Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.

  • Ostatnio w Warsztacie

    • Ludzi szczodrego serca

      I dobrych manierów

      Charakteryzuje to, że prawdę mówią nawet w kościele

      Iż złe są ich czyny i pragną by złe pozostały

       

      Nie ukrywają swojej miłości

      wobec istot zbuntowanych,

      a sercem swoim bliżej są prawdy bożej

      zgodnie z wiarą w to, co nadprzyrodzone.

       

      Lepszy jest ich bezkresny fałsz wobec profanum

      Ponieważ nie dziwią ich rzeczy brzydkie

      Nie brzydzą rzeczy piękne

      A w ich umyśle brak skazy wobec siebie

       

      Skalali się lecz skalanie swoje uznali

      Swoją bezradność wobec niej przypieczętowali świadomą dumą

      Uznając się za proch, jak proch żyją,

      Chwilą piętnując każdą sekundę,

      Sekundą pieczętując wieczność na peryferiach egzystencji

       

      Prawda taka jest, że balansując na krawędzi norm

      Ślizgając się po cyrografie kłamstw,

      na krwi niezłomnego przeznaczenia

      strach w nich zaginął, zaginęło życie.

       

      Jeżeli są ludzie żywi i są ludzie martwi..

      To tutaj już nie ma czego nienawidzić

      oni bowiem rozszarpali swoje dusze,

      posłusznie czyniąc to, co demony rzucą na tacę

       

      Pewne rzeczy stoją na głowie

      Inne właściwie też.

      Wszystko do góry nogami

      Dzieci próbują być dorosłe

      Starzy dziecinnieją

      A czas mija wstecz

      Pozbawiając ludzkość

      Resztki racjonalnego rozumu

       

      Być może dlatego rzekło się, iż na początku był chaos?

       

      W tej samospełniającej się przepowiedni stoją cheruby

      u bram początkowych wrót ku radości.

       

      Lecz tu chyba ktoś komuś wmówił,

      że by żyć wiecznie

      trzeba palnąć sobie wzajemnie w łeb.

       

       

       

       

      Ja będąc w tym kościele, szczerze wyznaję,

      że najchętniej zburzyłbym go, gdy z ambony wybrzmiewają słowa:

      "powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja"

      Edytowane przez Duch7millenium (wyświetl historię edycji)


×
×
  • Dodaj nową pozycję...