Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Tutaj też okreslenie mały wydaje się zbędnym. Czasem przymykaj oko na formę i pisz jak czujesz.

bezgwiezdne niebo -
w słoiku nieruchomy
--świetlik
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Wbrew opiniom przedmówców,
uważam ten utwór za bardzo udany.

Jeśli komuś się wydaje, że ten świetlik świeci,
to jest zbyt dużym optymistą.

Słowo "mały" jest istotne.
Świecąca nocą żarówka też wydaje się większa.

Naprawdę piękny utwór.


pozdrawiam
jul
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jacku... uruchomiłeś produkcję seryjną hajków??
Niestety odbija się to na jakości. To nie puzzle.

na niebie gwiazda
w filiżance kawy komar -
też się zachwycał

;o)
Pozdrawiam

Lenko----- radziłbym się zastanowić nad tym co piszesz w swoich komentarzach!!!!! Ja przynajmniej postanowiłem sobie nie komentować Twoich "haiku" z jednego tylko powodu.... bo nie odnajduję w nich haiku. Jeśli nie widzisz treści w tym co piszą inni to nie komentuj. Napisałaś coś co ma przypominać haiku ..... i rzeczywiście gdyby Jacek pisał właśnie takie, to też bym się wkurzał i posłał go do diabła:


na niebie gwiazda
w filiżance kawy komar -
też się zachwycał

Czy warto to komentować???? Ja uważam to za zbyteczne. I jeszcze jedno--jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o swoich haiku wyślij te przez Ciebie uznane za najlepsze do autorów strony; www.poezja-haiku.webpark.pl
Tam w sposób rzeczowy przedstawią wszystkie za i przeciw. Bez "wazeliniarstwa" jakie często widzę tu.
A teraz do autora--pisz jak najwięcej i zamykaj oczy na takie komentarze.
Pozdrawiam!!!!!!!!!
Opublikowano

Do pana Seneckiego:

Może rzeczywiście niezbyt uprzejmie to zabrzmiało z mojej strony,
moja uwaga o "seryjności" nie jest krytyką tego konkretnego haiku,
a żart poniżej, w postaci wierszyka - jest po prostu żartem.

"Seryjność" tych wierszy naprawdę wpływa wg mnie na pogorszenie jakości,
wiersze są często podobne do siebie w treści, schemat często ten sam.
Przykro mi - tak uważam. Choć znajduję też interesujące.

Serdeczność - to niekoniecznie wazeliniarstwo.
Szczerość - to niekoniecznie brak zastanowienia.

Dziękuję za link.
Z poważaniem
Lenka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jacku... uruchomiłeś produkcję seryjną hajków??
Niestety odbija się to na jakości. To nie puzzle.

na niebie gwiazda
w filiżance kawy komar -
też się zachwycał

;o)
Pozdrawiam


Być może piszę za dużo, być może potrzeba mi dystansu? Więc udam się po niego. Chyba nikt nie będzie "płakał";-). Za chwilkę wiosna poszukam natchnienia.
Tak naprawdę to przecież każdy pisze to,co uważa za stosowne. Dziękuję Lence za krytykę i chłopakom za "obronę".
Z przyjacielskim hej.....
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jeszcze się pozachwycam.
Do poprzednich uwag dodam, że:
- fajne jest zestawienie
przestrzeni nieba - z zakręconym słoikiem
skąd wiadomo, że z zakręconym? Bo świetlik dawno dałby nogę;)

- znalazłem przykład na to jak znajomość zasad haiku pomoga
w czytaniu.

każdy z wersów powinien nieść samodzielny obraz.
bezgwiezdne niebo - widać
mały świetlik - widać
w słoiku nieruchomy - nie widać - błąd? W żadnym wypadku.
Świetlik jest niewidoczny. Trzeba się dobrze przyjrzeć, aby go zobaczyć.

Jack.M-ie
gratulacje!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...