Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar Mistrz skrótowych komentarzy
                                          niech Cię dłuższym Bóg obdarzy.

                                          Cóż tam w wierszu w trawie piszczy,
                                           jak ten znany z filmu Piszczyk.

Pozdrawiam Waldku.

Opublikowano

@Antoine W Antoine - wyczułeś że nie było łatwo,  bądź co bądź to osobisty wiersz a wtedy trudno jest cokolwiek znaleźć. A sentencji jeszcze sam nie piszę, może czas zacząć.

Ja także jestem zaprzysięgłym, czasami męczącym do bólu pesymistą, w każdej sprawie widzę elementy najgorsze.

Wtedy jak jest lepiej, przyjmuję rozwiązanie z radością.

Wszystkiego dobrego na niedzielę.

@Michał_78 Michale jak widzisz każdą liczbę można wyśpiewać, nawet tą indywidualną, osobistą - masz nieodparte wrażenie że ONA śpiewa dla ciebie.
Dziękuje za miłe zdanie o wierszu, ma on dla mnie znaczenie emocjonalne.
 

Miłego dnia.

Opublikowano

@[email protected] wiersz ważny, mądry, dający do myślenia, ale wprowadzenie muzyczne ... dziewczyna nie umie śpiewać, dusi wszystkie góry, w wielu miejscach nie brzmi, nie  interpretuje. Nie wysłuchałam do końca, bo w miarę upływu piosenki stawała się coraz brzydsza i pomyślałam, że  pod koniec... Sam wiesz

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

. Pozdrawiam .

Opublikowano

@Somalija Ago bój się Boga Kasia Stankiewicz nie umie śpiewać? A zresztą szukałem Jej pod kątem tytułu a nie głosu, dobrze że cokolwiek znalazłem. Zapewniam, są na polskiej scenie o wiele gorsi. Bierzesz Jej śpiew zbyt profesjonalnie a nie intencjonalnie.
 

Wszystkiego dobrego w niedzielny poranek.

@Somalija Wróciłem do tej piosenki ponownie, odsłuchałem ja w całości i absolutnie nie zgadzam sie z Twoją opinią absolutnie. Zobacz na skalę głosu, zmienność intonacji - do tego bardzo trudna piosenka w interpretacji. Wyszła z tego obronna ręką, choć jak zawsze, mogło być lepiej.
Dziękuje Ci za wizytę pod moim wierszem po trosze jubileuszowym i za mile słowa.

Opublikowano

@Somalija Nie o taki jubileusz chodzi, chociaż co mi tam lubię każde kwiaty, nawet zwiędłe, wtedy najbardziej krzyczą o wodę.
 

Miłej niedzieli i wypoczynku.

@Dag "Urozmaicona" - nazwał bym to potargana, popsuta. Bo nie można urozmaicić czegoś co było dla nas wszystkich wzorcem. Można co najwyżej stworzyć coś nowego w oparciu o nowoczesne trendy i tendencje.

Pozdrawiam Dag, miłej niedzieli.

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] to skrót myślowy. Rzeczywiście, było jedno z dziwniejszych doświadczeń jakie przeżyłam, gdy przyjechała grupa z Konga i prezentacji multimedialnej pokazywała, jak odchodzą święta chrześcijańskie. A u nas w kościele w Wielki Piątek kilka  osób. 

 

Hmmm, to chcesz te  zdjęcia kwiatów, bo już zrobiłam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...