Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Będzie i kronika i książka a może i Epopeja Słowiańskości a na pewno serial na Netfliksie!!! :D

Po czym wnoszę człowiek jest conajmniej duoenergetyczny i jeśli możni tego świata pchają go za wszelką cenę do granic i totalnego absurdu KONSUMPCJONIZMU i AUTOMATYZMU działań i samego życia tym bardziej coś pęka i odnosi odwrotny skutek. Jednym słowem zauważam ogromną potrzebę i przenoszenie póki co oddolnie, środka ciężkości w kierunku SPIRYTUALIZMU. Pierwszy Picasso odbijał swoją dłoń na ścianie w jaskini - szybko znajdował naśladowców.

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Pan Ropuch Jestem uwiedziony przez mitologię słowiańską i nic na to nie poradzę, wyrzekliśmy się czegoś co miało

niepodważalną wartość. Bo stworzyili to ludzie w oparciu o obserwację świata. Kto to popsuł, doskonale wiesz, zaczęło się w 966 roku, choć ta data jest dla nas obecnie świętością.

 

Wszystkiego Dobrego, miłych wakacji.

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] Rozumiem ten sentymentalizm ba nawet popieram, ale też nie uważam, że coś zostało nam zabrane czy z czegoś zostaliśmy okradzeni - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki poprzez przyjęcie chrześcijańskiej doktryny czy też chrześcijańskiej dogmy. Sam osobiście wywodzę się z Podlasia, gdzie w każdej miejscowości, mieście i miasteczku bądź wioseczce masz i kościół i cerkwię, a są i takie gdzie jest tylko cerkiew :D Są też nieliczne, ale mimo wszystko, synagogi i meczety (muzułamnie-tatarzy) Na tym najbardziej zacofanym-biednym-antyeuropejskim-antytęczowym-"Polska BB" podlasiu - tumult multi-kulti miał się dobrze od dajmy na to kilkuset lat (zapewne dłużej) Były też akty przemocy, niepojętej brutalności i zbrodni. Ruś, Germanie, Wikingowie w tym (34 conajmniej plemiona słowiańskie) i tysiące innych plemion wyparowało, a trzeba to nazwać  inaczej - przetransferowało się (przetransformowało się) w inne bardziej złożone, zunifikowane i choćby pod względem wierzeń społeczeństwa i kultury. To jest ciągłość i niekończący się proces obecne, choć już też nie tak młode też dobijają do swojego zmierzchu - przetransferowują się (przetransformuje się) już, teraz na naszych oczach. Przykład: Pracując w Amazonie przyjmujesz 14 zasad którymi kierujesz się na co dzień i nazywasz siebie Amazoninem, wierzysz że to co robisz teraz jest tylko podkładem na długoterminową korzyść i świetlaną przyszłość następnych pokoleń itd. etc.

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Somalija Ago u mnie pogoda taka że do żadnego bóstwa by nie przyłatał, bo każdy inny by się pogniewał - więc znoszę tę przeplatankę z bólem serca a Tobie życzę by odwiedził Cię Swaróg.

Pozdrawiam urlopowo.

@Pan Ropuch "Przetransformowało się" - ależ subtelnie to nazwałeś, ja to nazywam po imieniu w wierszu...  zamordowano, wypalono do gołej ziemi, ktoś może kiedyś to samo zrobi z kościołami i powiedz mi kogo będzie bardziej bolało?
 

Trzymaj się zdrowo.

@Waldemar_Talar_Talar Waldku - "bogaty", tylko popatrz mnie to bogactwo mierzi, boli, niepokoi - czyż nie można było iść własną drogą, jak Skandynawia. Zobacz wspólna historia słowiańszczyzny a wszyscy idziemy innymi drogami.
Dziękuje za wizytę Waldku.

Miłego dnia.

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] Pierwsi święci (bodajże 1000 dajmy na to) nie mieli też łatwo :) musieli umrzeć głosząc wiarę by dostąpić świętości, pierwsi chrześcijanie też byli strawą lwów i atrakcją tłumów. Tak ten przeszło od 5 do 80 tysięcy nawet (kto to dziś stwierdzi?) politeizm ze swym podejrzewam pikiem być może w Atlantydzie (Atlantis) został zastąpiony, wyparty przez monoteizm być może obecny z czasem zostanie nazwany homoteizm :D ?? Musiał być powód dlaczego były aż 34 plemiona słowiańskie oraz powód dlaczego na bałkanach Słowianie po dziś dzień są tacy krewcy i zdolni do bitki. Długa dyskusja.

 

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Wiersz mi się podoba, a wyszło, jak wyszło. Prusowie nie chcieli chrześcijaństwa i na dobre to im nie wyszło. Zrobiliśmy zgodnie z powiedzeniem, jak nie możesz pokonać, przyłącz się. Mieszko musiał dokonać wyboru, czy i z której strony przyjąć nowa wiarę i, zapewne po nieprzespanych nocach, to zrobił, a jego syn wykorzystał koniunkturę i umocnił państwo na mapie Europy.  

Pozdrawiam

Opublikowano

@Pan Ropuch W Słowiańszczyźnie także był jeden bóg - Wszechbóg zwany Świętowitem nieopatrznie przeistoczonym na Światowida. A że było grono bogów pośrednich, od wiatru, słońca, honoru czy gościnności to już kwestia wyobraźni ludzi i ich stosunku do życia i bolączek które ich trapiły.

Natomiast co do homoteizmu to żeś poleciał z grubej rury, w średniowieczu spłonął byś za to na stosie.

Miłego dnia.

@Marek.zak1 Marku pokonać to chyba można było, ale sytuacja polityczna, układ sił w Europie spowodował takie a nie inne działania książąt i królów. Przecież za Mieszka II był powrót do starej wiary, ale kościół zrobił swoje, wygładził nierówności i po sprawie. Ale czy tak zdobywa się poparcie i przekonanie do nowej wiary? Gdzie były ich argumenty merytoryczne?


Kłaniam się.

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] lepszy nie lepszy, najważniejsze, żeby nie był gorszy. 

Mam nową koleżankę i jurto jej podaruję rośliny pod opiekę, bo już  mi się  nie  mieszczą na parapetach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

 

 

Znalazłam książkę w antykwariacie, ale  była już  zamówiona. O życiu pradawnym, jeszcze przed plemionami, też ciekawa. Zrobiłam fotkę. Patrz, ilustrowana. Tu pochówek kobiety, znacznej dla społeczności. Kości mamuta, czerwona orcha...

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@[email protected] Widzę Grzegorzu, że doczekałam się u Ciebie obiecanego z dawna słowiańskiego wiersza :) Jak wiesz, moje klimaty. Ależ umieściłeś w nich person... 

Troszkę pesymistyczny, przez wzgląd na opozycję z chrześcijaństwem, ale znamy oboje nasze poglądy na te kwestie. 

Podoba mi się Twoje ujęcie tematu.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@Dag Dzień Dobry Dag, o książki pytasz - Tomasz J. Kosiński - Bogowie Słowian, bóstwa, biesy i junacy. A Bruckner - Mitologia słowiańska i polska, A.Gieysztor -  Mitologia Słowian - mam nadzieję że po przeczytaniu tylko tych trzech będziesz miała pełen obraz, zwłaszcza że są pisane w konfrontacji polemicznej do siebie.

Wszystkiego Dobrego Dag.

@corival Cori dziękuje za przeczytanie, persony - no cóż twardo potraktowałaś naszych zaprzeszłych bogów, ja mam o wiele większy do nich sentyment. Pesymizm Cori do tego zagadnienia jest przypisany jeśli weźmie się pod uwagę historię,

przykro mi że to właśnie tak się skończyło. Pomieszanie wiary, polityki, obyczajowości, a ludzie jak zawsze kwiatkiem do kożucha.

Miłego dnia.

@Somalija Ago pamiętam, ale to nie zmienia, takiego a nie innego postrzegania tej sprawy przez naukowców, a historyków w szczególności.

Kłaniam się cudownie.

Opublikowano

@Sennek Owszem Sennek ciekawe nazwy ale niektóre przekształcane i upiększane przez współczesnych, chociażby Świętowita zamieniono na Światowida - Światowid atrakcyjnie brzmi... prawda? Niektóre nazwy bóstw mają alternatywne nazwy w zależności w jakim kraju ci bogowie funkcjonowali.
 

Kłaniam się i dziękuje za zainteresowanie, no cóż to nasze głębokie korzenie.

Opublikowano (edytowane)

@[email protected] też mnie dopadła ta chęć poznania pierwotnej natury człowieka, jego siły przetrwania i tłumaczenia sobie zjawisk w sposób naturalny, nie naukowy. Przez to duszę mam cięższą, ani woda, tym bardziej wiatr jej nie daje rady, ognia trzeba...

 

Pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

 

 

Edytowane przez Somalija (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Przegranie wojny może oznaczać zagładę,  ot Kartagina po III wojnie punickiej. Przykładów tego multum, więc lepiej nie. Pozdrawiam @Alicja_Wysocka Tak to mniej więcej działa, bo wiedza to narzędzie, można je mieć i przegrać. Dzięki za wpis.  @Migrena Dzięki za ciekawe ujęcie. Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mój  też, tak jak miłość i kasa:). Wiedza jest ważne, ale to narzędzie, mądrością jest użycie go w najbardziej właściwy sposób w optymalnym miejscu i czasie. Pozdrawiam
    • @Migrena Nic tylko zaśpiewać tę serenadę pod balkonem Julii... może doniczka na głowę nie spadnie... Gratuluję pomysłu na wiersz!
    • @Berenika97 Wpadam czasem w powagi, nie przeczę, często nawet, ale gdybym traktował zupełnie serio moją obecność na tym forum to tak bym się spiął, że niczego bym nie napisał. Moim zdaniem to kolejny z paradoksów pisania. Ci co traktują to śmiertelnie poważnie i ci co podchodzą w sposób absolutnie fachowy i perfekcjonalny często nie piszą wcale za dużo. Oni tak bardzo stawiają na jakość, że ich pognębia brak ilości. 
    • Świat nasz w dzisiejszych czasach coraz bardziej na psy schodzi. Choć mówię to otwarcie, niewielu się ze mną zgodzi. Byle mieć portfel cięższy, ludzie najbliższych sprzedadzą. Prosto z serca bliźniemu już nic darmo nie oddadzą. Przyjaciół odrzucą, aby ktoś inny dobrze mówił, Przejmują się w kółko tym, by nieznajomy ich lubił. Powiedz mi proszę, cóż mam począć w tym okrutnym świecie, Gdy każdy wokół żyje tak, jakby był już na mecie.
    • Ten nieznośny wiersz o drwinie losu, Nad którym głowiłem się wieczorami, Złamał mi ołówek i ugryzł w palec. Dam ci ja popalić, niewdzięczniku!   Dłutem w kamieniu cię wykuję, cwaniaku, Już mi sztuczek na papierze nie wywiniesz. Skończą się psikusy z przestawianiem liter; Rozwydrzyłeś się zanadto, brykasz sobie.   Skaczesz po moim zeszycie z kartki na kartkę. Chcę cię schwytać w jedną strofę zgrabną, A ty na ostatniej stronie leżakujesz leniwie. Wałkoniu – wstawaj, pobudka, wróć do szyku.   Za dezercję trafisz do szuflady na zapomnienie, A jeśli złość mi nie minie – to cię wygumkuję! Napiszę nowy, urokliwy wiersz, taki milusi, A tobie z zazdrości niech serce pęka, rozrabiako.   Co tam skomlesz, łzy wylewasz? dam ci chustkę. Nie? o arkusze papieru on ci woła: „odpokutuję!” Pokaż, co tam knujesz – tusz mi zjesz na darmo. „Za górami, za lasami mieszkał sobie bajarz,   Ni to pisarz, ni poeta – zwykła trąba, wierszokleta. W metafory, jak już wpadnie – plum! znika w przeręblu. Rymem wali w bęben, niczym King Kong w klatę.” Dość – w złość wpadam; dorwę cię ja kiedyś.   Wykiwany na całego, gaszę lampkę nocną, oniemiały. Do poduchy się przymilam, ona na mnie nie zawarczy. Puch mnie utuli, sen podpowie bajeczny. Chwila, zaraz, gdzie jest moje wieczne pióro?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...