dasia Opublikowano 16 Marca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2005 Dziecinnie przytulam się do Twoich twardych dłoni wiosennych uśmiechów pierwszych prymulek marcowych Mech porasta ścieżki Twoich śladów słowa uparcie milczą ciepłem wspomnień a ja co dzień witam Cię o wschodzie słońca i żegnam wieczornym „dobranoc” Jesteś tuż obok... za wcześnie mówić - nie trzeba przecież... nadal żyjesz w moim sercu... Tato
Jay Jay Kapuściński Opublikowano 16 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2005 barzdo przyjemny, miły i taki przytulny klimat. płynie się przez wiersz który nie traci na przesłaniu. ++ pozdr./j
aneta michelucci Opublikowano 16 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2005 Tak, tak... ciepło ! aneta
Agnes Opublikowano 16 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2005 razi mnie że pierwsze wersy są pisane wielką literą a twoich , Cię itd nie....brakuje mi w tym logiki... ogólnie wiersz przyjemny...ale... pozdrawiam Agnes
deli s Opublikowano 17 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2005 Dasia to wiersz, który trzeba było napisać.Tych wspomnień jest pewnie więcej niż na jeden wiersz.Wiersz płynie jak większość Twoich. Może jeszcze więcej emocji popartych ciekawymi skojarzeniami w nieco dłuższej formie(może w dalszej twórczości). Agnes ma rację wielka litera powinna jeszcze bardziej potęgować tą szczególność, natomiast odpuść może wielkie na początku zwrotek.Pozdrow.wszystkim
Daniel Piaszczyk Opublikowano 17 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2005 Jeśli idzie o intencje i dedykacje jak najbardziej doceniam i podziwiam z drugiej strony, jeśli przyjąc, że tekst został napisany przez bardzo młodą osobę można przymknąć oko na resztę. Pozdrawiam
dasia Opublikowano 17 Marca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2005 Nie chcę przymykania oka na resztę! to ma być komentarz krytyczny, chyba nieustannie się uczymy. Tego chcę! Nie!!! - dla pobłażliwości, bo intencja. Bzdura. Jeśli wszyscy oceniali poprzez taki pryzmat, to jeszcze raz proszę o uwagi - KRYTYCZNE. chcę doskonalić warsztat, a nie poprzestawać na małym. Wszystkim dziękuję i czekam na opinie.
vacker_flickan Opublikowano 17 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2005 Na korzyść tego wiersza świadczy na pewno świadomość konstrukcyjna, stroficzność i wersyfikacja bez przypadków, i bez przypadkowych rymów wydaje mi się jednak, że to nad czym musisz popracować, to środki; pracuj nad swoim stylem, powinnaś się pozbyć narzuconych skojarzeń i wytworzyć własne ładnie, miło i ciepło opowiedziana historia, czy sytuacja nie wystarczy w wierszu, który jest formą skondensowaną najlepszy sposób na to, to pisać jak najwięcej, choćby straszne gnioty wychodziły:) pozdr
Daniel Piaszczyk Opublikowano 17 Marca 2005 Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2005 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. coraz bardziej podoba mi się to co Pani mówi. Cieszę się, że nie oczekujesz głaskania po głowie a masz tyle oleju w głowie żeby prosić o coś więcej. "Dziecinnie przytulam się do Twoich twardych dłoni wiosennych uśmiechów pierwszych prymulek marcowych " osobiście napisałbym "infantylnie" miast dziecinnie; nie zaczunał wielką literą(przeciez i tak nie ma kropki na końcu więc z jakiej racji ma być wielką). Przytulac się" w konsekwencji do "wiosennych uśmiechów"- lubię metafory ale nie z tej wydumanej półki, dobrze byłoby móc sobie to wyobrazić.....; 4 słowa na 12 to dopełnienia co przepełnia pierwsza strofę... Mech porasta ścieżki Twoich śladów słowa uparcie milczą ciepłem wspomnień a ja co dzień witam Cię o wschodzie słońca i żegnam wieczornym „dobranoc” dlaczego w drugiej strofie jest taka wersyfikacja? a nie np zacząc od mech porasta ściezki twoich śladów prosze się zastanowić - przemyślec wersyfikację... "ścieżki Twoich śladów słowa uparcie milczą" mierzi mnie fragment powyżej... pierwszy wers ociera się o banał, natomiast drugi mocno w nim tkwi... milczące słowa, niemy krzyk i t p wielorazonapisane... do wywalenia definitywnie... ciepło wspomnień - patrz wyżej... "a ja co dzień witam Cię o wschodzie słońca i żegnam wieczornym „dobranoc” dlaczego szyk przestwawny w pierwszym wersie? następne pytanie...czy jest poranne dobranoc? "Jesteś tuż obok... za wcześnie mówić - nie trzeba przecież... nadal żyjesz w moim sercu...' Tato czym sa kropki? i po co? nie wnosza nic ...taki "bajer"? pointa utrzymana w charakterze "nic zaskakującego" okraszona banalnym końcem nadal żyjesz w moim sercu..." Tak ja to widzę... pozdrawiam
dasia Opublikowano 17 Marca 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Marca 2005 Teraz dopiero brzmi krytyka. Dziękuję, wszystko warte przemyślenia i na pewno przeredagowania. Popracuję i umieszczę poprawioną wersję. Och, kamień runął - to lubię, im ostrzej, tym lepiej. To dopiero zabawa. Niskie ukłony i ciepłe pozdrowienia :):):):):)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się