Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BÓL ISTNIENIA


Rekomendowane odpowiedzi

Bolą mnie ramiona od dźwigania kręgosłupa

moralnego, bo skrzydeł nie nosi ich skorupa.

 

Mruga prawa źrenica opaczności, a łzawi

lewa, zaś nos jak piwot zawsze na darmo krwawi.

 

Bolą lędźwie od grzania krzesła elektrycznego

z demobilu, bo żadnych szans nie mam mieć innego.

 

Ćmi bólem od myślenia głowa, co obrazami

śni, nie mogąc już władać własnymi powiekami.

 

Bolą mnie w pięść zamknięte twardo dłonie estety,

bo na egzemę uczuć nie ma maści niestety.

 

Cierpnie krosta w języku, który androny prawi,

lecz przecież trzeba wiele słów skraść, wtedy Bóg zbawi.

 

Bolą rozstępy twarzy od skurczów i grymasów,

ćwiczonych w szkole życia międzyludzkich zapasów.

 

Szczypie wredna Wenera na kulejącym Marsie,

bo tyleż jest w miłości prawdy co sensu w farsie.

 

Boli serce bezdechem skserowanych szarzyzną

dni, nieczułością niemych udręk bycia mężczyzną.

 

Szwedzi dusza niemyta, jak kieszeń wypłukana

z grosików szczęścia drobnych, jak nadzieja załgana.

 

Bolą włosy przyrosłe palcem rwącym kosmyki

srebrzących gwiazd, na zupę z ciężkostrawnej etyki.

 

Gryzą zęby mielące w szczękach chlebowe głazy

codzienności spuchniętej złem winy i urazy.

 

Bolą odciski na poduszkach stop i dłoni,

od chwytania ciężaru chwil synapsą pogoni.

 

Utykają kolana nawykami klękania

przed szyderczym profanem, uczącym nas czołgania.

 

Ból ten sprawia, że w jaźnie czasu trwa wciąż istnienie,

Daremnie lecz oparcie, tańczy jak w mroku lśnienie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@huzarc  ból istnienia to dysonans między naszą wrażliwością, a niedoskonałościami nas samych i otaczającego nas świata. Życie to doświadczanie i przemijanie, które często bolą, ale i fajna podróż i tylko od nas samych zależy, jak na to wszystko spojrzymy ;)

Dobry, pełen głębi wiersz, który zatrzymał. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre i mocne, nie wiem tylko czy taka ilość tych nagromadzonych prawd nie powoduje chaosu w percepcji. Weź taki fragment:

 

"Utykają kolana nawykami klękania

przed szyderczym profanem, uczącym nas czołgania".

 

On sam zasługuje na oddzielny wiersz, bo jest porażający, a wśród wielu innych staje się jednym z, a szkoda. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grażynka Dziękuję za odwiedziny i podzielnie się wrażeniami. Nic nie boli tak jak życie i życie jest loterią jednocześnie.

@Vanilla Dziękuję za wizyty i refleksję. Wrażliwość obleczone jest w ból. Ale tylko życie wrażliwie wyznacza ostrość jego głębi i autentyczności. 

 @Marek.zak1 Ból to chaos w pewnym sensie też antyteza harmonii, a że sam chaotyczny jestem z przyzwyczajenia wyszło, jak się napisało;) Dzięki za wizytę i ślad. 

@Dag Ślicznie dziękuję za opinie i bardzo miłe słowa, niby rogi, ale chyba nie pobodły za bardzo;) 

 

I każdemu z osobna, i wszystkim zarazem, kto przystanął nad mymi słowami, dziękuję za odwiedziny, pochwały i poświęconą uwagę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@huzarc Jak zawsze Huzi metaforyczne wysublimowanie, ale gdyby było mniej rymów gramatycznych. Zaraz mi się przypomina moja piesza wycieczka na Jasną Górę.
 

Kłaniam się pięknie. Dobra robota.

Edytowane przez [email protected] (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@huzarc Oj nie musi, nie musi
                   bo to symptom pracusi.

Pozdrawiam - musi - udusi... czasownik x2 - musi - pracusi - czasownik - rzeczownik. I moja chata z kraja.

Edytowane przez [email protected] (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Duch7millenium właściwie daleko nie odbiegłes od prawdy, czasem jest pusto w kredensie i jeszcze taka pogoda na nieszczęście. Czemu bierzesz wszystko tak dosłownie, przecież te matki to przykład prostoty uczuć zgodnych z naturą, że nie wspomniałam o ojcach? Tu sprawa nieco bardziej skomplikowana, bo faktycznie niekiedy jest tak, że rola ich sprowadza się li tylko do aktu zapłodnienia, ale to także jest zgodne z naturą, bo wielu samców w przyrodzie tak postępuje, wielu mężczyzn chciałoby tak postępować, ale normy społeczne im na to nie pozwalają. Oczywiście wielu i to zdecydowana większość, chyba, uczestniczy i chce uczestniczyć w opiece nad potomstwem. Zgoda są też wyrodne matki, ale to przecież nie o tym. Chciałam powiedzieć, że im bliżej natury jesteśmy, tym bardziej jesteśmy prości i nie zepsuci , cywilizacja nas wynaturza , stajemy się zagubieni , nie wiemy w co mamy i komu uwierzyć. Tu kłania się też religia, niektórzy w niej szukają drogi. Gdybyśmy się nie starzeli i nie umierali ta kwestia też by wyglądała inaczej. No ale jest jak jest , a biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że Ziemia to drobinka pędząca w kosmosie i nasza niewiedzę o nim, no to bardzo wciąż aktualne, to wiem, że nic nie wiem. Ale właśnie tak musimy żyć i wierzyć w nas, bo kogo innego mamy? Kredens 
    • No i da rad: odmiana im doda rad. I on.   Jada jaja - kilo - kurze, bez rukoli Kaja jadaj.   O, nadane; Iwona, Liwa w Wilanowie nadano?   Do Kazimierza gaz/Re im, i za kod.   O, nadzorca - pac - rozdano.    
    • On i pion? Goni Lech Celino twaróg, a góra w toni. Lech, Celino gnoi pion.
    • @Stary_Kredens No teraz to skisłem. W sumie właśnie najbardziej lubię słuchać wróżenia z fusów i życzeniowego myślenia. Ale stricte w temacie - szlachetne matki same budowały domy i same się zapłodniły. Coś czuję, że ten stary kredens jest już pusty.
    • Los rozdzielił nam drogi Tobie wybrał dobrobyt jesteś teraz bogata biegniesz sprintem przez lata drogie ciuchy podróże mówisz, że się nie nudzisz tylko śpiew nocnej ciszy który czasem usłyszysz wciąż powtarza Ci to nie to   los rozdzielił nam drogi mi dał szlak dla samotnych idę wolno przed siebie może gdzieś spotkam Ciebie nie zapomnę co było co się nam wydarzyło te upojne wieczory w hotelowym pokoju pisaliśmy scenariusz że warto   ciągle żyję nadzieją że coś w końcu się zmieni ja nią żyję - a Ty tego nie wiem
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...