Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Płytka płyta

 

Ważne i zupełnie nieistotne płaszczyzny życia

trą i trą o zębiszcza niczym płyty tektoniczne

i idą istotnie w istne trzęsienia ziemi

 

A gdyby tak fakty poukładać jak płyty CD

w wielopoziomowym odtwarzaczu auta

i wybierać tylko nam ulubione przeboje

 

Warkniemy na siebie jak zdarta płyta

trzaski i szumy obudzą nasze zmysły

że znaczymy więcej niż piekielna melodia

 

Walimy w ten mur głową ciągle i ustawicznie

aż niejeden z nas dopracowuje się płytki

która odgradza mózg od twardego reala

 

Czasami pomyślę, że grzeję się na indukcyjnej

aż ukrop wylewa się ze mnie garściami i kipi

znanym sobie przyciskiem studzisz mnie

 

I zalegnę kiedyś pod grubą płytą nagrobną

i mam dużą nadzieję, że po tamtej stronie

nieraju nie będę zbytnio i długo wspominać

 

A może trącimy winylem?

 

Warszawa – Stegny, 23.05.2022r.

 

 

 

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Leszczym puenta trochę z du...y

ale reszta jak najbardziej spoko ciekawe połączenie wiersza z muzyką w mojej interpretacji mówi o tym że żyjemy tylko raz o różnicach "sztuki" i realu i o ich przenikaniu i napewno jeszcze więcej ale jeszcze tu wrócę. Chyba masz literówkę 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tutaj chyba miało być dopasowuję

Pozdrawiam 

Opublikowano

... doszła, doszła... :) ale chyba przesadziłeś z wielkością.... :( dwa rogi wystają poza muchomorka,

ale mnie przykrywa całą i.. nawet dwa groszki (tylko) znalazłam, po jednym z każdej ze stron... :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ogarnęły nas deszczowe psy mój z bólu wyje twój głośno warczy skończyły się słoneczne sny zostały tylko rozrzucone karty joker szczerzy bezlitosne kły ze swym szyderczym uśmiechem gdzie nas dwoje lecz nie ma my koniec świata bez ciebie przebiegłem król kier stracił władzę teraz jest winnym waletem przez damę pik walczy z kacem winami z potłuczonym szkłem zbiegły się asy z rękawa wyśmiały nieszczęśnika jego wina jego kara niewinna łza z policzka zawiniona talia się przetasowała karty już inne lecz wciąż te same jakby je śmierć namalowała bez kolorów smutne na amen tylko znowu te asy co ich za dużo w talii stoją na czarnej mszy nad jopkiem ofiarnym składają go w ofierze na karcianym cmentarzu chociaż on to przeżyje na ich winnym talerzu msza się kończy biją dzwony na karcie śmierć za życia został żywcem pochowany asy z uśmiechem biją brawa
    • @Berenika97 Och Bereniczko, Ty jesteś cudownie poetycka, (patrz na komentarz)  Ty cała jesteś wierszem, dziękuję :)
    • Czasami mam wrażenie, że moja wolność ogranicza się do wolnych żartów.
    • @Alicja_Wysocka Twój wiersz to uroczy i niezwykle ciepły utwór, który działa jak balsam, jak chwila wytchnienia od codziennych problemów. Przypomina, że źródło piękna i kolorów jest tuż obok nas – w buraczku, groszku, oliwkach. To pochwała dostrzegania poezji w najbardziej prozaicznych elementach rzeczywistości. Zadajesz pytanie: "jaki problem, kochani?", a potem sama udzielasz odpowiedzi: problem znika, gdy zanurzymy się w prostym pięknie świata. Bawisz słowem w niezwykle subtelny sposób. Tworzenie nazw kolorów od ich źródła („buraczkowy z buraczka”, „popielaty - z popiołu”, „butelkowy - z butelek”) jest nie tylko pomysłowe, ale też przywraca słowom ich pierwotny sens. Wiersz staje się swoistą genezą barw. A jednocześnie kolory opisujesz tak, że można ich niemal dotknąć i posmakować. „Groszek, który w ustach się słowi”, „karmelowy, jak ciepło". To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Ostatnie zwrotki, w których kolory pożyczane są od księżyca i słońca, wynoszą ten "codzienny" świat na poziom kosmiczny. Inspiracji i piękna można szukać wszędzie – od tego, co na talerzu, po to, co na niebie. A myśl, że każdy promień słońca „przebiera w dobranoc”, jest cudownym obrazem na zakończenie dnia. To tekst, który otula i koi, a jego łagodny ton jest niezwykle kojący. Jest jak antidotum na szarość i zmartwienia. To tekst pełen światła, ciepła i subtelnego czaru - Alicjo z poetycznej krainy.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...