Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[limeryk konkursowy] Archaicznie współczesny o pijaństwie w Pszczynie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

* Pozwolę sobie wyłuszczyć genezę tytułu: "Klasyczny", gdyż dawniej w limerykach pierwszy i ostatni wers były identyczne. W tym natomiast limeryku... cóż, pierwszy i ostatni wers są... no, powiedzmy, że podobne (i usprawiedliwione treścią ;) ), dlatego też "współczesny". Więcej nie mówię :) reszta jasna być powinna już :).

Podrawiam serdecznie, Jędrzej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uups!
Spory błąd, widzę, wkradł mi się nieumyślnie w tekst !
Kurczę!
Nie sądzę, żebym już zmieniał... za dużo się nagimnastykowałem przy tym utworku, a ta jedna zmiana pociągnęłaby za sobą, obawiam się, zbyt wiele zmian...
więc chybą zostawię, licząc na wyrozumiałość jurorów...

Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.
Opublikowano

Widać, że nie dla mnie są TIRa zalety!
Nie ma dla mnie w TIRze ni krztyny podniety...

Nigdy już więcej z takim nie wybiorę się na noc,
jeśli efektem tego - urwanie czegoś rano...

Opublikowano

Faramir napisał :
"Klasyczny", gdyż dawniej w limerykach pierwszy i ostatni wers były identyczne.
.......................
Niewielka, ale pomyłka. I am sorry,NIE identyczne.
W British Museum jako "protoplasta" gatunku jest XIV-wieczny limeryk,który w tłumaczeniu
Słomczynskiego (żeby nie pisać całego) ma końcówki wersów: zwierzęty, niepojęty,wesoło, w koło,
przeklęty.
Albo - też klasyka i to ze "źródła",bo z Irlandii z miasta Limerick - z roku 1700, podaję koncówki angielskie,ale czytelne (aabba) sherry, merry,finances,chances,very.
.......................
Nie jestem uprawniony do zastępowania Jury, ale może nie mają czasu codziennie śledzić Forum,
a trzeba pilnować, aby młodzież wdrożyła w swoje próby literackie właściwe wzory.
Powodzenia
ef

Opublikowano

Hej, Franku!
cytat ze strony http://www.limeryki.pl/podstawy.html ;) :
[quote]Ostatnia linijka przynosi rozwiązanie, najlepiej nieoczekiwane, nonsensowne, no i, ma się rozumieć, zabawne. Rymuje się z pierwszym i drugim wersem, dając strukturę (aabba). Kiedyś była echem linijki pierwszej, ale większość współczesnych limerystów zrezygnowała z tego, uważając, że takie powtórzenie zubaża i treść, i formę.



Argumentację tytułu oparłem właśnie na ostatnim zdaniu. Faktycznie, masz rację! Wcale nie ma tam powiedziane, że jest to klasyczny sposób napisania limeryku, przepraszam za nieporozumienie... Na usprawiedliwienie mogę podać jedynie, że pisząc ów konkursowy utwór jedynie z zapamiętanych informacji korzystałem - moja wina! - i że źle zinterpretowałem owe dane - też moja pomyłka!...

Dzięki za czujność!
Pozdrawiam serdecznie, Jędrek :)
Opublikowano

Po przespaniu się znalazłem kompromisowe rozwiązanie :)
Uprawnioną osobę prosiłbym wielce o zmienienie w tytule "klasycznie" na "archaicznie". Mam nadzieję, że to rozwieje nieściłość :)
I sprawa błęnej odmiany przez przypadki w pierwszym wersie... wymyśliłem taką rozpaczliwą hipotezę, która ogólnie na tym polega, żeby cały pierwszy wers rozpatrywać jako obrazowanie "pomroczności" Włodzia ;) Nie wymagać, proszę, za wiele w takim stanie :)
(Wiem, że to pójście na łatwiznę, ale nie mam chwilowo czasu żeby mocniej przebudować utwór przed końcem lutego :( )
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, Jędrzej.

Opublikowano

Hej Messalinie! Tak na marginesie, to wolałbym Jędrzej, nie Faramir (tak na przyszłość).

Właściwie to spoglądam w tej chwili z niedowierzaniem na ten utwór. Nie wiem jak to możliwe, ale przy ilości nagimnastykowania przy nim drugi wers wyszedł mi fatalnie nie tylko jeśli chodzi o akcentowanie, ale nawet ilość sylab... Sam siebie nie rozumiem i swojego gapiostwa (a sprawdzałem kilkakrotnie, nie wiem jak to możlliwe...). Nie masz za co przepraszać... Wydaje mi się po prostu, że porwałem się z motyką na słońce, muszę jeszcze sporo potrenować (no ale cóż, w życiu napisałem do tej pory może z 15 limeryków ;) ).

Pozdrawiam serdecznie, Jędrzej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Naram-sin Tak. I, niekiedy, do pisania wierszy :)
    • gatunek sprzed wieków: uczucie pustki. nie istnieje od dziesięcioleci, więc dzięki temu rozrasta się, wystrzeliwuje pod niebo. jest dobre w biomimetyzmie, tym swoim bezczelnym rośnięciu na suchych, podczaszkowych bagnach, czy innych ziewowiskach. nauczyło się idealnie naśladować organiczność. niemal każdy z nas początkowo pomyli się, weźmie je za stan naturalny. a to sztuczny ból, produkt poskładany ze źle dobranych podróbek. niekiedy: pozorna, pełna opaczności logika, istny passat marki audi. to zepsuty namiernik wskazujący jak najgorszy kierunek, odprysk pamięci, która jest dobra, ale mało wierna oryginałowi, biurowy gwóźdź robiący za wizytownik, ostrze z blachy, na które nabijane są nazwiska, adresy, prymitywny przyrząd do szeregowania-przekłuwania wszystkiego, co powinno pozostać we wspomnieniach: naszych prawd kwiatów i innych używek, prawd nietoperzy ze starych filmów grozy filuternie podrygujących na zbyt grubych, by nie dało się ich nie zauważyć, drutach.
    • czaruje w blasku słońca mienią się drobne fale jak łuski ryby nie ogląda się do tyłu skąd przyszła tęskni jak ja za morzem patrzymy na siebie z nadzieją to nie marzenia to pewność spotkamy się z nim szybko   niezmordowana dźwiga ogromne okręty i małe lajby za uśmiech powiezie w nieznane zaprasza na statki poczęstują nie tylko lodami serwują posiłki napoje można zwiedzać port i się zabawić   Odra Queen szczecińskiego wybrzeża przywita spragnionych odmiany   5.2025 andrew Dziś spotkamy się w Świnoujściu Ja Odra Morze 
    • dla odmiany broniąc brania o potrzeby prosić poszcząc bez zamiany kiedy cwaniak naogłaszał mnóstwo mości dla zakazów wśród nakładu ale kojąc grą pruć przesmyk bez rozkazu par kwadratów po schodzenie nad biuletyn; czarnej bieli z łyżką po mięć kolor owych stu dni w belce bez wyjęcia swoim dowieźć niemożliwe jest precelkiem..
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...