ''Czy znajdę w końcu szczęście?''   przez takie trywialne pytanie ... 
    • Najgorszy architekt - czas. Rzeźbi fundamenty z oszustw i spękanych głazów. Życie to bezustanne umieranie, nawet jeśli się ma własnego "koucza" czy metr kwadratowy w Château d'Armainvilliers. Nawet - jeśli urodziłeś się na przełomie dzisiaj i wczoraj. Życie to rzeka, która prędzej czy później porywa wszystkich. I nagle masz o -dziesiąt lat więcej. I już nie jesteś w "mejnstrimie." Przepiękne akwarele, pastelowe pastisze bezludnych wysp w miejskich dżunglach.  Huśtawka nastrojów - na której człowiek siedzi sam jak ten palec.  W tle - karuzela sklecona z zerwanych mostów. Zrobię im fotkę. Kwiecień przemknął niezauważony,  wiosna po raz kolejny nie złapała bukietu. Piosenki mimo to - piszą się same, piosenki - pełne puchu, piór (wiecznych) i (wiecznych) niedomówień. Balony w kształcie serca w cudzym oknie na świat. Nie wiem, czy dziejemy się naprawdę, ale od tej chwili chyba nawet w nic ...   Zacznę sobie wierzyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...