Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hmm, konsumpcja też sposób, nienowy bo od dekad ugruntowany i wpajany coraz intensywniej.

 

Może jednak dość długo ta konsumpcja potrwać, konkurencja nie śpi, a przeciwnik?

 

To tylko wielkie oczy – bywa, że wybałusza je nieraz z zaskoczenia.

 

Fakt, w rękawach (dużych) siła, ale i zależności. I to chytrusy, niechętnie coś podsypią.

 

Bywa, że lepiej zakasać własne i ‘F’ szybko zamienić w ‘L’.

 

Powodzenia, dla plki to przecież betka :)

Gość Radosław
Opublikowano

Chętnie się podpiszę pod tym obrazem - życiem. Słabość przytulę, zadbam o współczucie i wyrozumiałość - dla innych, i do siebie.  

 

Wymowny to wiersz i jakże prawdziwy.  

 

Pozdrawiam ciepło w mróz 

Opublikowano (edytowane)

@beta_b Wybraziłem sobie kogoś w bluzie o za długich rękawach i spodniach o za długich nogawkach i do tego na podłodze z kafelkami, na którą ktoś wylał oliwę. I jak tu wstać?! :D :D :D

Codziennie ulegamy, boże daj tylko! przynajmniej jednej słabości ;) Dużo i dużo ostatnio nad tymi swoimi rozważam pozbierałem je do kupy i je jedna po drugiej polubiłem, w końcu to część mnie, więc i moje ego musi się z nimi dogadać.  

 

Pozdrawiam 

Pan Ropuch 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka   Aluś.   a więc uznajemy, że jest to tajemnica Zielonego Przylądka :)   przyjemności wszelakie dla Ciebie :)    
    • @huzarc Ładnie komentujesz nasze pisanie, dziękuję :) @Kamil Olszówka, dziękuję :)
    • @Maksymilian Bron To bardzo ładny wiersz o dojrzewaniu przez cierpienie i o odpowiedzialności, którą czujesz wobec innych. 
    • @Toyer Toyerku, wiem, że czasem dusza siada na progu własnego głodu i woła do Nieba jak żebrak, każdy z nas to zna. Ale gdy czytałam Twój wiersz, pomyślałam, że Pan Bóg już od dawna „jest człowiekiem”, tylko my o tym zapominamy. Przecież to w słońcu zostawił nam swoje ciepło, w zapachu traw - oddech, w kolorach - nieskończoną cierpliwość. Dał nam słuch, byśmy nie żyli w ciszy jak w nicości, i smak, żeby jeden kęs życia potrafił pocieszyć bardziej niż niejedna modlitwa.   Gdyby chciał, mógł nas stworzyć bez tego wszystkiego: Bez zmysłu wzroku, dotyku, smaku... bez barw, bez melodii, bez słodyczy malin i gorzkości kawy. A jednak to wszystko mamy, więc może jednak nie klepiemy duchowej biedy tak bardzo, jak nam się czasem wydaje.   Twój wiersz jest piękny w bólu, ale nawet w nim znalazłam światło. Bo skoro o okruchy prosisz, to znaczy, że ciągle wierzysz, że ten chleb miłości istnieje.  
    • @andrew Wiersz pięknie wyraża egzystencjalny dyskomfort współczesnej osoby – samotność wobec widzialnego powodzenia innych oraz niepewność , czy Bóg pamięta o tych, którzy się gubili.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...