wschód słońca w Trondheim

[dach]

 

 

wschód słońca w Trondheim

 

 

Czasem, tak sobie myślę

nic się nie przejmuj

nie martw

co ma być

to będzie

musisz być twardy

albo udawaj twardziela

zawsze

bez względu na wszystko

wykaż się

wielkim sercem

albo

wrażliwością

na miarę poety i

pamiętaj

jak coś kiedyś nie wyjdzie

zawalisz

nie podołasz

okażesz sie słaby

zwątpisz

zawsze

możesz liczyć

na wschód słońca w Trondheim i

kobietę

którą kochasz

która ciebie kocha 

nawet w ten jesienny poranek

daleko od domu

od kobiety

kiedy mgła i

czarna kawa na drogę

delikatnie

pozbieraj wokół siebie

wszystkie okruchy chleba

na otwartej dłoni

pozwól

niech spoczywają

przez chwilę.

 

 

 Trondheim, 23. 05. 2022.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane 11 Listopada 2023 przez dach (wyświetl historię edycji)

[Dared]

@dach Gadasz i gadasz i tak fajnie się słucha ;-) pozdrawiam

[Amber]

Co zmaterializować... esencjonalną kobietę czy wschód i zachód słońca w Trondheim.

[Anastazja Sokołowska]

Jest w tym utworze coś, co zatrzymuje i nie pozwala odejść. Trondheim to musi być niezłe miasto!

[Waldemar_Talar_Talar]

Witam  -  z przyjemnością przeczytałem - 

                                                                             Pozdr.

                                                          

[dach]

@Dared nawet nie masz pojęcia jak elegancko zachwycił mnie Twój komentarz. Ot. Pozdrawiam.

[dach]

@Dag Dawno Ciebie nie czytałem. Bardzo dawno. Obydwoje wiemy, dlaczego. Czasem tak bywa. Wbrew logice, wbrew Wszystkiemu. Przede wszystkim wbrew nas samych w kontekście tej całej złożoności... jak zwał tak zwał. Przyjemnie jest Ciebie widzieć. Pozdrawiam.