Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aika. Haddis. tangelo. i kruk. w Addis Mercato


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Rozumiem. Skoro "wolna" --> szanuję, zatem cofam zasadę co do dyskusji pod tym tekstem.

 

Niestety jako wolny facet mam takie same prawa i na dzisiaj żadnych wyborów matrymonialnych nie mam zamiaru dokonywać. Zwłaszcza na portalu poetyckim. A do ślubu --> nie wybieram. Bezinteresowność -Jak najbardziej

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Biorę na klatę, PRZEPRASZAM CIEBIE, wszystko co niefortunne w dyskusji wynikło z mojej winy. Może tak być?

 

Oczywiście z warunkiem --> rozgraniczenia świata fikcji literackiej od życia w realu autorów tekstów. 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dag Oczywiście tam wyżej z tym czeskim: "nie" i "tak" to anegdota --> bo na serio "tak" po czesku to raczej "ano". 

 

Jak BATMAN orginalny spotkał czeskiego batmana.

Mówi:

- Cześć. I em BATMAN!

Czeski odpowiada:

-Ahoj. Isem netoperek

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Miłego dnia życzę Paniom

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomasz Kucina Ojej, co ja tu nawyprawiałam wspomnieniem Kapuścińskiego :O 

Tomku! Ani przez moment nie porównywałam Twojego wiersza do jego dzieł, najwyraźniej moje odwołanie Kapuścińskiego kompletnie namieszało Ci w głowie - sorry not sorry :P Być może mój komentarz powinien być mniej zwięzły, niestety często piszę w pośpiechu. Otóż była to totalnie wolna dygresja odnośnie Etiopii jako takiej, tam mnie jeszcze nie było, za to wspomniałam Kapuścińskiego, który tak esencjonalnie ją opisał w "Cesarzu" i "Podróżach z Herodotem", pewnie gdzieś jeszcze, wszystkiego nie czytałam. Już sobie nie używaj na mnie, że o Adolfie nie możesz pisać >.< lol! Twój erotyk umiejscowiony w Etiopii bardzo mi się spodobał, tego chyba też nie zaakcentowałam wystarczająco. Ach. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To co? gniewasz się na mnie?

 

Nie ma powodu, na serio.

 

Po prostu piszę tak jak mi się dany komentarz pod tekstem kojarzy.

 

Nie miałem zamiaru przecież ciebie obrazić? Proszę, uparaszam, weź tę małą poprawkę pod uwagę.

 

Nasze komentarze i u ciebie i u mnie --> zawsze przebiegają w dojrzałym i sympatycznym klimacie. Bardzo sobie to cenię.

 

To naprawdę nie moja wina, że Kapuściński którego zresztą uwielbiam - jest takim emblematycznym wręcz reportażystą krytykującym reżimy.

 

Głównie w Afryce. W Etiopii. 

W zasadzie jest on głównie tak rozumiany w odbiorze.

 

"Cesarz" nawet uważany był za zakamuflowaną krytykę PRLu. To pisarz z łatką polityczną - mistrz reportażu politycznego.

 

 Sam reportaż stanowi często społeczne zaawansowane odniesienia - również krytykę.

 

Więc uczciwie i broń Boże złośliwie - ale bardzo po ludzku - bronię się przed wszelkimi politycznymi porównaniami. 

 

Dlaczego zapytasz?

 

Po pierwsze: bo na polityce się nie znam,

 

po drugie dlatego - że nie krytykuję polityki w Polsce Z ZASADY!,

 

uważam, że jako Naród, Państwo, stanowimy dziejowy monolit - zwłaszcza w kontekście godej uczciwej historii SZEROKOROZUMIANEJ I DZIEJOWEJ.

 

Mieszkam tutaj w kraju i tak subiektywnie odczuwam.

 

Nie krytykuję polskich współczesnych polityków - z żadnej strony, to dotyczy establishmentu władzy jak i opozycji.  

 

Polityka w Polsce jest w miarę wyważona i nie jest agresywna, wiadomo że są różne punkty widzenia Polski - ale - gdzie

tak nie ma na świecie?

 

W jakim kraju?

 

Wszędzie są spory. Dlatego właśnie - zawsze reaguję gdy - ktoś świadomie czy nieświadomie analizuje moje treści pod kontekstem politycznym.

 

Rozumiem, że nie miałaś takiego zamiaru, ale tak wyszło, tak się dyskusja ułożyła.

 

Ryszard Kapuściński kojarzy mi się i chyba nie tylko mnie z takim nurtem literackim okołopolitycznym.

 

 Proszę zrozum, przyznaję - wykazuję tu pewną wrażliwość - ale tak po prostu mam, każdy ma jakieś wrażliwe punkty, nie wynika to przecież zaplanowanej subiektywnej złośliwości.

 

Zasada jest oczywista: polityka zawsze poza mną.

 

... ale... ze względu nie na awersje ale SZACUNEK do niej - głównie szacunek historyczny.

 

Nic szczególnie kompromitującego po 89 roku w Polsce się nie działo i dziś jest tak samo.

 

Zrozum mój punkt widzenia, z perspektywy poza granicami kraju może to analizuje się inaczej. Tego ja nie wiem, to wiesz ty, i ja nie chcę wpływać na twoje punkty widzenia.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomasz Kucina Nie przyszło mi do głowy gniewać się na Ciebie, zresztą uważam to za dość kuriozalną stratę czasu. 

Dla mnie literatura Kapuścińskiego ma inne walory niż obserwacje polityczne, kocham historię, a on potrafi pięknie się do niej odnosić, zwłaszcza w swojej autobiografii. Jego nazwisko padło jedynie w odniesieniu geograficznym, o polityce nie mogło być mowy - przypominam, że komentujemy pod erotykiem :D Poza tym ja nie mam zacięcia politycznego, jest to burdel na kółkach, a polityczne dyskusje są z reguły jałowe - to moja opinia. Aktualnie nie żyję w Polsce, ale to nie ujmuje mojemu poczuciu polskości, moje serce jest biało-czerwone. Nie masz powodu, aby mnie przepraszać, coś Ty! Moje kalifornijskie ciepełko wciąż tak samo grzeje, "and in this perfect weather we'll find a place together" na orgu :) Pozdrawiam Cię Rodaku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście taki wymiar pana Ryszarda jest także mocno uzasadniony.

O to to!

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dlatego trochę --> tej żółci mi się ulało.

Za to lofciam!

Tak, pogoda idealna i w Californii i u nas. Ira forU --> trochę suchar; ale lubię   

 

via: #youtube #IRA #California 

 

Za późno na szlify, Valerio. 

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Piszesz, że fajny jest mój wiersz, ok, to erotyk to i fajny. DZIĘKUJĘ, DOCENIAM... ale,... ty znów o łóżku?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

OMG!

 

Mi chodziło głównie o wywołanie w czytelniku wrażeń estetycznych, ten sensualizm podświadomie troszkę cielesny - powinien oddziaływać na czytelnika inaczej:  raczej --> w sensie odczuwalności i bliskości do miłującej się pary, poczucia ważności tego związku, determinacji zakochanych, miał pokierować czytelnika ku wrażeniom poczucia bezpieczeństwa wrażeniom zatopionym w krajobrazie gorącej Etiopii, w blaskach i refleksach słonecznych - A MNIEJ ISTOTNE TUTAJ --> SĄ TE CZYSTO CIELESNE PODSTAWY.

 

Skąd u ciebie bierze się tyle świadomej chęci  wyuzdania notorycznego? - jesteś kobietą, rozumiem. To w Wa-wce chłopów nie ma? Czy jak?

 

Wiersz ci dobrze nie zrobi, a ja - wyrażam tu wrażenia stricte estetyczne. Pojmij. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...