Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

--------------------------------------------

 

I.
Nadchodzi wieczór i krzewy snu idą już spać,
Pinie, buki  i cynie stuliły swe grona,
Ptaki zamilkły, drapieżcy wyszli na łowy,
Watahy napełniają wyciem okolicę.

 

Mój mąż pokłonił swoją udręczoną głowę,
Śpiąc na poduszce niczym niewinne dziecko,
A ja siedzę tu przy czarce białego wina,
Światło mej duszy rozjaśnia ciemności mroki.

 

Mój syn, Lamprokles, który śpi w sąsiedniej izbie,
Skłonił swą słodką głowę na pachnący siennik,
Przebywa w cnej Arkadii, szczęśliwej krainie,
Polując w Kalidonie, u samego Ojna.

-----------------------------------

 

 

II.
Zakładam swój peplos i do ogrodu idę,
Gdzie pędy winorośli muskają mi uda,
Pod memi stopami płożą się wonne zioła,
I czuję na twarzy rzeźwość chłodu nocy.

 

Po prawej, w kącie grójca, kwitnie bez bezwstydny,
Po drugiej stronie, roście wiąz aromatyczny,
To tam, gdzie na aulosie gra Dionizos opój,
Swoją skoczną melodię rodem z Olimpu.

 

Lilaki, tańczące w krąg za gałązki,
Otworzyły kwiaty fioletowo-złote,
Śpiewają radośnie, wrzeszcząc wniebogłosy,
Ofiary składają Demeter bogini.

-------------------------------------

 

III.
Tańczę i ja, zakasując swój peplos,
W rytmie nadawanym przez dźwięki aulosu,
Dołączają doń chóralne głosy,
Wychwalając Zeusa pośród drzew poszumu.

 

Pot oblewa ciało, ale tańczę z radością,
Rozkoszy ruchu nie sposób się oprzeć,
Choreja śpiewa swoje hymny pochwalne,
A Boreasz  radośnie gwiżdże razem z nią.

 

Hypnos, pan snów, pochwycił mnie w swoje objęcia,
Zamknął moje protesty w pocałunku mocnym,
Potem spółkował ze mną w  rozkoszy najdzikszej,
Aż jęki nasze rozbrzmiewały w Kefalonii.

--------------------------------------------

 

IV.

Następnie wstaje Helios, najjaśniejszy z bogów,

Obejmując świat w swoje władanie radosne,

Chronię się do cienia, szukając błogiej ochłody,

Zanosząc swe modły do Ereba mrocznego.

 

Zmęczenie mnie ogarnia, więc zamykam oczy,

Lecz sen nie chce przyjść, mimo wszelkich starań,

Pod powieki wciska się jaskrawe światło, tworząc obrazy

Ukryte, zdawałoby się, w przeszłości.

 

Wyciągam ramiona ku płomieniom złotym,

Czując ich słodkie pieszczoty na piersiach,

Podróżując do niebios przesłodkiej sadyby,

W Olimpie, gdzie panuje wieczna szczęśliwość.

--------------------------------------

 

(...KONIEC...)

 

 Warszawa, 11 IV 2021
 

 

 

Edytowane przez szept wiatru (wyświetl historię edycji)
Gość Franek K
Opublikowano

Tekst nie z tego świata :) Antyczny, zmysłowy. Tylko szkoda, że nie jest zrytmizowany jakoś. Gdyby tak go napisać dwunasto- albo trzynastozgłoskowcem to czytałoby się go świetnie. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Aniu. Mam przyjaciela który ma czwartą żonę. Z każdego poprzedniego związku ma dzieci. Płaci ogromne alimenty. Jest na posadzie państwowej i ma zakaz dorabiania.   Nie pytam go już jak się z tym wszystkim czuję. Nie pytam żeby nie zwymiotować. Facet inteligentny bardzo. Ale ma jedną niemiłą cechę. Brak empatii.    Nie lubię jego obecnej żony. Zapraszają mnie na Święta ale zawsze odmawiam. A to naprawdę wspaniały przyjaciel.   Takie już Aniu jest to życie. Piękne i wstrętne.   Szczęśliwi ci co dostali od Boga piękno. Drogę życia prostą, szeroką, jasną.   A inni......    
    • @Migrena  tak, to chcenie to w obie strony.   ps. Czasem trzeba wiać( tak myślę) jeśli jest przemoc, ale to już chyba inny aspekt. psychiczna, fizyczna, niewolnicza. Tak miłość to dojrzałość- zakładanie rodziny to zobowiązanie dojrzałego człowieka.                
    • @Annna2 Aniu. Miłość to jedna z najtrudniej definiowanych stanów człowieka. Miłość może ewoluować. Ale honor człowiek ma albo go nie ma. Jeżeli założył rodzinę to jest to sprawa jago honoru przy niej trwać. Nawet jakby miał sobie interes uciąć nożem.   Pod warunkiem, że w domu obiektywnie rzecz ujmując jest chciany.   Tak Aniu myślę !
    • @Migrena lubię być sama:) swoje towarzystwo jest najlepsze:) @Annna2 podoba mi się tylko jeden, ja nie szukam przygód;)
    • @Migrena  "potem drugi i trzeci i znów". Bo można zakochać się znów. Bo miłość to też wierność i przyjaźń. Bywa też poczuciem winy? Jacek, jak myślisz? Bo jeśli się odchodzi tłumacząc- bo to miłość, a zostawia się rodzinę, dzieci, to chyba powinno być to poczucie winy( myślę że jest)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...