Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

powiedz co byś chciał
delikatnie gryźć sutki
to może być ciekawe
i scałować łzę z oczu
nie płaczę zobacz
mógłbym lizać stopy
patrząc jak mglisz
oczy szczęściem
kiedyś spróbujemy
mógłbym poczuć na
policzkach wnętrze dłoni
pachnących wanilią
lubię twoje policzki
wilgotnieję od słów
chciał bym smakować wilgoć
zaciągać się migdałową
słonością wstrzymywać oddech
trwać najbliżej
jesteś wariat ale tak
móc poczuć każdy gram ciebie
każdy por skóry
dotykać językiem jak ślepiec
najczulszym zmysłem
zrobisz to kochany
zrobię.

Opublikowano

wciąż za mało wrażliwości na papierze/ takie specyficzne rozmowy mają w sobie więcej magii, szczególnie w tak szczególnej relacji mężczyzna - mężczyna/ mylę się? Nie czuję tego/

Opublikowano

powiedz co byś chciał



delikatnie gryźć sutki



to może być ciekawe



i scałować łzę z oczu

nie płaczę zobacz



mógłbym lizać stopy

patrząc jak mglisz

oczy szczęściem



kiedyś spróbujemy



mógłbym poczuć na

policzkach wnętrze dłoni

pachnących wanilią



lubię twoje policzki

wilgotnieję od słów



chciałbym smakować wilgoć

zaciągać się migdałową

słonością wstrzymywać oddech

trwać najbliżej



jesteś wariat ale - tak



móc poczuć każdy gram ciebie

każdy por skóry

dotykać językiem jak ślepiec

najczulszym zmysłem



zrobisz to kochany



zrobię

[nie wiem czy tu można formatować text dlatego to tak wyszło]

Opublikowano

nie
ten wiersz nie jest o homoseksualistach(tkach)
ale nawet gdyby
to w czym Ich miłość
Ich czułość gorsza?

tolerancji Ludzie
bo zrozumienie
nie wszystkim dane
pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czy ktoś powiedział, że ich miłośc i czułość gorsza? Przez błędną wersyfikację i brak podziału na strofy odnosi się wrażenie, że to o dwóch mężczyznach (dziewiętnasty i dwudziesty czwarty wers). I doprawdy daleki jestem od wyśmiewania się z takich przypadków, więc można sobie odpuścić takie komentarze jak ten powyżej.
"chciał bym" - oto błąd, jeżeli ktoś chciałby wiedzieć (wers nr 15)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czy ktoś powiedział, że ich miłośc i czułość gorsza? Przez błędną wersyfikację i brak podziału na strofy odnosi się wrażenie, że to o dwóch mężczyznach (dziewiętnasty i dwudziesty czwarty wers). I doprawdy daleki jestem od wyśmiewania się z takich przypadków, więc można sobie odpuścić takie komentarze jak ten powyżej.
"chciał bym" - oto błąd, jeżeli ktoś chciałby wiedzieć (wers nr 15)

Podpisuję się pod tym komentarzem/

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wszystko jebło. Nie runęło – roztrzaskało się na milion kawałków, a ja zostałam w epicentrum chaosu, zalana ogniem własnej pustki, lodem, który wbija się w kości.   Cisza krzyczy. Każdy oddech wbija się w płuca jak tysiące ostrzy. Każda myśl, każde wspomnienie, każdy cień – rozrywa serce na kawałki, które nie chcą się już złożyć.   To była miłość. Cała, prawdziwa, dzika i pełna nadziei. Oddałam wszystko, co miałam, serce, które biło dla Ciebie, każdą cząstkę siebie, każdy uśmiech, każdą noc, każdy dzień.   A Ty odszedłeś. Nie było ostrzeżenia, nie było słowa. Tylko pustka, która zalała wszystko, co kiedyś miało sens. Świat stracił kolory, dotyk, smak – została tylko dziura, w której kiedyś mieszkała miłość.   Moje oczy patrzą w nicość, szukają ciebie w odbiciach, w cieniu, w każdej drobnej rzeczy. Dusza pali się od środka, rozrywa mnie chaos uczuć, które nie mają gdzie uciec.   Każdy ruch, każdy oddech, każdy dźwięk jest ciężarem, który miażdży ciało i serce. Wszystko, co kochałam, co dawało poczucie bezpieczeństwa, rozprysło się nagle, zostawiając tylko ból i tęsknotę.   Próbuję oddychać, próbuję iść dalej, ale pustka jest oceanem, który wlewa się do płuc, zalewa serce, kruszy każdy krok, ciągle przypomina, że to, co kochałam całym sercem, już nie wróci.   Wspomnienia wracają i szarpią mnie wciąż. Nie mogę ich odrzucić, nie mogę ich wymazać. Każdy uśmiech, każdy dotyk, każdy wspólny moment – wszystko wbija się we mnie i pali od środka.   Już wiem, że nic nie będzie takie samo. Nic nie wypełni pustki, która została po miłości, która była całym moim światem, która dawała sens i nadzieję, a teraz pozostaje tylko echo w sercu.   Ból we mnie nie jest cichy. Nie jest mały. Jest jak tsunami ognia i lodu, zalewające wszystko, co kochałam, co dawało choć cień poczucia bezpieczeństwa.   To nie mija. Jest we mnie w każdej komórce, w każdym oddechu, ciągle szarpie, pali, wypełnia chaos, ciągle przypomina, że wszystko, co kochałam całym sercem, roztrzaskało się w proch i pył.   I mimo że nic nie mogę zmienić, ciągle próbuję istnieć wśród ruin, ciągle próbuję znaleźć choćby ścieżkę, która pozwoli przetrwać kolejny oddech, bo nawet w tej pustce, ta miłość, choć utracona, wciąż mnie definiuje, wciąż mnie kształtuje, wciąż mnie boli.
    • tylko walizka terkocze mi znajomo w tym obcym mieście szczerbatymi frontami kpią nawet kamienice
    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję pięknie :)
    • @Alicja_Wysocka

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mi się skojarzyło z cyberbullyingiem :) tym niewspółczesnym :) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...