Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Pamiętam te słoneczne dni,
gdy tylko to liczyło się
byśmy mogli razem być.
Przespać noc i szaleć w dzień.

Widok pól odprężał nas,
a świat nie stał na głowie.
Czy to jeszcze pamiętasz?
To było tam, na ambonie.

Zając wtedy wzdrygnął Cię,
gdy przyszło nam już wracać.
Trwaliśmy w cudownym śnie
i chcę go zapamiętać.

Choć mam po  nim smutek, żal
i płacz gdzieś tam na stronie.
Siedzę teraz całkiem sam,
gdzie wtedy z Tobą, na ambonie.

W sercu pozostaniesz zawsze,
aż do ostatniego tchu.
Te wspomnienia, tylko nasze,
będą stale gdzieś w mym pniu.

Może kiedyś przyjdzie nam
znów ścisnąć swoje dłonie.
Spotkać się i  pośmiać tam,
gdzie dawno temu, na ambonie.

Edytowane przez Jakub Święcicki (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...