Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

(ten wiersz jest bardzo swieży,napisany po tym jak dowiedziałam się o śmierci pewnej osoby, przepraszam za zbyt proste słowa,bez zawiłych metafor....ale o takich sprawach trzeba mówić prosto....)




Mamusiu,nie płacz.
Słona kropla zmyje z twarzy słodycz szczęścia.

Mamo,patrz jak się jasno słońce uśmiecha.
Ja żyje,ja jestem. Mamo,patrz na mnie!

Mamo,juz noc,opowiedz mi baśń.
Tak jak kiedyś,
gdy zbieralaś starannie kojącymi rekami moje lęki,
żebym mógł zasnąć w bezpiecznej przystani miłości.

Mamo,jutro zanowu wejdziemy w przyjaźń z dniem.
I na nowu mi wytłumaczysz człowieka.

Mamusiu,idź do kuchni,
tata zaraz przyjdzie głodny.
Ja Ci nie pomogę,
tak jak wtedy,kiedy wolałem bawić się żołnierzykami,
pamiętasz?

Mamo,mamusiu

czemu płaczesz?

Ne bierz na swoje barki krzyża wszystkich matek.

Mamo,zobacz,
moje serce wciąż bije w twoim.

Opublikowano

przepraszam...moze wiersz nie jest dobry,może jest zbyt zawiły,nie umiem go teraz ocenić. Ta tragedia mna wstrząsnęła, a inaczej nie umiałam opisać uczuć.
pozdrawiam wszystkich z serca,w którym pełno życia

Opublikowano

Za dużo tego "mamo". Zbyt dosłownie. Jeżeli chcesz odtworzyć emocje, to musisz popracować nad klimatem. W takich okolicznościach najlepiej jest użyć kilku przenośni - może związane z naturą (jakąś rośliną, zwierzątkiem - to brzmi (tutaj) nieco dziwnie i głupio, ale z doświadczenia wiem, że w wierszu przynosi bardzo dobre rezultaty).

Postaraj się pozbyć kilku zbędnych słów i dopasować formę.


Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

po latach jednak nie trzeba już pisać wprost o takich rzeczach, ale skoro jest świeży to ma prawo być dosłowny i nie martw się, że nie jest do końca udany, ale napisz o tym za jakiś czas, to moja osobista prośba, jestem przekonana, że będzie lepszy
pozdrawiam bardzo ciepło

Opublikowano

dzięki wielkie za skomentowanie:) i niebycie tak surowym dla mnie jak się powinno:)
wiem sama,że wiersz jest niedopracowany,ale powstał wczoraj. właściwie nie był przemyślany,to było "wyrzucanie" z siebie emocji.
teraz widze to inaczej,postaram się popracować:)
ale to za jakis czas,żebym mogła spojrzeć na świeżo.
czasem bardzo ciężko znaleźć odpowiednie słowa.

pozdrawiam cieplej niz mozna przypuszczać;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...