Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Był sobie mały króliczek. Jako, że był jeszcze dzieckiem rozpierała go energiczność i spontaniczność, którą zarażał innych. Czasami skacząc po polach z braćmi i siostrami wskakiwał im na plecy lub podkładał nóżki. Często bywał nieznośny, zbyt nadpobudliwy i przez to reszta rodziny traktowała go, jako przykład kogoś niegrzecznego. Czy to jego wina, że nie umiał poskromić swoich emocji? 

 

Uczucie gorszości przygniatało go od środka. Nie umiał jednak tego pokazać. Nie potrafił wyrażać uczuć. Jedyne, co mógł zrobić to kontynuować psikusy, aby uciszyć desperację, gniew i smutek.

 

Kto wie, co by się z nim stało, gdyby nie pewna sowa. Ta widząc biednego króliczka zagubionego, samego, w ciemnym lesie postanowiła mu pomóc. Wskazała mu kierunek, w którym powinien  podążać. To, co ma każdy z nas można przekuć w cokolwiek się chce. Ponadto przekonała go, że w jego otoczeniu jest wiele osób na którym mu zależy i im zależy na nim. Była to prawda. Podnosząc go na duchu, dając cel i ambicje dała nasionku wodę.

 

Po kilku latach nieokiełznalność przerodziła się w jego cechę charakterystyczną. Spontaniczność wykorzystywał w żartach wszelkiego typu, stał się bardziej pomocny i odpowiedzialny. Tak właśnie na swój sposób lubiany królik, stał się ojcem - miał dzieci, którymi się opiekował i na zawsze pamiętał słowa sowy:

 

„Czy jest sens wyśmiewać suche ziarno, bo jeszcze nie wyrosło?”

Edytowane przez Hula (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ja osobiście nie spotkałem, a nawet jeśli to mieli z tym kontakt dopiero w latach 90tych, a zatem już jako dorośli, przez co szkodliwość była dużo mniejsza. Mogli się co najwyżej uzależnić, ale na pewno nie stracili zainteresowania paniami na żywo. A w przypadku tych młodszych pokoleń wychowanych na parno od dziecka, tak się dzieje, że ich seks z żywymi kobietami nie interesuje, nawet gdy mają okazję i sami są dla nich atrakcyjni. Młodym dziewczynom, które nie są super piękne trudno znaleźć teraz chłopaka, bo te najatrakcyjniejsze wyłapują tych zainteresowanych. A reszta jest obojętna na wdzięki.   Miałem na studiach niepełnosprawnego kolegę, który tym towarem handlował na początku lat 90tych, ale i sam użytkował. Jednak on to robił dlatego, że nie miał żadnych szans na znalezienie w miarę atrakcyjnej partnerki, a prostytutki go nie interesowały, tak samo jak inne osoby niepełnosprawne, które być może by go chciały.
    • @Laura Alszer @Roma Dziękuję. Tytuł jest miał być ironiczny, taki przekorny troszkę, w stosunku do treści. 
    • Szloch po zabawnym żarcie, bynajmniej nie ze szczęścia. Scrolling po soc- mediach. Reklamy, przedtem dołujące, teraz dają iluzję nadziei, niczym niezdobyte szczyty- wyższe niż Mount Everest -dla przeciętnego zjadacza chleba,  kiedy mamy te przypisywanie czemuś dobrych stron, żeby samemu się podnieść na duchu, gdy sądzimy, że najlepiej się poczujemy jak zminimalizujemy wysiłek i osiągniemy to, co ani niemożliwe ani możliwe I ani osiągniemy Tylko będziemy.    Przepraszam, moja wielka rodzino albowiem rola ma nie starczyła... Wiem, że mnie pocieszysz, bo to Świat, którego chciałaś, podniosę się niczym Mike Tyson i ty poniesiesz odpowiedzialność za konsekwencje pełnienia swej wystarczającej roli, których ciężar mnie przerósł jak za ciężko choremu psychicznie partnerowi zrozumieć wariatkę partnerkę ...        
    • @Wędrowiec.1984 nie jest to prosty wierszyk. To wiersz z pięknym przekazem, skłaniającym do refleksji. Ze świetnym rytmem i rymami. Super! 
    • Cicho sobie rozmyślam  Nad tym światem    I idę tam gdzie mnie  Oczy poniosą    W siną dal    A czas nie jest  Moim sprzymierzeńcem    W walce  O lepsze jutro 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...