Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

castus

Użytkownicy
  • Postów

    194
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez castus

  1. perfekcyjnie stawiając kropkę trzeźwieję q....a ktoś to przeczyta...
  2. rzeczywistość pizga śniegiem... raz dwa trzy idą łzy a ja patrzę w tyłku mam bom ja prostak bom ja cham złotym rogiem sobie bodnę gostek był i leżał tam pizga śniegiem prosto w okna a ja w tyłku...bo ja cham gostek był i gostka nie ma znów zadyma jak cholera a ja wszystko w tyłku mam bo ja prostak bo ja cham gostek leży czy ten sam??? raz dwa trzy kryjesz ty...
  3. castus

    bo żyją...

    bo żyją... w niebieskim jesteś chłodno-sentymentalna z lekką domieszką mięty i zapachu jaśminu w żółtym zwiewnie głaszczesz fale bawiąc się słońcem co wstrzymało oddech z zachwytu w czerwonym budzisz dreszcze a oczy zawstydzone biegną między rzęsy i znów pija kształty z ukrycia w czarnym jesteś spokojna i nijako odległa nie budzisz szacunku tylko nienawiść do innych...
  4. castus

    córki...

    córki... Komu ja cię tworzę iże obydwu jaźniom pięknie służę jak cię nie ma kochanie moje na wszystkie moje córki drzyj ziemio prosta gdy ruszą prawdy pragnąc zaprawdę zadrżysz spocona ojczyzno i już nie ja nie moje oblicze rozliczeń nadejdzie One matką świata Im pokłony dziewicze mnie to lata ja się rozliczę
  5. listopadowa pocztówka chryzantemą układa światło cierpliwie wdrapuje brud nekrologu pod paznokcie płatkami otula kanty granitowej płyty z nagraniem śmierci stara kobieta nie matka…
  6. castus

    o wargach...

    co prawda z agonii wskoczyłaś Anno na ...lepsze jutro , ale tyż piknie...się pozdrawia :)
  7. castus

    o wargach...

    /o wargach/ gdybym wiedział jak pachną dłonie o świcie gdy świecy knot w agonii wije się czarnej bzy ust żądnych oddechów po czasie zdobytych w tle wodospady warte bezmiaru wszelkich orgazmów w każdej tkwi Maria Magdalena biorąca w siebie namiastkę krzyża w sterczu na starannie rozszczepionej słomce czas puszcza bańki z miodu z tamtej strony jasności zaiste w dupie mam efekt cieplarniany i dłonie pachnące modlitwą…
  8. castus

    latawce...

    ależ z przyjemnością...każdy ma prawo niemyśleć ;)
  9. castus

    latawce...

    w satynowym worku lub przaśnym niczym chleb pamięci komasuję bagaż doświadczeń coś jakby wyżuta guma przyklejona gdziepopadnie ktoś się urodził ktoś zmarł dosadnie ktoś gwałci córkę gwałci długo i dokładnie gdzieś spadł samolot lot to był czy raf lot bo leciał a w morską otchłań wpadł na nim jenerał urwał zycia nić wrzucam do worka ot historii pic a moze pic to jest tu teraz niby odleciał a startuje...cholera samolot
  10. Jeśli takie skojarzenie to życzę szerokiej drogi każdy ma jakieś pragnienie tylko Waść:-Oszczędzaj nogi. nóg mam przecie niezłą parę gożej z głową ta przywarę ma Waść Bogu podziękować iż uparła się ...rymować. mokrego dyngusa ;)
  11. a co je fajne???...jakieś konkrety?
  12. serdeczne dzięks i jajóf ten tego... aha...niepoczęte ma być bo tak być ma... Kaśka...orzesz TY :)
  13. i tylko pieeeeeeeeeeelgrzymka do częstochowy została...
  14. mam tu dla was jajeczko ot taki sobie nienarodzony kogucik życie potrzebnie nie poczęte sól rwaną z głębi ziemi kiełbasy długi kawałek świnki krówki i trzeciej zmiany fabryki odczynników chemicznych wokoło ledwo zaczęły gnić porżnięte ręce oczy i głowy bukszpanu lub innej zielonej radości życia celowo zamordowanej ku uciesze tradycji bieli czerni moheru i motłochu tak wiem również jem przynajmniej tego nie święcę... solę
  15. castus

    puste dłonie...

    dziękuję bardzo,pilnie poczytam. poprosze jeszcze o radę ...co czytać?
  16. castus

    puste dłonie...

    zamykam w dłoni kroplę czasu brzmi perłą płaczu dziecka przyszedł wraz z śmiercią nie uważam go za mordercę siebie uważam zamykam w dłoni sopel czasu błyszczy cudem aborcji w lustrze pomiędzy tobą a tobą szara plama śmierci zamykam w dłoni kłębek losu
  17. castus

    białolica

    jakoż mi iść między te płatki by ślad wskazywał człowieka / gdzie przyjaciołom w soplach od lat cisza kala usta brakiem mgły kpisz podle zawiesiwszy glut zgnilizny na odległy punkt marchewki / ani wsiadłem ani chciałem zakwitnąć w tym kurewskim maglu szczęśliwości nowego roku...
  18. posiwiał świat lub znowu ktoś przesolił zupę szyby ściął mróz z wozu została biała kupa bieli cisza szeleści ludzie śpią erotyzm dawno diabli wzięli nie śpiewa żaden ptak smutny śpi karp wszak przed świętami padnie trupem ponoć to mus w wigilię wpieprzać rybią zupę skrzy woda w wannie karp cicho śpi o śmierci jeszcze parę dni nie śpiewa rybie żaden ptak
  19. castus

    jeszcze jeszcze...

    i racja...hgw o czym one jest...ale jak się pięknie czyta...dupki...:D
  20. castus

    jeszcze jeszcze...

    jeszcze jeden zryw w dziką jesieni pełną młodością tak ssać tę miłość i gryźć i nie pamiętać gdy stanie kością w chromawe gardło wbije swe drzazgi jak rak niedowycięcia jak brak zapałek lub draski jeszcze i jeszcze niczem te świnie czy tamte wieprze do wzięcia...
  21. castus

    kolorowanka

    kruszę codzienność kolory chwytam mlaskając łapczywie i mięszam czekając na tęczy pośredni błysk ta zbełtana spływa nijaką szarością nie zaistniała może to nie to dziś i nie ten czas może jeszcze ma przyjść może huknąc zabłysnąć mocno w nas w tęcze zamienić gówno...
  22. sennym byłem między wami włócząc nocą nad brzegami tajemnice tajemnice czysty żal już zabrakło bardzo blisko pozostała długość cała cała dal tajemnice tajemnice czysty żal dziad potargał swą koszulę matko niechaj cię przytulę polak niemiec dwa bratanki przechodzone noce ranki czy to tak czy to tak tu żyć się miało na żołnierskim grobie ciało z śmiechu drży cała dal tajemnice tajemnice czysty żal ciepłe łzy
  23. castus

    zaspokojenia...

    gdy pilnowałem spokoju snu ty śniłaś tłuste prącia kochanków niesyta wzwodów orgazmy słów kładłaś w me usta nieświeżym rankiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...