Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bez prądu czyli historia postępu


Rekomendowane odpowiedzi

A ja czytam ten tekst tak:

 

możesz się z własnych lęków oswobodzić

i wybrać w podróż

 

od argumentu do tezy

od tezy do prawdy

własnej

jaskrawej

 

aż się zatrzymasz

przed wieczym pytaniem

o źródło światła

nad doliną cienia

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Edytowane przez WarszawiAnka
spacje (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie udało mi się zapalić ten napis informujący o licznym polubieniu utworu

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A tak na marginesie, w dzieciństwie lubiłem te chwile bez prądu, kiedy ogłaszano dziesiąty stopień zasilania. Stawaliśmy sobie bliżsi. Na stole paliła się świeca, strzelał ogień w piecu, a tata opowiadał niesamowite historie...

 

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bez mojej otoczki... i sens trochę inny, ale jest :)

 

Dziękuję i pozdrawiam.

Dziękuję. Cieszy mnie, że zaciekawił :)

 

Pozdrawiam.

Dziękuję :)

 

Też mam wspomnienia z czasów, kiedy bywały całe godziny bez prądu, dziś to raczej rzadkość, choć ten tekst akurat był inspirowany przerwą w dostawie prądu, tak bywa w czasie przebudowy nawierzchni... przebudowy, czy to dobre słowo? ech... nie ważne.

 

Pozdrawiam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...