Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szyby rozpraszają światła miast
rozmyte topniejącym śniegiem
tabletkę zjadłem na wszelki wypadek
bezpieczeństwo jest przymusowe

chłód jakby wyparował
postarali się nawet o dobrą muzykę
więc usypia mnie dama w czerni

puste kilometry
za oknem zimowe pejzaże
zmęczonym wzrokiem
poklatkowo łapię krajobrazy

wszystko samotnie
aviomarinowe sny

Opublikowano

pomysł z aviomarinem jak najbardziej.
niedawno uświadomiono mi jaka to melodia ;)
więc klimat chwytam i celebruję:)
puentę widzę w pierwszej strofie, ja bym ją mocniej wyartykułował
rozumiem, że ostatnie dwa wersy to nawiązanie do czegoś.
brakuje mi tu jakiegoś wygłupu słownego, ale wiem, że Twój klimat jest właśnie
bardziej obrazowy.
do pozytywów dorzuciłbym płynność, czyta się naprawdę dobrze.

Opublikowano

szyba pryzmatem dla świateł miast
rozmytych topniejącym śniegiem

przymusowe bezpieczeństwo
zjadłem na wszelki wypadek

chłód wyparował
słyszać rozmywajacą się muzykę
usypia mnie dama w czerni

puste kilometry
zimowych pejzaży
poklatkowo łapie obrazy

wszystko się zlewa
samotnie śnię

taka moja sugestia...
każdy ma inny aviomarinowy świat...
pozwoliłam sobie opisać mój... :P

pozdrawiam
lenka

Opublikowano

Wszystko super, może poza tą 'damą w czerni', która chyba nazbyt dosłowna. Klimat uchwytny i udzielający się. Wiersz przypada do gustu, nie ma co. Pozdrawiam. // 51

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...