Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W antykwariacie starego Egipcjanina


Rekomendowane odpowiedzi

     Na jednej z ulic Kairu,

Oblanego wodami prastarego Nilu,

Mieścił się pewien antykwariat niezwykły,

Wszystkich wchodzących swymi skarbami oczarowujący,

 

Właścicielem jego był stary Egipcjanin,

Z długą siwą brodą na pomarszczonej twarzy,

Który przez całe swoje życie,

Zgromadził najprawdziwsze skarby rozmaite,

 

Brodaty Egipcjanin stary,

Do ludzi zawsze szeroko uśmiechnięty,

Ochoczo wszystkim odwiedzającym pokazywał swe skarby,

Starożytnego Egiptu najrozmaitsze artefakty,

 

W antykwariacie starego Egipcjanina,

Z każdego kąta wyglądała historia,

W każdym niemal kącie,

Walały się starożytne zabytki rozmaite,

 

Pożółkłe starych papirusów zwoje,

Kryły w sobie starożytne pismo Egipskie,

Kryły w sobie wielkie tajemnice,

Starożytnymi hieroglifami skrzętnie spisane,

 

Wielkie złote misy,

Leżały oparte o wapienne, pobielane  ściany,

Szczerozłotym swym blaskiem ciekawość wzbudzały,

Wszystkich je podziwiających bez wyjątku zachwycały,

 

Nie zabrakło licznych waz glinianych,

Religijnymi i militarnymi symbolami zdobionych,

Nie zabrakło tabliczek licznych,

Z klinowym pismem akadyjskim,

 

Wielki wypchany krokodyl nilowy,

Z sufitu na linkach zwisał podwieszony,

Wszystkich wchodzących do antykwariatu gości,

Przerażały z rozpostartej szczęki, wielkie jego zęby,

 

Na honorowym miejscu stała,

Zawsze starca dumą rozpierająca,

Makieta piramidy Cheopsa,

Zbudowana własnoręcznie przez jego wnuka,

 

Choć zbudowana w pomniejszonej skali,

Aczkolwiek z wiernym zachowaniem proporcji,

Aury tajemniczości, pomniejszona, wcale nie straciła,

Niekłamany podziw u wszystkich budziła,

 

Skarby jednak najcenniejsze,

Za szkłem były eksponowane,

By zachwyt oczu mogły wzbudzać,

Bez ryzyka uszkodzenia,

 

Bogato zdobione naszyjniki szerokie,

Które przed wiekami nosiły córy egipskie,

Ze złotych paciorków, skalema, krwawnika wykonane,

Złotymi, sokolimi głowami uwieńczone,

 

Miedziany topór rytualny,

Z uchwytem z drzewa cedrowego warstwą złota pokryty,

Wysadzany klejnotami,

Przez samych faraonów niegdyś używany,

 

Nie mogło zabraknąć popiersi faraonów,

Pełno było starożytnych egipskich amuletów,

Niektóre w kształcie oka Horusa,

Najwięcej jednak w kształcie świętego skarabeusza…

 

Pewnego chłodnego wieczoru egipskiego,

Klimatem swym do refleksji skłaniającego,

Zjawił się w antykwariacie gość niezwykły,

Gość zupełnie inny niż wszyscy,

 

Wszedł pomimo drzwi zamkniętych,

Stanął pośrodku artefaktów starożytnych,

Do wnętrza przedostał się niezauważenie,

Przed starym antykwariuszem stanął bezszelestnie,

 

Gdy stary Egipcjanin uniósł oczy,

Strach natychmiast całe jego ciało przeszył,

Wielka zalała go trwoga,

Która całkiem odebrała władzę w kończynach,

 

W jego stronę była skierowana,

Blada ręka koścista,

Która z białej szaty się wychyliła,

Na starca kościstym palcem wskazywała,

 

Wielka biała mumia,

Pośrodku egipskiego antykwariatu się zjawiła,

Koniec jego żywota oznajmiała,

Gdyż w egipskiej kulturze śmierć symbolizowała,

 

Zrozumiał antykwariusz stary,

Strachem do szpiku kości przepełniony,

Że wypełniły się dni jego,

Śmierć z zaświatów przyszła po niego,

 

Ozwała się do starego antykwariusza,

W języku starożytnych Egipcjan,

Języku, który dobrze rozumiał,

Gdyż starożytnemu Egiptowi życie swe oddał,

 

W starożytnych Egipcjan języku coś przemówiła,

Czym starca zrazu uspokoiła,

Serce starego antykwariusza spokojem napełniła,

Skinieniem kościstego palca ku sobie zawezwała,

 

I spotka się w wieczności z ukochanymi faraonami,

W historii których rozczytywał się latami,

Gdy zaświatom swe życie powierzy,

Z zaświatów wszelkie tajemnice starożytnego Egiptu zgłębi,

 

I wszystkie egipskie piramidy,

Wyjawią antykwariuszowi wszelkie swoje sekrety,

Ochoczo Sfinks, który ich strzeże,

Wielkie ich tajemnice mu w zaświatach powierzy…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Tak, jest piekielnie trudno przez takich zdrajców jak pani! Przypominam: jestem osobą niesłyszącą - posiadam umiarkowany stopień niepełnosprawności, mam nabytą niepełnosprawność - to co innego od wrodzonej niepełnosprawności, tak: jako były pracownik Archiwum Akt Nowych miałem szkolenie z Obrony Cywilnej, natomiast: na Komisji Wojskowej dwa razy otrzymałem kategorię "E" i w razie wybuchu wojny pójdę do wojska na ochotnika, teraz: Liberum Veto! Gdybym teraz poszedł do wojska na ochotnika (mam prawo), a jestem specjalistą od komputerowego składania tekstów - poligrafem - wojsko takich ludzi bardzo potrzebuje i mam jeszcze świadectwo dojrzałości - maturę - co z moim gospodarstwem domowym? Nie, doświadczenie życiowe jest bardzo ważne: nie mają dostępu do mojego życia: Opieka Pomocy Społecznej, Ministerstwo Sprawiedliwości i czarna mafia - kościół, natomiast: Policja, Służby Specjalne i Wojsko - mają - pozwalam im, zresztą: dla nich jestem wartościowym człowiekiem - czytają moje analizy takie jak - "Tajne Specjalnego Znaczenia" - jeśli moja mama umrze - mam jeszcze brata, kończąc: jako samotny człowiek - będę jeszcze bardziej zamknięty, niedostępny i zimny - bezlitosny!   Łukasz Jasiński 
    • czuję w inkrustacji wnętrza dłoni  nadgarstka  smak srebrnofioletowej rosy ciepłem zapachu  roztarłeś w pył turkusy oczu    otwarte wspólne ciała bez granic w dotyku    dotarłeś na szczyt kręgosłupa  do samego pnia mózgu ta sprzed ciebie jest martwa      czerwienieją sutki demon krwi konwertuje  obrazy z głębi głowy  i szukam cię we wszystkich pokojach rzeczywistości    staropółnocna bezsennica  najzwyczajniej    zakochana             
    • @Łukasz Jasiński rozumiem, że jest trudno ci. :)
    • @Jacek_Suchowicz świąteczna gorączka nie daje mi siedzieć jak wierszem odpisać, kiedy mokną śledzie   okna nie umyte jak wyrzut sumienia bez firanek straszą coś jest do zrobienia   gdzie nie spojrzę jeszcze mus szybko  ogarnąć święta nie czekają dobrze w porą zacząć   aby w pierwszą gwiazdkę  już siedzieć  przy stole i nie martwić siebie że coś nie skończone.   Najwyższemu  dzięki też na pewno złożę gdy na naszym stole  opłatek położę. A  dziękując Tobie za piękne marzenia w zamian składam Tobie  najlepsze życzenia!    
    • @violetta   Żyję zgodnie z samym sobą: jestem bezpośredni - mówię co myślę i w przeciwieństwie do pani - mam czyste sumienie, a pani posiada podwójną moralnością - to nic innego jak hipokryzja, głosowała pani za wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej i głosowała pani na partię żydowską - Nową Lewicę, więc: powinna pani wziąć odpowiedzialność za własne wybory, nie jak teraz: ocenia mnie pani, każe mi pani robić to - czego nie chcę i jeszcze ma pani tupet powoływać się na tego na górze... Idę do kibla: będę wymiotował przez pani toksyczną energię, powtarzam: nie mam żadnego obowiązku brać odpowiedzialności za wybory innych osób, tym bardziej: mam prawo walczyć o własne życie - moje życie to moja prywatna sprawa, jeśli pani jest tak bardzo troskliwa - proszę za własne pieniądze utrzymywać bezdomnych, niepełnosprawnych i bezrobotnych - mi nic a nic do tego.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...