Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lewitujące wieszaki


Rekomendowane odpowiedzi

Jeść wieczorami ogryzki szminek,
To jak być niżej niż upaść można,
A ja - czerwoną łykając ślinę -
Żywię się złudą, żem usta pożarł.

Ostatnią kroplą perfum zapijam
Czas, co jak zdrajca każe mi wątpić,
Że zanim wyszłaś - naprawdę byłaś.
Gorzko mnie krztuszą twoje pierścionki.

W miejsce powietrza - z szafy majaki,
I świat wiruje jak oszalały.
Z lewitującym ruszam wieszakiem
W najżałośniejszy bal - na pół pary.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jasne, że przenośnia - cały wiersz jest przenośnią. Jednak z tą szminką itd. celowałem w taki klimat "i śmieszno, i straszno". No bo to jednak gruba szajba jest xD

"Stracony" to idealne określenie! I cieszę się, że padło, bo jest takie ostateczne, nieodwracalne - taki klimat mi się marzył w tym wierszu ;>

Dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...