Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Dared Doskonale udało Ci się uchwycić klaustrofobiczny klimat i determinację peela w stawianiu mu oporu. I ta puenta niebiorąca pod uwagę, że może już nigdy nie być cicho - to cenne.

Opublikowano

@Michał_78 Dzięki, poruszyłeś bardzo ciekawe zagadnienie, pewnie znów się zaplątam;-), czy mamy prawo pisać "w trzeciej osobie"? jeśli to jakaś konkretna osoba to raczej nie, nie znając jej sposobu postrzegania, bagażu doświadczeń itd. jeśli ta "trzecia osoba" jest abstrakcyjna to też jakoś mi się "nie klei" bo wtedy każda przyczyna tłumaczyłaby każdy skutek i na odwrót, jedynym w miarę logicznym wyjściem jest "podstawienie" swojego "ja" w miejsce "trzeciej osoby" i próba opisania własnych odczuć, wrażeń stawiając to swoje "ja" w pewnej hipotetycznej sytuacji. Takie mam zdanie, nie do końca przemyślane, na pewno temat warty długiej dyskusji. 

Opublikowano

Zasadniczo zgadzam się z Tobą, piszę w pierwszej osobie właśnie z szacunku i pokory wobec tych ludzi, to nie jest pamiętnik czy dokument, piszę jak ja (wydaje mi się) czułbym w tej sytuacji. Pisanie w trzeciej osobie byłoby kłamstwem, brakiem szacunku i pokory wobec tych ludzi. Nie mam najmniejszego pojęcia co się działo i dzieje w ich głowach i szczerze mówiąc nigdy nie chciałbym tego przeżywać aby się dowiedzieć. Pisanie w trzeciej osobie byłoby karykaturą empatii.

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Trzeba prawdziwej katastrofy, żeby świat usłyszał nazwę nieznanego dotąd miasta.

 

O miastach, w których życie się toczy leniwie, a ludzie umierają we własnych łóżkach, wierszy nie piszą...

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnie komentarze

    • @Dekaos Dondi Natura potrafi się sama obronić. Soplowy sztylet jak niespodziewany cios i to taki na amen.  Mrocznie i zimnawo. Pozdrawiam !
    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje. 
    • @Berenika97 mnie trudno jest wiele rzeczy pojąć i wtedy pozostaje wiara dziecka nie analizuję a przyjmuję z wiarą. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...