Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pustka w oczach
kanonem nieczuwania

pajęczyną wieczności
rozsnuły się
obawy

chłód
poczęty z ognia

na twarzy
scenicznie przyklejony
uśmiech

obok świeże
ślady tęsknoty

języki krzyku
cięciwa ciszy
przerwała

przeciąg uchyli
bramy świtu

zapnę oczy
na dwie
łzy

wsłucham się
w prawdopodobieństwo


sama

Opublikowano

No proszę. Akurat sobie o tobie myślałem i proszę- jest twój wierszyk i to tylko kilkadziesiąt sekund przed moim. Jest śliczny. Bardzo obrazowy, a to co maluje jest zmysłowe ze wszech miar. Duuuuuża wrażliwośc i duuuży plus ode mnie. Podoba mi się- nie mam uwag "treściowych" i innych też nie mam. Cholera, co ty jeszcze robisz na forum P? Aż sobie chyba wkleję wierszyk do pamiętniczka... ;-)

Opublikowano

Witajcie moi drodzy :-)))), sorki , że wezmę Was tak hurtowo i odpowiem na komentarze .Dziękuję za pozostawione ślady na mojej twórczości , jak widać same świeżynki.....

PRZEMO- miło mi , że ściągnęłeś mnie telepatycznie ;-), dawno Cię tu nie widziałam tak więc równie cieszę się z Twojej obecności jak i ze słów pozostawionych wobec mojego wiersza.Dzięki za ocenę ,tak wielce przychylną , za wszelkie dodatki ;-). I pamiętaj Przemo , będzie mi miło ,jeśli ukryjesz go gdzieś, w zakątku , dla siebie...Pytasz , co tu robię na forum P, uczę się jeszcze , i na jakiś czas tu pozostanę, tylko nie zapomnij mnie odwiedzać ;-).Pozdrawiam serdecznie :-D

PANSY -Tobie równiez dziekuję za zauważenie nie tylko fragmentów ale i całości , za zrozumienie i odczytanie.Pozdrówka ;-)

ten_którego_nie_było -cha cha cha , krótko i oczywiście na temat ;-).Pozdrowienia

JOANNA BRYCHCY - dzięki za pozostawione wskazówki Joanno, za dostrzeżenie "perełek ",choć być może jest kilka ale jakże cennych ;-).Pomyślę nad końcówką.Pozdrawiam serdecznie .

Łukaszu -witaj , gdzież żeś się ukrywał ? ;-) Wiesz jak jest ...może potrzebuje czasu ...ja i wiersz ;-).Pozdrawiam.

Jay - bardzo dziękuję za ulubiony fragment :-)))))Pozdrawiam miło .

Opublikowano

Witaj Martynko , dzięki za plusicho i za skrytkę.Cenię sobie każdą Waszą sugestię.Pozdrawiam miluchno >pa.

Opublikowano

Włodku witaj , masz rację z tą rozciągliwością, enterowaniem (postaram się nie nadużywać ) ale chciałam w ten sposób rozgraniczyć myślowe klimaty .Dzięki bardzo za komentarz i ocenę .Pozdrawiam serdecznie ;-)

Opublikowano

Izabelko moja droga , dzięki za "perliste" określenie, drogocenne słowa komentarza ,jak dla mnie.Pozdrawiam Cię serdecznie .CMOK.

Opublikowano

Arku , dziękuję Ci za plusa , pozdrowienia i jak zawsze dodatkowe życzenia przy Twoim imieniu, oczywiście zabieram je ze sobą...Pozdrówka serdeczne. ;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo dobry wiersz  Jeden z takich do których się wraca  Pozdrawiam
    • Trucizna- na własne życzenie ją pije  Trucizna- póki na zegarze północ nie wybije  Trucizna- ciągle to robię Trucizna- może kiedyś, wybaczę sobie    Jak Trucizna zatruwasz mój organizm Jak kolce róży wbijasz się w duszę mą i ranisz Tak ostro wbijasz te małe szpilki Koniec tej drogi- daleki, nie bliski…   Piję ją sama, świadomie  Każdego dnia, nikt się nie dowie Że Trucizną tą, miłość jest do ciebie  I choć pijąc ją, przez chwilę mi jak w niebie  Za chwilę tonę jednak, jestem w potrzebie    Ratunku już nie ma, piję ją do dna  Nie wiem czy żałuje, każdego takiego dnia Gdy Truciznę piłam nieświadomie Studiowałam powoli swą anatomię  Może tak było lepiej, truć się niepewnie Teraz już tylko, w noce i we dnie  Trucizna we mnie promieniuje  A dusza ma nią cała emanuje       Oh, Aniele… Czy oczekiwałam aż tak wiele? I kto by się spodziewał  Że duszę mą, tak ktoś sponiewierał  Że wlejesz trunek ten, życia nic nie warty   Że Trucizną mą, będziesz… Ty.    
    • @ToyerTwój wiersz boli prawdą i wspomnieniem. Czuć, że to była podróż z miłością - taką, która zostaje w człowieku na zawsze. Może ona nie znika, tylko zmienia tor. A my zostajemy, słuchając jej echa w sobie.
    • wstał świt a za nim mgła bladolica panna  odziana w szatę prześwitną  a śliczności takiej  że ino zginać kolana   rozlała się po polach i łąkach  wilgocią okryła żółtowdzięczną nawłoć zahaczyła bgnisko by nazat połechtać senne listeczki dziórawca   wczoraj jeszcze zeschłe i twarde skiby zalegały na polu  mokrość nocy jednak tak wlazła w czerń że zgoła gnieść i uklepywać    upajająca słodkość wyległa nad strzechy  bladym błękitem pieszcząc czubki topoli  majacząc wśród listeczków melodie jakoby nabożne i wniesł    na progu tylko jazor poszczekując donośnie  a zdyć to gospodarzów nie ma w domu  na zagórzu wykopki i kapuściańskie ogłowki co rychlej motyki sposobić    wyległy na pola baby służebne i dziewki brzuchate wrazu z komornicami  niosącymi na plecach witkowe kosze    wysoko po niebie w nierównych rzędach sunąć poczęły białe chmury niby to pierza janiołów czy inszych Bogu miłych stworzeń    gdzie okiem sięgnąć czarne pola otoczone zieloną wstęgą lasu  blisko kopanisk przebiegł łoś  znać zwierza borowy nie nagnał rychlej w krzawiska     
    • @iwonaroma Dziękuję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...