Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

byle prześlizgnąć się przez dzień 

który zwykle z biczem

nie odchodzi się ostrożnie 

lub podchodzi blisko ostrzem w przód 

 

to lodowe morze 

między naszymi ciałami 

spiętrzyło kry

 

nie podnosi już fal

ciężka woda bardziej zielona

i słona niż zwykle 

parzy mrozem lód najeżony grudą

 

w łańcuchu białych win 

wódek skuwających moje ciało 

ból tylko ból do bólu ból 

 

ta miłość nie powinna 

zostanę po niej na zawsze 

nieparzysta 

 

spojrzeniem otwierałeś

najdrobniejszą z arterii

wniknięci w siebie po feromonowe głody 

rozedrgałeś mnie 

ciepły lekko pochylony 

bez opamiętania 

 

 

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Arsis Przynajmniej na coś, to moje pisanie się przydało, bo napisałam rymowany wierszyk dla rodziców chorego dziecka, którzy zbierają pieniądze na operację w USA i ta akcja ma być między okolicznymi szkołami. Wiersz będzie recytowany i nagrany...  Cieszę się

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka To piękne i mądre. Stworzyłaś coś, co samo rozumie swoją naturę – wiersz o międzyprzestrzeni, który jest międzyprzestrzenią. Szczególnie porusza mnie ta "woda znaczeń" – bo to prawda, że wiersz nie zatrzymuje sensu, tylko pozwala mu płynąć, przybierać różne kształty w różnych sercach. Goście są pożądani, ale też odpoczynek od nich. :) Pozdrawiam. 
    • @Tectosmith Mutant jest genialny. Nie zrobiłeś z niego ani zwierzęcia, ani potwora – dałeś mu pamięć człowieczeństwa. "Patrzył jak ktoś, kto pamięta jeszcze bycie człowiekiem" – to jedno z niezwykłych zdań. Bo nagle to nie jest walka dobra ze złem, tylko tragedia dwóch ofiar. Walka jest brutalna. Czy znasz się na szermierce (ten "fendente dritto")? Finał z "Kor-gen" – świetny. Ten moment, gdy Kord rozumie, że został skonsumowany przez system, że jego przetrwanie jest już częścią maszyny rozrywki. "Decyzja nie jest już tylko jego" – gorzka puenta.
    • @Simon TracyZagęściło się - łotr Orlon nie może być powieszony! Trzymam za niego kciuki. :)
    • noc pęka od syren, a ona liczy oddechy — każdy jak nabój za ścianą jęczy cegła — nawet dom ma swoją ranę woda w misce drży, jakby ktoś uczył ją strachu za drzwiami — kroki, szczęk metalu, i wchodzi cień, bez twarzy, bez pytań jego dotyk — twardy jak lufa, zimny jak stal bagnetu jej świat się kurczy do szwu sukienki, co nie pęka od wstydu kiedy wychodzi, powietrze nie wie, czy milczeć, czy płakać. ona połyka je łapczywie, jakby chciała utopić krzyk, zanim wypłynie na zewnątrz długo jeszcze śpiewają rakiety — jakby modliły się o więcej nocy. ale ona nie wie, która to już noc, liczy je jak rany — zawsze wychodzi za dużo. słyszy, jak ktoś krzyczy, albo płonie dom — tu dźwięki mają jedno imię czasem chce ciało ukryć pod skórą, szoruje się popiołem, aby zmyć błoto z duszy podeptanej przez żołnierskie buty uczy się łkać w ruinach tak, by nie poruszyć powietrza — nie chce, by zdradziło, że jeszcze jest.
    • @Nata_KrukBardzo dziękuję!  @Krzysztof2022@jan_komułzykant@infelia@Wiesław J.K.Serdecznie dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...