Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

abstrahując


Rekomendowane odpowiedzi

z ostatnią potrzebą poezji natura 
kolorami przestanie obradzać 
aksamitność będzie szortska
zapachy nie uwiodą zmysłów
dusze przestaną latać

a grawitacja ściągnie je

do samego środka ziemi
niebo zdziadzieje słońce zblednie

a tęcza - szaręcza obrodzi

siedmioma odcieniami szarości

księżyc odwróci się na ciemną stronę

gwiazdy w niekonstelacjach przestaną

rozbłyskać i spadać

 

z ostatnią potrzebą poezji chemia
pożre każde uczucie łza nie będzie
płaczem a rozwilżeniem gałki ocznej
smutek będzie dysfunkcją przesyłową
bezwrażeń "wow" zastąpi ziewanie 
nuda z braku lenistwa uda się w daleką
podróż a w niebieskich migdałach i 
lalalandzie zagości pustkopróżnia

 

z ostatnią potrzebą poezji dystans
oddalenie będą jedyną bliskością
uśmiech będzie szczerzeniem zębów

 

radość niepotrzebnym odruchem bezwarunkowym

a my nie będzie już nas będę tylko ja tamta tamten

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał_78 pokombinowałem z tym szykiem, wiersz zdecydowanie za długo pisany ;) Ale już taki będzie, jest kolejnym odzwierciedleniem pewnego czasu miejsca i tej specyficznej okołoenergii. 

 

Dzięki za wskazówki, zawsze biorę pod uwagę :) 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

@Waldemar_Talar_Talar Dzięki za czytanie i ślady. 

 

Zdrowia i wytrwałości. 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inspiracja nr 1

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

 

Można by tak w sumie bez końca bez potrzeby poezji w ogóle słowa jak milestone czy apokalipsa

nie mówiąc o ich abstrakcie esencji i znaczeniu nawet by nie powstały :) 

Poezja jest znacznie szersza niż życie bo była już tam na długo przed jego początkiem i tam gdzie już nie ma po nim najmniejszych śladów. 

Jesteśmy na mokradłach u Pana Ropucha czyli filozofowaniu Aniu. :) :) :) :) 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

 

 

 

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wertykalnie sztos

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      mega dobre .  
    • Hugoniści*   Wiesz, to tak naprawdę było - słońce  prawdziwej: wolności - niesamowity nurt oświecenia, iskra - wolnomyślicielstwa,   idea narodowej elity: próba - złączenia  trzech naszych stanów - została bezwzględnie zdradzona, widzę zbiorową mogiłę    magnaterii i sąsiadów i tej czarnej mafii - kościoła, a jednak nadal istnieje ustawa zasadnicza  i ta święta miłość - kochanej...   *więcej informacji Państwo znajdą w następujących esejach: "Komentarz - komentarz odautorski" i "Mój drogi świecie" - Autor:   Łukasz Jasiński (sierpień 2023)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym No to żeś poleciał ... Offa... 1) Wyłączyła gościa  2) antyperspirant zablokował zapach gościa  3) działa na komary ale może i na gościa działa  A że tytuł daje do myślenia a i te "ów uff" również to se tak przy tym przycupnełam.. Z nudów chyba choć dziś nie niedziela 
    • @Bożena De-Tre Słuchaj u mnie wszystko wiadomo. Gram w raczej otwarte karty. Notabene też dlatego, że inaczej nie umiem. Najogólniejsze założenie moich zmagań jest takie, że zakładam akurat swoje odwracanie uwagi. Po prostu, z założenia, doszedłem do tego, odwracam uwagę ;)))) A dodatkowy smaczek jest faktycznie taki, że bardzo możliwe że i tak po próźnicy... Dokładnie tak. Ale to wcale nie jest najgłupsze być zupełnie, albo prawie zupełnie niepotrzebnym... 
    • Nie trudno się złamać Wystarczy pobyć trochę bez zajęcia Ponudzić się Posłuchać swoich myśli Starczy trochę deszczu na dworze Małe przeziębienie By trzasnąć jak puste próchno na wietrze Może tak się tylko wydawało? Warstwy odkładane latami były niewidoczne Fundamenty szczęścia stały się przyczynkami rozpaczy Głupie rzeczy potrafią człowieka pozbawić życia Głupie zaniechania i głupie myśli Kiełkołwała niechęć rosła frustracja W tym czasie prawdopodobieństwo fatalnego zakończenia dobijało jedynki Odnajduję w tym pewien komfort Komfortowo mi być na dnie Pójść po fajki Usiąść na balkonie W plastikowym krześle Zawiesić nogi wysoko Siedzieć Zaciągnąć się głęboko Popatrzeć w gwiazdy Wiedzieć że nawet one kłamią Nawet to co najszybsze w przyrodzie nie przychodzi na czas Wróćmy do ciebie na balkonie Siedzisz Z głupim uśmiechem wiesz Że możesz mieć na wszystko wyjebane Wszystko nieważne Już liczy się tylko zabawa Zaciągnij się i wypuść   Zapraszam do krytyki, dopiero próbuję...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...