Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

obserwacje prowadzę po torach


Rekomendowane odpowiedzi

(mrukniecie w glebokim zamysleniu)

Ja cham jestem i prostak, jem recoma i do tego nie znam na wylot calego dorobku Szanownej. Ale taki wniosek mi sie nasuwa, ze to inne jest formalnie od wczesniejszych wierszy, ktore czytalem. Rozumiem gre: "probuje czegos nowego, ino inwersja na mnie nie lezy" ;) (w tych aluzjach krawieckich dopatruje sie dalszego pastwienia nad nieszczesna moja proba z santorynem - tu sie marszczy, tu odstaje ;).
Metaliterackie toto, ale wydaje mi sie skrojone dobrze. O ile wiele wczesniejszych Twoich wierszy broni sie przede mna z rozczapierzonym pazurem (to juz nie Ona-Kot, ale Ona-Zbik, Ona-Rys :), o tyle ten chyba pozwolil sie poglaskac?... (slicznie prosze :)

Sluga niegodny,
F.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś mądry wyjaśni mnie - chemikowi, absolutnie nie humaniście:
- co z tymi dopełnieniami i czemu one są tak bardzo be,
- gdzie tu te paskudne dopełnienia zostały przez Kocicę zastosowane,
- czy rzeczywiście w tym przypadku one są tak bardzo nie na miejscu i dlaczego.
Pozdrawiam.
Ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopelnienia rzeczywiscie sa, ale nie czuje sie nimi zbulwersowany; wydaja mi sie dosc normalna czescia zdania. Jesli chodzi o sam wiersz to widywalem wieksze nagromadzenia, wyliczenia i czego jeszcze dusza pragnie dopelnien. Pewnie mozna by to wszystko skalpelem po przekatnej (dla okrojenia), ale skoro sie raz rzeklo, ze dobrze skrojone...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...