Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Garść wspomnień 

nieporęcznych

                po mnie

wrzuć do ogniska

niech w nim spłoną

 

W mig się spopielą

wiem

             do czysta 

wszystkie wytarte

pewną dłonią

 

Dla mnie 

          wystarczy

j e d n a  i s k r a

.... ......... . ..... ....... 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Marianna_ (wyświetl historię edycji)
  • Niewygoda zmienił(a) tytuł na Z myślą w tle
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj Serdecznie !!!

 

Proszę mnie nie zrozumie źle, nie jestem wrogiem Twoim, a jedynie pragnę wnieść nieco krytyki z osobistego punktu widzenia, jak nadać sygnał z bezludnej wyspy - jednej z tysięcy na oceanie. 

 

Nie jestem pewny czy to jest wiersz. Tekst jest bardzo prosty, jest to proza ułożona w pewną formę układu wyrazów wcięć i spacji, ale to niemal jedno zdanie, które nie zawiera nic intrygującego ani mądrego. Być może jesteś początkującą poetką, to dobrze, że piszesz, ale warto skupić się nad tym co przekazujemy i w jakiej formie.
Serwowanie pojedynczych zdań to bardziej proza, a układ wyrazów tylko zamazuje prostotę co jest  jak próba kamuflażu. 

 

Osobiście postarałbym się o takie przygotowanie do pisania:

 

1. Przygotuj główną myśl wiodąca ( cytat łaciński, motyw egzystencjalny, konkretna stylistyka, forma )

2. Wyobraź sobie akcję i scenografię treści pomysłu

3. Pisz łącząc myśl wiodącą z tłem wg formy jaką wybrałaś

4. Staraj się dawkować metaforę i zachowaj ciągłość tekstu

5. Układ z rymem lub wiersz biały to twój wybór

6. Unikaj sztucznego patosu 

7. Sprawdź tekst kilka razy po napisaniu, zanim opublikujesz.

8. Po kilku dniach przeczytaj i sprawdź czy nie chcesz nic zmienić 

9. Opublikuj

 

Gdy tak podejdziesz do tematu pisania, jak napisałem nabierzesz dystansu i wprawy, a każdy wiersz to będzie wyższy poziom, aż staniesz się naprawdę dobra. Każdy może być dobrym poetą, ty też, tylko musisz nie być w gorącej wodzie kąpana, a chłodna, letnia... i stanowcza oraz konsekwentna.

 

Pozdrawiam Cię Serdecznie

 

Dawid Rzeszutek - Marionel Moriel

Opublikowano (edytowane)

Niezły wykład. 

 

No to proszę pisać wiersze według podanych przez siebie  w komentarzu zasad, i nie mieć pretensji, że jeszcze żaden z utworów użytkownika DR nie zachęcił mnie do dyskusji. 

 

Interpretacja dowolna. 

 

Dorzucę uwagę, że kwestia rozumienia rozmija się czasem z aktualnym punktem widzenia. 

 

Tymczasem nie będę niczego zmieniać; dokładnie tak miało być. 

 

Pozdrawiam. 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Marianna_KW (wyświetl historię edycji)
  • Niewygoda zmienił(a) tytuł na Z myślą w tle

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pewnie masz rację, szczerze mówiąc nie sprawdzałem, ale na moją obronę mogę tylko dodać, że raczej napewno rekord w tym miesiącu. :))))
    • Słyszę tę pieśń, co płynie przez ulice, jak rzeka bez nazwy. Mówią nam, że granice to tylko kreski na nietrwałym papierze, atrament, co dawno wyblakł. A jednak wciąż kreślimy je na nowo. Palcem na mapie, czołgiem, słowem, ogniem. I giną miliony, gdy człowiek poprawia świat po swojemu. A mapy kłamią. Kolory bledną, stolice wędrują. Narody znikają jak ślady na mokrym piasku. I tylko On, zepchnięty na margines każdej mapy, Człowiek, którego nikt nie słucha. Z przebitymi dłońmi, z krwią, co wsiąkła w kamień, wiedział, że świat to nie flagi i nie doktryny, nie hymny śpiewane na rozkaz. Lecz to, co trwa, gdy milkną słowa: skała, woda, horyzont. Obojętne, odwieczne, a jednak to w nich jest światło, które wraca w ciszy trzeciego dnia.
    • Oto dyrygent w białych rękawiczkach. Przeciąga basy wraz z grzbietem, co na nim frak. Biała muszka. Do miękkich eskarpin stosuje pauzy lub używa smyczka.   Tak ulizany, a oko zmrużone. Blisko dla dłoni lśnią w cętki lampasy — czyżby odświeżył poszetką z brustaszy trójkolorowe futerko. Dachowiec   Skacze na podium: Czy lepiej w obcasach? Albo do kłusa, bom żwawy jak rumak. W cholewkach buty zdo-biły-by w parach. Zatem go słucham, bo wszystko zrozumiał.   Tu się podpiszę: Jan nie kot Młynarczyk. Najmłodszy, ale nie myślę iść walczyć.                
    • Opowiadania @Simon Tracy były inspiracją do napisania tego wiersza. Ukłony w jego stronę. Dziękuję!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Waldemar_Talar_Talar Dziekuje Waldemarze z pozdrowieniami. :) @Migrena Dziekuje Jacku za komentarz. Pozdrawiam :) @huzarc Pozostaje tylko nadzieja, że rzeczywistość pójdzie innymi ścieżkami, bardziej pozytywnymi. Dziękuję i pozdrawiam. :)
    • Witam - świat czasem jest porąbany - trudno to zrozumieć -                                                                                                            Pzdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...