Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
 
Wiersz fantastyczny
 
Łąka - ulubione rewiry
fantastycznie wyglądających z
wyglądu przestępców. Najbardziej  
fantastycznie przestępcza 
dzielnica lasu.
 
Motyle - nieustająco ścigani 
przez prawo włamywacze o 
fantastycznym wyglądzie i
sposobie bycia, jak Arsene Lupin.
 
Kwiaty - centralne miejsce
największych, 
spektakularnych 
kradzieży fantastycznie
ciekawego nektaru i
pyłku w historii łąki.
 
Pszczoły - fantastycznie
pracowici detektywi,
technicy oraz operacyjni z 
wydziału kryminalnego. 
Z wyglądu tacy sobie, z
charakteru raczej 
praktyczni, aż do bólu;
za marne grosze 
w pełnej gotowości
od rana do zmierzchu.
Zasłużony, prężny 
wydział posługujący się 
najnowszą, bardzo 
wydajną techniką.
 
 
Miód, jest zrobiony z 
odcisków palców motyli.
 
 
 
Gdzieś tam i kiedyś tam pod Orebro. 
 

 

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@dach Fantastyczna jest, czy też była, opisywana łąka. Można łatwo wyobrazić sobie ten wzmożony ruch, uwijające się motyle, pracowite pszczoły...

Jak dla mnie urocza atmosfera...

A ten pusty, usunięty już post, to mój głupi telefon...

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@dach Jednocześnie!

można być łąką, w której wiatr podmuchem lawiruje grzywy

by antenki kolejnych urodzin dmuchawców zostawiły łodygę

 

Ocierają się o motyle, które natychmiast reagują wiadomością

zapylą w potrzebie światłem kolorów pyłku, a lecące robotnice

dopełnią resztą, co jeszcze nie zwiędło - tylko rośnie w ochach

symbiozy systemu, w jakim dzisjeszy człowiek winny powinien

pokłonić się niemu.

 

To moja odpowiedź na twój  ładny wiersz!

 

Pozdrowionka dla ciebie

 

 

 

 

 

Opublikowano

@Nefretete wiesz, czy moje wiersze są ładne... teraz właśnie się zastanawiam. Patrz, jakże proste pytanie sam sobie zdałem- poprzez Twoją sugestię. Nie sądzę aby moje woersze były ładne. Ładny jest Twój komentarzm. Dziś już druga tutaj osoba zarzuciła mi..

 Nawet agresję w stosunku do sytuacji - ja, czytelnik. Być może. W każdym razie dziękuję za ładne słowa. Pozdr. 

Opublikowano

@dach A zastanawiałaś się?Czym jest piękno? I z czego wynika? Pewnie tak!

 

Lubię tam przebywać, więc wydaję mi się, że wiem o czym piszesz.

W Orebro nie byłem, a ponoć bardzo piękne miejsce - warte zobaczenia!

A czym tu się przejmować! Grunt, że wiersz napisany -a mnie się podoba.

Łąka - kwiaty - motyle - pszczoły - to jest  kwadrant symbiozy!

 

Nie przejmuj się - po co?

 

 

@Nefretete Można być wszystkim. jak Arsene Lupin -:)

Opublikowano

@Nefretete jakby nie spojrzeć, przestępca- policja- więzienie- to też swojego rodzaju symbioza. Jak czarne i białe. Jak dobre i złe. Kontrast musi być, inaczej nie ma trampoliny, nie ma nic, jest martwa przestrzeń. Pozdrawiam i dziękuję.

Opublikowano

@Gosława jestem otwarty prawie na każdą formę. Jedynie wiersz regularny nie leży mojej twórczości. Dzięki i pozdr. 

@emwoo tak, właśnie dokładnie tak. To jest wiersz wyobraźni. W zasadzie ociosany drewniany kołek. Trochę na kwadratowo, ale za to lekkim młotkiem i ostrym dłutem. Dzięki o pozdr. 

Opublikowano

Dziwne, wiersz wydaje mi się klarowny. Operuje slangiem (mniejsza o to czy autentycznym, czy też zmyślonym na potrzeby wiersza), opisując światek na styku przestępczego podziemia i organów ścigania, a tak wiele osób odbiera go dosłownie łąkowo-kwiatowo-motylkowo. Może się mylę Poeci.

Ale mniejsza o to, podoba się :)

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

@jaguar pod Orebro miałem policyjną, rutynową kontrolę. Pod kątem zabezpieczenia ładunku, przestrzegania czasu pracy (tutaj całe spektrum), stanu technicznego ciężarówki. Policjant wszedł do środka mojej kabiny aby zrobić wydruk z tachografu. On stoi, ja siedzę i tak sobie gadamy. Wtem, do kabiny wpadła pszczoła. Zwyczajna, koleżanka z pobliskiej łąki. Z tego co wiem pszczoły tak odchodzą z tego świata. Z daleka od domu aby nie sprawiać nikomu kłopotu. Policjant na ten widok zrobił się nerwowy. Odpędzał biedną pszczołę ile sił. Zaraz zacznie do niej strzelać z pistoletu - myślę widząc panikę w oczach przedstawiciela prawa. No i to był impuls. Już w zasadzie miałem w głowie cały wiersz. Tylko jeszcze bez zakończenia. Nie mogłem się doczekać końca kontroli aby jak najszybciej napisać. Tak to było. Czasem jeden impuls, czasem całe życie. A ponieważ nie mam żadnych oporów przed łamaniem konwencji - tudzież formy. Powstał taki trochę SF wiersz. Pozdrawiam.

@Sylwester_Lasota @jaguar pod Orebro miałem policyjną, rutynową kontrolę. Pod kątem zabezpieczenia ładunku, przestrzegania czasu pracy (tutaj całe spektrum), stanu technicznego ciężarówki. Policjant wszedł do środka mojej kabiny aby zrobić wydruk z tachografu. On stoi, ja siedzę i tak sobie gadamy. Wtem, do kabiny wpadła pszczoła. Zwyczajna, koleżanka z pobliskiej łąki. Z tego co wiem pszczoły tak odchodzą z tego świata. Z daleka od domu aby nie sprawiać nikomu kłopotu. Policjant na ten widok zrobił się nerwowy. Odpędzał biedną pszczołę ile sił. Zaraz zacznie do niej strzelać z pistoletu - myślę widząc panikę w oczach przedstawiciela prawa. No i to był impuls. Już w zasadzie miałem w głowie cały wiersz. Tylko jeszcze bez zakończenia. Nie mogłem się doczekać końca kontroli aby jak najszybciej napisać. Tak to było. Czasem jeden impuls, czasem całe życie. A ponieważ nie mam żadnych oporów przed łamaniem konwencji - tudzież formy. Powstał taki trochę SF wiersz. Pozdrawiam.

Edytowane przez dach (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Fajnie życie z opisu i wiersz na kanwie zycia.

Co do intencji autora lub inaczej co poeta mial na mysli hehe genialnie wypowiedzial się Gałczyński ..poeta drogi Panie mial na myśli pieniądze..

Pozdrawiam Dachu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pozostaje pytanie, w co naprawdę chcesz uderzyć? Bo jeżeli w hipokryzję (tendencja do piętnowania zachowań sodomicznych i pobłażania wybrykom hetero), to jak najbardziej. Istnieje jednak ryzyko pewnego uproszczenia, że homoseksualizm to takie samo zło wcielone, jak cudzołóstwo (kąpiel w tym samym szambie) i tu już zaprotestuję, pewnie nie ja jeden. ;) W świecie homo, podobnie jak w świecie hetero, oprócz brudów, jest też możliwa piękna i prawdziwa miłość. Tak, ta ostatnia strofa jest problematyczna, bo jednak spycha świat relacji homoseksualnych do tytułowej kałuży. Nawet, jeżeli ta kałuża istnieje tylko w głowie adresatki wiersza (najprawdopodobniej to właśnie autor miał na myśli).  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Bardzo interesujący komentarz :) O nic zatem nie pytam.    Dziękuję Ci za wizytę. Pozdrawiam :)  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dobrze, że dotarłem do końca, do tego skrawka poezji w tym długim tekście. Wszystko, co powyżej, to niewątpliwie zapis uczuć, ale czy wiersz?   Utwór bardzo szczery, emocjonalny, lecz: 1) w obrazowaniu poetyckim wykorzystuje klisze, gotowe foremki, w związku z czym historia nie posiada swojego kolorytu, swoich indywidualnych cech, i niczym się nie wyróżnia; 2) jest przegadany, można go spokojnie skrócić o połowę bez uszczerbku dla treści. 3) niepotrzebnie tłumaczy sam siebie, nie kryje żadnej tajemnicy, wszystko podane jest jak na tacy.   Pisanie wierszy to nie tylko "czucie", ale też rodzaj rzemiosła.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dokładnie: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Zrozumiałeś nadspodziewanie dobrze, i oczywiście masz rację, tutaj znaku równości nie można postawić, chociaż rozpusta pozostaje rozpustą, zarówno w wykonaniu heteroseksualnym jak i w innych wydaniach, co, jak wydaje mi się, osobom o orientacji hetero, zdaje się dosyć często umykać. Powstaje wówczas tendencja do piętnowania zachowań sodomicznych i pobłażania wybrykom w formie hetero, czyli np. zdrady, prostytucja, itp. Chociaż osobiście dostrzegam w tych z pozoru zupełnie odmiennych zachowaniach pewne podobieństwa, to tak, jak napisałem powyżej, masz rację, nie można stawiać znaku równości między nimi, tak jak nie można naprzykład zrównać roweru z samochodem, chociaż obydwa są pojazdami kołowymi. Przeedytowałem trochę tę ostatnią zwrotkę. Może teraz jest nieco bardziej akceptowalna, nie wiem. Dzięki za czytanie i uwagę. Pozdrawiam P.S.: Ta ostatnia strofa jakoś mi w ogóle nie wyszła :)))
    • Oczywiste oczywistości (może nie dla wszystkich, ale jednak). Badanie laboratoryjne wykazało ciężki niedobór liryki. Podmiot liryczny skrzętnie chowa swoją wrażliwość i wyobraźnię za nudnymi, pospolitymi ogólnikami.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...