Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przejażdżka tramwajem


Rekomendowane odpowiedzi

Godzina 18, niedziela, jeden z ostatnich dni zimy. Śnieg został prawie zupełnie rozpuszczony przez opady deszczu. Nadal dosyć zimno, choć wszyscy z utęsknieniem czekają na wiosnę. Wszyscy?...

Ulicą idzie dwoje młodych ludzi. Chłopak ubrany w grubą czarną kurtkę, dżinsowe spodnie, adidiasy. Widać, że zadowolony. Obok dziewczyna. Niebieska kurteczka ledwo zakrywa jej plecy, spódniczka nie sięga dalej niż do połowy ud, do tego brązowe półbuty. Trzęsie się, lecz raźno maszeruje obok. Dochodzą do przystanku, wsiadają. On na siedzeniu, ona na jego kolanach.

Chłopak dosyć pewny siebie. Rozgląda się wokół siebie z miną pełna wyższości, klepie dziewczynę po pośladkach i uśmiecha się do ludzi. Łapie ich reakcje, dezaprobatę. Czuje się panem sytuacji. To on dyktuje warunki, niemal narzuca, na co mają patrzeć. Nikt nic nie mówi, niektórzy z ciekawością patrzą, co będzie dalej. Inni zerkają za okno. Chłopak stwierdza, że jego zachowanie widownię intryguje, więc posuwa się o krok dalej. Zaczyna wsuwać dziewczynie palec pod spódniczkę, ta nie protestuje, wyraźnie nie czuje się skrępowana. Potem wkłada jej rękę pod kurteczkę, drugą ręką dotykając uda. Wkłada język do ust, ciesząc się, że jest w centrum uwagi.

A Ty? Siedzisz dwa miejsca za nimi i nie wiesz, na co masz patrzeć. Czy za okno, gdzie tylko resztki brudnego śniegu, zaniedbane kamienice i zabiegani ludzie? Czy na kobietę, która przed Tobą czyta zatrważającą historę z serii "Duchy znowu nawiedziły ten dom"? Czy na tych dwoje ludzi, którzy jawnie ciesząc się swoim ekshibicjonizmem zapominają o tym, gdzie są, jaka jest pora roku, czy jest zimno, czy ciepło, czy dobrze, czy źle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm...znowu miniaturka...taka z życia wzięta :)
przyczepię się do "yeansowe spodnie"- może po prostu napisać dżinsowe spodnie :)
Zastanawiam się, czy zachowanie, które opisałaś faktycznie intrygowało czy może irytowało, wzbudzało pewnego rodzaju zdenerwowanie, niesmak wśród pasażerów...ale mnie tam nie było, więc nic już nie mówię :)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...